rozwińzwiń

Kroniki skrzatów. Część III: Dolina stokrotek

Okładka książki Kroniki skrzatów. Część III: Dolina stokrotek Marbella Atabe
Okładka książki Kroniki skrzatów. Część III: Dolina stokrotek
Marbella Atabe Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Kroniki skrzatów (tom 3) literatura dziecięca
580 str. 9 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Kroniki skrzatów (tom 3)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2023-01-19
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-19
Liczba stron:
580
Czas czytania
9 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383130859
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Historia naturalna syren Emily Hawkins, Jessica Roux
Ocena 9,2
Historia natur... Emily Hawkins, Jess...
Okładka książki Czternaście wilków Catherine Barr, Jenni Desmond
Ocena 8,6
Czternaście wi... Catherine Barr, Jen...
Okładka książki Kocia Szajka i klątwa starego kina Malwina Hajduk, Agata Romaniuk
Ocena 8,1
Kocia Szajka i... Malwina Hajduk, Aga...

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
253
251

Na półkach: , ,

W DRODZE KU NADZIEI

Długo wielbiciele „Kronik skrzatów” czekali na trzecią odsłonę tej serii. Trzecia część baśni zatytułowana „Dolina Stokrotek” ponownie przenosi nas do zaczarowanego świata wykreowanego przez Marbellę Atabe. O czym jest ta historia?

Mała Amelka przygotowuje się do najważniejszej wyprawy w swoim życiu. Stoi przed nią niezwykle trudne zadanie – ma do wykonania misję, której celem jest odwrócenie ciążącej nad okolicą klątwy i przegnanie Złego. Wraz ze skrzatem Grusznikiem dziewczynka opracowuje specjalny strój, który ułatwić ma wykonanie tego niezwykle odpowiedzialego zadania. Tymczasem w Zamku Marbelli dzieją się rzeczy niesłychane. Gutek Ślizgutek, ryzykując życiem, podjął się przemiany w prawdziwego chłopca. Czy uda mu się przyjąć wymarzoną postać? Malcem opiekuje się Marbella, która niespodziewanie otwiera swe serce. Czy zła czarownica naprawdę jest taka zła? Czy uda się przegonić szarość i mgłę, które spowijają zamek?

Trzecia odsłona „Kronik skrzatów” to powrót do miejsc i postaci, które znamy i lubimy. I które wielokrotnie nas zaskoczą. Pojawiają się także nowi bohaterowie, którzy śmiało sobie na kartach tej historii poczyniają. Mroczna postać skrzata Kulfonosa wywołać może gęsią skórkę, pocieszny mały Brukołap powoduje uśmiech na twarzy, a opiekujący się krajobrazem zimy Mroźlak wzbudza zaciekawienie. Kolejny już raz Marbella Atabe w niesamowity sposób kreśli swoich bohaterów. Każdy z nich to indywidualista, cechujący się sobie tylko właściwymi zaletami i wadami. Fantastyczne są te postaci, a czarujące ilustracje autorki pomagają w zobrazowaniu tychże bohaterów. Jak na baśń przystało, są tu zarówno postacie pozytywne jak i czarne charaktery. Jednakże Marbella Atabe udowadnia nam, że nawet osoba negatywna zyskać może, gdy otrzyma swoją szansę. W swoich baśniach autorka skupia się na wartościach szlachetnych takich jak dobroć, uczciwość, chęć niesienia pomocy innym i umiejętność przebaczania. Rysuje świat pełen kontrastów, niezwykle nasycony i różnorodny, a jednocześnie tak bardzo odzwierciedlający naszą codzienność. „Kroniki skrzatów” niosą ze sobą szereg ważnych przesłań i warto jest pochylić się nad nimi. Ileż mądrości zawartych jest na kartach tej księgi !

