Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Cykl:
- Kroniki skrzatów (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Novae Res
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 496
- Czas czytania
- 8 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377224434
- Tagi:
- Novae Res dzieci bajki
Książka, którą wziąłeś do ręki, jest wyjątkowa. Nie znajdziesz w niej przemocy ani mrocznych postaci z horroru. Zachwycą Cię jednak piękne opisy, ciekawe dialogi i niezwykłe sytuacje, w jakich znajdą się bohaterowie tej baśni.
Być może uda Ci się dzięki swojej wrażliwości dotknąć świata skrzatów, olbrzymów i innych dziwnych stworzeń. Poznasz niezwykłe życie złej czarownicy, która mimo zamrożonego serca, przyprowadza na zamek małego smoka i obdarza go uczuciem. Może zobaczysz rzeczy i zjawiska na pozór codzienne i przez to nieznane, z zupełnie innej perspektywy, które na długo pozostawią wrażenie niedosytu i zaciekawienia. Chwil spędzonych na czytaniu nie będziesz chciał zamienić na żadne inne, kiedy poczujesz, że ta książka „żyje”.
„Kroniki skrzatów” to baśń dla wszystkich – zarówno pięcioletnie dziecko, jak i jego dziadkowie znajdą coś dla siebie!
Gutkowi nie wypadało się gapić. Zabrał cichutko półmisek, skłonił się mimo wszystko i poczłapał do siebie. Co bardzo zdziwiło chłopca, krzesło, na którym siedział, odprowadziło go pod drzwi wyjściowe. Pokazał mu więc półmisek, jednak nie miało ochoty na pulpeta. Czy krzesła jadają takie przysmaki? Pewności nie było. W tym momencie krzesło zachichotało cicho, odwróciło się na jednej nodze, a potem wróciło na swoje miejsce za stół.
Jak mogłem pomyśleć, czy krzesło chce pulpeta? – zastanawiał się Gutek. Przecież drewno nie jada… chyba? A krzesło z drzewa jest wykonane, tylko siedzisko ma miękkie. Jak mogłem pomyśleć, że przedmiot jest głodny? Od pobytu w tym zamku miesza mi się w głowie – pokręcił głową z niedowierzaniem.
Już chciał wstać, żeby sobie nałożyć kulkę, ale pani powstrzymała go.
– Nie wstawaj, szkoda fatygi.
Siedząc nadal na swoim miejscu, wyciągnęła dłoń, po czym półmisek, za sprawą niewidzialnej mocy, powędrował nad stołem prosto pod nos Gutka.
– Śmiało, gwarantuję, że to nie gryzie.
– Może i nie – palnął bez zastanowienia Gutek. – Nie widziałem nigdy w życiu latających półmisków.
Zajrzał pod spód, jednak niczego tajemniczego nie dojrzał. W każdym razie talerz skrzydeł nie posiadał. Teraz wszelkie wątpliwości chłopca się rozwiały. Miał pewność – półmisek poruszał się za pomocą czarów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 36
- 31
- 11
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Dlaczego postanowiłam podjąć się zrecenzowania "Kroniki Skrzatów" autorstwa Marbelli Atabe? Na moją pozytywną decyzję złożyło się kilka elementów. Po pierwsze lubię wyzwania, a owa obszerna baśń niejako takim jest. Po drugie nie słyszałam dotąd o wspomnianej autorce, ani o jej pisarskiej czy też malarskiej twórczości. Po trzecie przekonała mnie informacja, iż baśń skierowana jest zarówno do dzieci, jak i ich rodziców oraz dziadków. I wreszcie dlatego, aby przekonać się, czy rzeczywiście książka ta jest wyjątkowa (i co świadczy o jej wyjątkowości), jak zapewnia wydawca. Tym sposobem rozpoczęłam moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i przygodę z przedstawioną przez nią opowieścią. Jakie zatem wrażenia wywarły na mnie "Kroniki skrzatów"? Co sądzę o tymże tajemniczym utworze?
