Historie niesione we śnie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Novae Res
- Data wydania:
- 2013-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 108
- Czas czytania
- 1 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377225783
- Tagi:
- literatura piękna literatura współczesna
Najbliższe jest najczęściej niezauważalne. Jest w spojrzeniu, ale trudno je dostrzec, ponieważ jest również samym patrzeniem. Najbliższe jest trudno słyszalne. Jest w słuchu, ale trudno je usłyszeć, ponieważ jest również samym słyszeniem. I dotknąć je niezmiernie trudno. Pomyśleć? Tak samo niełatwo, gdyż jest samym myśleniem. „No więc, gdzie to jest i co to jest to Najbliższe?” Najbliższym jesteś zawsze ty sam, najbliższe jest najbardziej Tobą. Ty jesteś swoim życiem. Po prostu. I te opowiadania są po prostu opisem życia. Mojego? Twojego? Opisem niełatwym, bo zawsze nieaktualnym, „pośmiertnym”, spóźnionym i nie na czasie. Bo potrzeba innego czasu, potrzebne jest pomiędzy…
…kiedy noc jest już zbyt późna, a poranek zbyt jeszcze wczesny; kiedy nocne stworzenia właśnie zasypiają, a poranne śpią jeszcze w kępach traw i chwastów potargane i porozrzucane jak stare zabawki; gdy wszystko ma jedno oko otwarte, drugie zaś zamknięte (znacie ten czas półotwartych źrenic?). Czy nie wydaje się wam, że musi to być czas rajski, braterski, okres miłosnego wzdychania, bo przecież zmorzeni sennością leżą obok siebie ludzie i zwierzęta, wrogowie obok przyjaciół?
Są to także teksty o miłości. Nic w tym wyjątkowego, wszak miłość jest wszędzie. I jest tak blisko! Może dlatego wydaje się, jakby jej nie było… tak byłoby może łatwiej i wygodniej. Ale miłość jest, a ci, którzy twierdzą inaczej, nie mówią prawdy. Może za bardzo umarli? Są to także teksty o umieraniu. W takim samym stopniu są to teksty o umieraniu jak o życiu. Co nie obumrze, nie wyda przecież plonu. To stara prawda. Ledwie znana, dlatego też najbliższa.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 10
- 7
- 5
- 1
- 1
- 1
Opinia
Mieć nadzieje na wiele, a otrzymać tak mało. Spodziewać się doskonale oszlifowanego diamentu, a dostać najzwyklejszy, czarny kawałek węgla. Myśleć o tryumfie, a doczekać się ostatniego miejsca. Takie są właśnie moje odczucia wobec tej książki. Nie wiem czy ze względu na mój brak wrażliwości ( o który wcześniej się nie podejrzewałam), czy ze względu na złe wykonanie tejże książki.
Jest to zbiór kilku, stosunkowo krótkich opowiadań. Autor porusza najróżniejsze tematy, zresztą on sam (a raczej wydawnictwo, które wydało jego książkę), mówi to nam już na tyle okładki.
Przejdźmy do rzeczy. Książka jest trudna. Piekielnie trudna. Brak oceny odnosi się raczej do mojej głupoty i obojętności na nią, niż do niej samej. Żyjemy w takich czasach, gdzie kultura wysoka jest na ogół średnio przyswajana przez ludzi, a tym bardziej młodych ludzi. Po prostu nie jesteśmy przyzwyczajeni do szerokich, głębokich przenośni, barwnego pisania i pięknych, niespotykanych epitetów. Taka prawda, że przyswajamy jedynie to co proste, a trudne rzeczy dawkowane są nam powoli i skrupulatnie. I właśnie w tym przypadku autor poległ na swoim naiwnym zaufaniu do czytelników. Na pierwszej stronie od razu zwalają się na nas tuziny trudnych słów, które w swoim zestawieniu brzmią dla nas jak zupełnie obcy język. Czytałam strony po kilka razy, żeby zrozumieć jedynie ogólny przekaz i zamysł autora. Nie myślę więc o tym ile musiałabym razy tę książkę przekartkować, żeby docenić, lub też nie docenić kunszt młodego autora.
Czasem czułam się tak jakbym czytała biblię.
Nie będę dłużej drążyć tematu trudności tej powieści, bo to zupełnie nie ma sensu. Jednak mam jeszcze jedną, bardzo ważną informację, a raczej spostrzeżenie, którym po porostu muszę się z Wami podzielić. Książka skłoniła mnie do pewnej refleksji. Zaczęłam się bowiem zastanawiać, dlaczego, kiedy czytamy coś, co ciężko jest nam zrozumieć (ze względu na język) od razu myślimy, że dzierżymy w swej dłoni i kosztujemy oczami czegoś co na pewno jest ambitne i dobre? Przynajmniej ja zawsze miałam takie wrażenie. Niedojrzałe, prawda? Jednak mimo wszystko, doceniłam tę myśl i przez to spojrzałam na tę powieść nieco inaczej. Wciąż nie umiem się o niej wypowiedzieć. Jednak wiem już, że Pan Zaręba, niekoniecznie musi być genialnym twórcą. Być może umie tylko dobierać ładnie słowa? Tu proszę Was o pomoc.
Jak jest naprawdę? Czy to piękne, czy też nie?
Ocena: Bez oceny
"Bo ta dziewczyna… Ona nie wie nawet, jak bardzo mnie zadziwia. To zdumienie wskrzesza wszystkich bogów Gliny i Nieba. Aż ugina się niebieskie sklepienie i załamują się tłuste bary ziemi od ogromu ich zmartwychwstania! A to wszystko pod moimi stopami, wszystko na mojej głowie! Ona – tajemnica! Ona – ukryte ogrody i gaje oraz jej kwiatki, pąki i stokrotki!"
Mieć nadzieje na wiele, a otrzymać tak mało. Spodziewać się doskonale oszlifowanego diamentu, a dostać najzwyklejszy, czarny kawałek węgla. Myśleć o tryumfie, a doczekać się ostatniego miejsca. Takie są właśnie moje odczucia wobec tej książki. Nie wiem czy ze względu na mój brak wrażliwości ( o który wcześniej się nie podejrzewałam), czy ze względu na złe wykonanie tejże...
więcej Pokaż mimo to