„Kroniki skrzatów” to jedna z najbardziej pouczających i pozytywnych pozycji dla młodych czytelników z jakimi zetknęłam się we współczesnej literaturze. Marbella Atabe opierając się na motywach klasycznych bajek wyczarowała zupełnie nową jakość. Jej baśnie są inteligentne i głębokie. Chwytają za serce. Niosą radość i dobry przekaz. Ogromną radość sprawia mi czytanie książek, w których położony jest tak duży nacisk na jakość słów. Tutaj każde zdanie jest dogłębnie przemyślane i pięknie napisane. „Kroniki skrzatów” nie są pozycją wyłącznie dla dzieci. Dorosły czytelnik odnajdzie tu odskocznię od literatury powszechnej. Znajdzie drogę do krainy dzieciństwa, zabaw i psot. Wybierze się w podróż do czasów, gdy najważniejsze były radość i beztroska. Niespieszne tempo opowiadanej historii, duże skupienie na detalach opisywanych krain i postaci są urzekające. Warto dać sobie szansę i wybrać się do tego niesamowitego świata. Osobiście wszystkie części „Kronik...” uważam za majstersztyk.

„Kroniki skrzatów. Część trzecia. Dolina Stokrotek” to nie tylko wspaniale napisana baśń dla małych i dużych to także przepięknie wydana książka. Kredowy papier, nasycone barwami rysunki autorki, cudowana okładka. Książka jest tak bogato wydana, że aż ciężka. Dodatkowo jest to niemalże 600 stron lektury. Idealna okazja do zajrzenia pod powłokę świata, który znamy. Skrzaty, gulce, wróżki, olbrzymy zabiorą nas w podróż, która zapada w pamięć na długo. Wspaniale wydana baśń to także świetny pomysł na prezent szczególnie dla osób, dla których ważne jest, by ich dzieci czytały wartościową literaturę. Wiele wskazuje na to, że nie żegnamy się jeszcze z bohaterami „Kronik skrzatów”. Zabiorą nas, mam nadzieję, na wiele jeszcze czytelniczych wypraw. Absolutnie genialna i piękna baśń. Diabeł gorąco poleca.

W DRODZE KU NADZIEI

Długo wielbiciele „Kronik skrzatów” czekali na trzecią odsłonę tej serii. Trzecia część baśni zatytułowana „Dolina Stokrotek” ponownie przenosi nas do zaczarowanego świata wykreowanego przez Marbellę Atabe. O czym jest ta historia?

Mała Amelka przygotowuje się do najważniejszej wyprawy w swoim życiu. Stoi przed nią niezwykle trudne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
12

Na półkach:

Wspaniała seria trzech książek pokazujacych magiczny świat i wciagajace opowieści - dzieci przepadają za tymi ksiazkami i chetnie do nich wracają! Dolina Stokrotek i Wzgórze Olbrzymów tomagiczne miejsca zdecydowanie warte odwiedzenia, zachęcam do III tomu :)

Wspaniała seria trzech książek pokazujacych magiczny świat i wciagajace opowieści - dzieci przepadają za tymi ksiazkami i chetnie do nich wracają! Dolina Stokrotek i Wzgórze Olbrzymów tomagiczne miejsca zdecydowanie warte odwiedzenia, zachęcam do III tomu :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1508
1204

Na półkach: , , , ,

Minęło pięć, z całą śmiałością mogę napisać, długich lat, kiedy to spotkałam się z Kronikami skrzatów pierwszy raz i kiedy poznałam Marbelle, Amelkę, Grusznika i wiele, wiele innych postaci stworzonych przez Marbellę Atabę. Upłynęło więc sporo czasu, by co nieco zatarło się w pamięci, jednak nie mogły z niej zniknąć uczucia, jakie wywoływało pióro autorki, a była to cała feeria, która tworzyła niezapomniane obrazy.

Nie będę ukrywać więc, że jestem wdzięczna autorce, iż na końcu książki znalazła się spis postaci, z krótkimi adnotacjami, kto jest kim w Kronikach skrzatów. I, że było to pierwsza rzecz, za jaką się zabrałam, gdy wzięłam w ręce trzecią część celem zaznajomienia się z treścią historii, nim przeczytam ją swoim dzieciom. I dzięki temu mogłam w pełni cieszyć się lekturą i przygodami, jakich doświadczali wykreowani przez Marbellę Atabę bohaterowie.