Marbella Atabe to pseudonim autorki mieszkającej w Wałbrzychu. Jej prawdziwe imię jest anagramem słowa Atabe. Pasją twórczyni "Kroniki Skrzatów" jest wymyślanie i malowanie postaci. Kocha też spacery z psem Feniksem, które ją relaksują. Uwielbia Budkę Suflera, Toma Hanksa, Muminki, Zieloną milę, książki historyczne oraz kolor brązowy wraz z jego odcieniami. Uzależniona jest od herbaty. Napisała baśń zatytułowaną "Kroniki Skrzatów", która została dotychczas wydana w dwóch tomach: Marbella i Szagawarra. Obecnie trwają prace nad trzecią częścią utworu. (źródło: www.marbella-atabe.pl)
W pachnącej kwiatami, sadami dającymi soczyste owoce i łąkami bogatymi w różnorodną roślinność oraz otoczonej iglastymi drzewami Dolinie Stokrotek stoi chatka, którą zamieszkuje mała Amelka wraz z ukochaną babcią. Natomiast Różane Wzgórza położone w oddali za ogromnym lasem są domem rodziny olbrzymów. Niegdyś ludzie i olbrzymy żyli w przyjaźni, lecz z czasem oba światy poróżniła emanująca złą energią wróżka Marbella skrywająca się w ponurym zamku. Dlaczego zasiała niezgodę pomiędzy mieszkańcami tychże krain? Co było powodem poczynionego przez nią tak okrutnego kroku? I dlaczego to właśnie Amelka ma pogodzić dwa środowiska?
"Kroniki Skrzatów" to niewątpliwie piękna, oryginalna, wartościowa i ciepła powieść. To harmonijne i płynne przemieszanie historii wrażliwej i radosnej dziewczynki, sympatycznego i troskliwego olbrzyma oraz błyskotliwego i pracowitego niewielkiego stworzonka. To cudowne i niezwykle plastyczne opisy ukazanych miejsc przepełnionych odgłosami skrzypiącej drewnianej podłogi w skromnej chatce i rozmaitymi dźwiękami przenikającymi się wzajemnie we wnętrzach ogromnego zamku. To malownicze obrazy krajobrazów, w tym między innymi lasów, polan i wzgórz przesiąkniętych zapachami kwiatów (róż) i krzewów oraz smakami malin i jagód, owianych kojącym szelestem liści kołyszących się na drzewach w rytm powiewu wiatru, melodyjnym śpiewem ptaków, a także szumem rzeczki płynącej nieopodal. To rozległe i przepełnione barwami rysy krain wyraźnie wpływających na wyobraźnię, sprawiających wrażenie rzeczywistych i autentycznych, dostępnych na wyciągnięcie ręki. To również pokazanie niezwykłości nieba i migoczących na nim nocą gwiazd oraz uroku księżyca będącego drogowskazem i nadzieją. To szczegółowość (choć chwilami zbędna) omawianej codzienności wszelakich postaci, których różnorodność stanowi nie tylko urozmaicenie, ale nade wszystko budzi zaabsorbowanie ze względu na swoistą enigmatyczność. To naturalne i niepozbawione subtelnego humoru dialogi. To morze emocji wypełniających serce, wzruszeń ujawniających się niejednokrotnie w postaci gromadzących się w oczach łez, uśmiechów rozświetlających twarz. To namiastka smutku, na szczęście sporadycznie się pojawiającego. Wreszcie to opowieść definitywnie rozebrana z przemocy, agresji i mroku wyzwalających lęk, co jest z pewnością atutem, tym bardziej, że ta baśń w głównej mierze przeznaczona jest dla dzieci.