Przywykłam również do tego, iż Kroniki – nieważna która część – to nie są drobne i krótkie opowiastki. Czy to jednak wada? Bynajmniej. Dzięki temu, iż te tomy są tak pokaźne, można się cieszyć książką dłużej. Szczególnie że przyjemności należy sobie dozować, jak ulubiony deser, bo wówczas owa przyjemność dopiero nabiera mocy. I tak jest również z Doliną Stokrotek. Autorka bowiem z tomu na tom dostarcza coraz więcej przyjemności, z której ciężko zrezygnować. Bo chce się nią człowiek cieszyć tak długo, jak to możliwe. I to niezależnie od tego, czy ma niespełna sześć lat, czy nieco ponad trzydzieści. Przygody Marbelli, Amelki i innych chłonie się całym sobą i przeżywa je wraz z polubionymi postaciami. A te niezmiennie zbudzają ogrom ciepłych odczuć w czytelniku.

Baśnie, niezależnie od tego, kiedy powstały, nie pędzą swą treścią na łeb na szyję. Toczą się nieśpiesznie, ciągle dostarczając wrażeń i zaskakując w odpowiednich momentach. Nie inaczej jest z Doliną Stokrotek. W czasie czytania czas spowalnia i wszystko to, co nie jest związane ze stworzoną przez Marbellę Atabe historią, traci na znaczeniu. Ważne są tylko przygody i to, czy w końcu uda się pokonać Złego. Jak myślicie? Uda się? Nie zdradzę Wam tego, gdyż pora, byście i Wy poznali Kroniki skrzatów...

Lektura trzeciej części tego cyklu przypomniała mi, jakim przyjemnym piórem posługuje się autorka. Jej słowa chłonie się niczym gąbka słoną wodę i nie sposób się nie zachwycić się opisywanymi przez Marbellę Atabę miejscami i postaciami. Ułamki sekund dzielą czytelnika od tego, by oczami wyobraźni zobaczyć to, co skrywa się między słowami. Ta barwność i lekkość oczarowują i nie chce się tego świata opuszczać...

A wisienką na przysłowiowym torcie jest przekaz, który skrywa się na kartach Doliny Stokrotek (ale też poprzednich tomów). Przyjaźń i miłość – to coś, bez czego nasze życie byłoby smutne. Autorka pokazuje, jaką siłę ma to pierwsze i drugie i jak wiele znaczy dla bohaterów. Bo gdy ma się wokół siebie ludzi (albo stworzenia),które nas wspierają, są z nami na dobre i na złe, na które zawsze i wszędzie można liczyć, to wówczas można sobie poradzić ze wszystkim i pokonać niejedną przeszkodę. A zwycięstwo zawsze lepiej smakuje pośród przyjaciół i bliskich niżeli w samotności.

Zarówno mi, jak i moim synom ze smutkiem przyszło rozstać się z tą historią, jednak nie tracę nadziei, że to jeszcze nie koniec przygód Marbelli, Amelki i innych. Że jeszcze pojawią się w naszym czytelniczym życiu i zaskoczą czymś nowym i równie ciekawym, jak dotychczas. A Wam, jeśli jeszcze nie poznaliście się z piórem Marbelli Atabe i Kronikami skrzatów polecamy zmienić ten stan i czym prędzej zabrać się za lekturę.

Minęło pięć, z całą śmiałością mogę napisać, długich lat, kiedy to spotkałam się z Kronikami skrzatów pierwszy raz i kiedy poznałam Marbelle, Amelkę, Grusznika i wiele, wiele innych postaci stworzonych przez Marbellę Atabę. Upłynęło więc sporo czasu, by co nieco zatarło się w pamięci, jednak nie mogły z niej zniknąć uczucia, jakie wywoływało pióro autorki, a była to cała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
110

Na półkach: , , , ,

Długo czekałam na powrót do Doliny Stokrotek, oj długo. Czasami – na krótką chwilę – popadałam w zwątpienie czy kiedykolwiek on nastąpi, ale nigdy nie straciłam nadziei na spotkanie z przyjaciółmi, którzy na stałe zagościli w mojej wyobraźni (podsycanej, co jakiś czas powrotami do pierwszego i drugiego tomu Kroniki skrzatów). W końcu nadszedł dzień, gdy wzięłam w dłonie trzeci tom wyżej wymienionej baśni i przepadłam na długie godziny w krainie, której nie da się zastąpić niczym innym.

Czarodziejka Arabelka poznaje kolejne, pamiętnikowe wspomnienia swojego ukochanego dziadka Gutka. Razem z Amelką przygotowuje się do wielkiej wyprawy, towarzyszy olbrzymowi Teodorowi w niecierpliwym oczekiwaniu na pobudkę ulubionego skrzata Pokrzywka oraz wraz z czarownicą Marbellą pilnuje, by Gustaw w spokoju powracał do zdrowia. Chociaż jest tylko słuchaczką, przeżywa przygody, które dotyczyły jej bliskich tak, jakby sama w nich uczestniczyła, a kto wie ile ich jeszcze będzie aż historia zatoczy koło.

"Kronika skrzatów. Część III: Dolina Stokrotek" to baśń, w której dobroć, serdeczność i oddanie widać na każdej z prawie 600 stron. Czytelnik ma niepowtarzalną okazję zaprzyjaźnić się (o ile nie zrobił tego wcześniej) z Amelką, Teodorem, Rufim i Tulą, wtulić w opiekuńcze ramiona babci Jaśminny oraz mamy Amby, stworzyć coś pięknego, drewnianego z tatą Mobim, wysłuchać niejasnych przepowiedni babci Szagawarry, a także ciekawostek ze skrzaciego świata, które dostarczą wujek Grusznik i Pokrzywek czy nauczyć się czarów razem z Marbellą, Gutkiem i Serafinem. A sposób, w jaki to wszystko jest przedstawione, zmiany, jakie zachodzą w poszczególnych bohaterach i świat, w którym dobro, szlachetność, troska, a przede wszystkim miłość nie są tylko nic nieznaczącymi słowami sprawia, że książkę się nie czyta, a chłonie i to całym sobą.

Niezwykłe jest to, że mimo mnogości postaci, czytający nie będzie miał problemu z zapamiętaniem, kto jest kim – wiedza ta przychodzi naturalnie, a w razie jakichkolwiek wątpliwości zawsze można skorzystać ze spisu znajdującego się na końcu książki. Mało tego zachwyca fakt, iż nikt nie został pominięty. Każdy jest ważny, a jego historia jest częścią całości i nie sposób sobie wyobrazić, by kogokolwiek mogło zabraknąć.

W "Dolinie Stokrotek" nawet teoretycznie najsłabsze ogniwo – ktoś, na kogo nie postawiłoby się złamanego grosza, okazuje się niezbędnym ogniwem, które po prostu trzeba tylko i wyłącznie docenić. Prawidłowością jest także fakt, że bogactwo ani zaszczyty szczęścia nie dają, a co daje? Bycie sobą, okazywanie wszystkim życzliwości i miłosierdzia oraz postępowanie według wcześniej obranych zasad. Dzięki temu można znaleźć przyjaciół na całe życie oraz miłość po kres nieskończoności.

Całości dopełnia przepiękna okładka i ilustracje, które wyszły spod ręki samej autorki. Może jestem mało obiektywna, ale uwielbiam "Kroniki skrzatów" od pierwszego tomu i czekam niecierpliwie na kolejną część. Przecież to wszystko nie mogło się tak skończyć!

Długo czekałam na powrót do Doliny Stokrotek, oj długo. Czasami – na krótką chwilę – popadałam w zwątpienie czy kiedykolwiek on nastąpi, ale nigdy nie straciłam nadziei na spotkanie z przyjaciółmi, którzy na stałe zagościli w mojej wyobraźni (podsycanej, co jakiś czas powrotami do pierwszego i drugiego tomu Kroniki skrzatów). W końcu nadszedł dzień, gdy wzięłam w dłonie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
264
256

Na półkach: ,

"Kroniki skrzatów. Dolina Stokrotek" to już trzecia część baśni autorstwa Marbelli Atabe, w której bohaterami są ludzie, skrzaty, olbrzymy, wróżki, smoki, elfy i zwierzęta. Obszerna treść pozwala na długo oderwać się od rzeczywistości i zanurzyć się w świecie, gdzie za sprawą złych czarów nastąpiły zmiany, których odwrócenie nie jest łatwą sprawą, a do tego wszystko to wymaga współdziałania wielu postaci. Największym wyzwaniem jednak jest konieczność... zsynchronizowania czasu. Czy wszystko zakończy się zgodnie z oczekiwaniami? Czy znajdziemy tu odpowiedzi na wszystkie nasze pytania? Czy to już ostatnia część baśni?