Owa powieść stanowiąca pierwszą część dziejów skrzatów to nade wszystko paleta klarownych i żywych bohaterów. Urocza i dobroduszna Amelka nierozstająca się z pieskiem i misiem pluszowym, posiadająca pewne moce, których sama nie jest świadoma... Jaśminna, babcia dziewczynki, skrywająca pewien sekret i skupiająca się na przygotowaniu wnuczki do ważnej wyprawy... Teodorek, zdolny marzyciel walczący ze swym strachem, zaprzyjaźniony ze skrzatem, którego obdarza wspaniałym prezentem... Niejaki Gutek zamieszkujący ciemne i ponure komnaty zamku, niebywale inteligenty, pedantyczny, i co najważniejsze, posłuszny swej pani... I Marbella uchodząca za czarownicę, znającą w pełni magię i korzystającą ze swych umiejętności w momentach jej niesprzyjających, zagrażających bądź dla niej odpowiednich, a nawet stanowiących lek na jej kiepski humor... Co tak naprawdę kryje się za zimnym i przeszywającym spojrzeniem władczyni zamku? Czy rzeczywiście jej osoba stanowi niebezpieczeństwo dla okolicznych krain? W celu poznania odpowiedzi na postawione pytania odsyłam do lektury utworu Marbelli Atabe.
"Kroniki Skrzatów" to na pewno wyjątkowa baśń, aczkolwiek w moim mniemaniu niepozbawiona mankamentów od strony technicznej, a ściślej mówiąc odnośnie samego wydania. Pierwszym z nich jest okładka nie tylko nie zachęcająca do sięgnięcia po ową powieść, ale co istotne, do bliższego zaznajomienia się z jej zawartością. Naznaczona pozytywnymi i przyjemnymi dla oka kolorami zwracałaby uwagę i przede wszystkim całkowicie odzwierciedlałaby treść (krótka dygresja: moja ponad czteroletnia córka po ujrzeniu tejże oprawy, poprosiła, abym ją zakryła, zwyczajnie się przestraszyła). Ponura i szara szata zewnętrzna zupełnie odstaje od przepięknych ilustracji ujętych w radosnych barwach we wnętrzu książki (szkoda, że w małej ilości). Ponadto zastrzeżeń nie budzą jakość papieru oraz dobór fontu, natomiast złożenie publikacji stanowi ogromną wadę (podczas wykonywania zdjęć niezbędnych do przygotowania recenzji wypadło kilkanaście kartek). Ponieważ baśń skierowana jest głównie do dzieci, takowa sytuacja nie powinna mieć zatem miejsca. Ostatnią sprawą jest ciężkość tomu, co z pewnością nie wpływa na przyjemność czytania.
"Kroniki Skrzatów" to wielowątkowa, nieoczywista, nietuzinkowa i niesamowicie klimatyczna historia napisana lekkim i zajmującym językiem. To opowieść o przyjaźni, miłości, tęsknocie, spełnianiu marzeń, szacunku względem ludzi i zwierząt, odpowiedzialności, odwadze oraz nadziei. To ciepła, ujmująca i bogata w cenne wartości przygoda literacka, której warto doświadczyć i którą warto przeżyć. Angażuje, intryguje, przenosi w inny, jakże fascynujący wymiar, aby chłonąć jego bajeczne nuty. Pobudza wyobraźnię, skłania do przemyśleń, kształci, pozwala wyłuskać morały, a zwłaszcza wydobyć niejedno ważne przesłanie. Serdecznie polecam ową publikację czytelnikom spragnionym wrażeń i niezapomnianych obrazów. To idealna propozycja dla miłośników książek w każdym wieku!
Dlaczego postanowiłam podjąć się zrecenzowania "Kroniki Skrzatów" autorstwa Marbelli Atabe? Na moją pozytywną decyzję złożyło się kilka elementów. Po pierwsze lubię wyzwania, a owa obszerna baśń niejako takim jest. Po drugie nie słyszałam dotąd o wspomnianej autorce, ani o jej pisarskiej czy też malarskiej twórczości. Po trzecie przekonała mnie informacja, iż baśń...
więcej Pokaż mimo to