"Kroniki skrzatów" są dla tych, których nie przeraża duża ilość stron, a jednocześnie nie zniechęca dość obszerne wprowadzenie w sytuację (w pierwszej części działo się niewiele, w drugiej fabuła była bardziej rozbudowana, a do tego pojawiło się trochę nowych postaci, natomiast w "Dolinie Stokrotek" akcja jest najbardziej dynamiczna i dochodzą kolejni bohaterowie). Urozmaiceniem treści są ilustracje stworzone przez samą autorkę. Nie jest ich dużo, ale pozwalają zobaczyć wykreowane postacie oczami samej Marbelli Atabe. Jedni mogą to uznać za zaletę, ale pewnie znajdą się też tacy, którym ograniczy to stworzenie własnego wyobrażenia poszczególnych bohaterów.

Uwaga, książka jest naprawdę ciężka (nawet jak na taką liczbę stron). Dodam, że okładka jest miękka (choć ze skrzydełkami 😉).

Jeśli chodzi o treść to tak jak wspomniałam wcześniej - ta część była moim zdaniem bardziej interesująca niż poprzednie (szczególnie w porównaniu do pierwszej) - więcej się działo, a było mniej samych opisów tła wydarzeń. Powiedzonkiem charakterystycznym dla tej części jest "Niech to nietoperz pokąsa."

"Kroniki skrzatów. Dolina Stokrotek" (oczywiście wraz z wcześniejszymi tomami) poleciłabym przede wszystkim młodym molom książkowym, którym nie straszna waga i grubość tomu, a także smoki, czarownice i inne nadprzyrodzone postacie.

"Ucz się pilnie, a zobaczysz, wszystko się powiedzie. Potrzebna jest tylko wytrwałość i cierpliwość w dążeniu do celu."

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

"Kroniki skrzatów. Dolina Stokrotek" to już trzecia część baśni autorstwa Marbelli Atabe, w której bohaterami są ludzie, skrzaty, olbrzymy, wróżki, smoki, elfy i zwierzęta. Obszerna treść pozwala na długo oderwać się od rzeczywistości i zanurzyć się w świecie, gdzie za sprawą złych czarów nastąpiły zmiany, których odwrócenie nie jest łatwą sprawą, a do tego wszystko to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1474
268

Na półkach: , , ,

Wraz z księżniczką Marbellą, olbrzymem Teodorem i innymi postaciami wróć do świata, w którym prawda jest ukryta za gęstą mgłą… Nadszedł czas, aby ją rozproszyć!
Złe siły coraz częściej dają o sobie znać, lecz klątwa rzucona na Dolinę Stokrotek zaczyna powoli się załamywać. Podczas chłodnej jesieni Amelka z pomocą skrzata Grusznika przygotowuje się na ważną wyprawę. Tymczasem Teodor poznaje Krotkę, przyjaciółkę Pokrzywka. Już niedługo olbrzymy będą miały powody do radości, gdyż ich ukochany skrzat nareszcie się obudzi…
W zamku księżniczka Marbella opiekuje się Gutkiem, pomagając mu odzyskać dawną sprawność. Zatrudnia także do pomocy Gigulkę i jej braci, którzy okazują się mądrzejsi, niż sądziła. Wspomnienia przeplatają się ze snami, a wkrótce Marbella odkryje coś, co wywróci jej całe życie do góry nogami…

Trzeci tom „Kronik Skrzatów” to opowieść, która nadal przepełniona jest ciepłem i codziennością naszych ulubionych bohaterów. Możemy jednak zauważyć, że w tym tomie jest więcej mroku i poważniejszych kwestii.
Wraz z fabułą rozwijają się też postacie. Zmianę widać szczególnie w tych żeńskich, które zaczynają nabierać odwagi oraz pewności siebie. Coraz częściej decydują się na coś, co nie podoba się innym. I faktycznie, czasami postępowanie tych dziewcząt jest lekkomyślne; pakują się w kłopoty, których mogłyby uniknąć. Jednak autorka wykreowała je w taki sposób, że trudno mieć im to za złe. Przede wszystkim ich działania powodowane są troską o najbliższych.
Bohaterowie uczą się na swoich błędach i poznają nowych przyjaciół. Pojawiają się także siły zła i mityczne stworzenia. Na szczególną uwagę zasługują smoki, których zachowanie niejednokrotnie mnie zachwyciło. Były dokładnie takie, jak je sobie wyobrażałam; z jednej strony przyjazne oraz opiekuńcze, ale mimo wszystko wyniosłe i poważne. Moją sympatię zyskał przede wszystkim Melfir. Warto też zwrócić uwagę na to, jak piękne imiona autorka wymyśliła dla tych fantastycznych stworzeń. Każde jest wyjątkowe i niespotykane, a zarazem oddaje ono ich charakter.
Mimo tych wszystkich zalet muszę przyznać, że nie jest to książka pozbawiona wad. Do takich zaliczam bardzo wolne tempo, które wcześniej mi nie przeszkadzało. Niemniej mamy już trzeci tom serii, a ileż można czytać o tym, jak olbrzymy jedzą razem kolację i jak Amelka oraz Tula chodzą na spacery? Rozumiem, że autorka chciała w ten sposób przedstawić kulturę poszczególnych ras, ale… Cóż, czasami to już mnie irytowało. Liczyłam na to, że w tej części, która ma ponad pięćset stron, będzie więcej ważnych wydarzeń.
Na całe szczęście „Dolinę Stokrotek” ratują wspomnienia z dawnych lat, a także konkretniejsze zarysowanie działania klątwy. W tej części obserwujemy, jak złe czary słabną. Stopniowo wszystkie trzy perspektywy się przenikają, a zarazem cała sytuacja staje się bardziej niebezpieczna. Dawne tajemnice wychodzą na jaw, pojawia się też kilka zaskakujących zwrotów akcji.
Dla kogo jest ta książka? Przede wszystkim dla osób, którym spodobały się poprzednie części cyklu. Całość „Kronik Skrzatów” jest zaś dla czytelników, których zmęczyły już utarte schematy w fantastyce i szukają czegoś oryginalnego. Może autorka nie stworzyła skomplikowanej historii, ale nadal potrafiła zainteresować nią czytelnika. Moim zdaniem warto się zapoznać z tą niezwykłą baśnią. Polecam.

Wraz z księżniczką Marbellą, olbrzymem Teodorem i innymi postaciami wróć do świata, w którym prawda jest ukryta za gęstą mgłą… Nadszedł czas, aby ją rozproszyć!
Złe siły coraz częściej dają o sobie znać, lecz klątwa rzucona na Dolinę Stokrotek zaczyna powoli się załamywać. Podczas chłodnej jesieni Amelka z pomocą skrzata Grusznika przygotowuje się na ważną wyprawę....

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Baśnie przekazują nam wiele prawd o świecie i życiu. Z wielu dowiemy się, że najlepszą obroną jest życzliwość i niesione dobro oraz współpraca z osobami całkowicie innymi. W tych klasycznych nie brakuje przelewu krwi, porwań, niewolenia i karania. Nowsze idą w kierunku pokazywania przemian, uświadamiania, że jest ona możliwa, bo czasami ci, którzy nas krzywdzą robią to, ponieważ nie widzą innej możliwości, nie spotkali się nigdy z życzliwością oraz borykają się z własnymi wyobrażeniami o świecie, mierzą z wyznaczonymi przez siebie celami. I tak właśnie jest w „Kronikach skrzatów” Marbelli Atabe.
Dziś zapraszam Was na spotkanie z trzecim tomem, który pozwoli lepiej zrozumieć wszystko to, co działo się w poprzednich, rozjaśni wiele niejasności, pomoże rozwikłać tajemnice i lepiej poznać wszystkich bohaterów. W pierwszym tomie opowieść snuła się wokół opowieści o nieporozumieniach i przemianie różnych bohaterów przez życzliwość, w drugim widzieliśmy przygotowanie do rytuału przemiany, a trzeci to historia odkrywania prawdy i kolejnych zmian.
Tradycyjnie opowieść otwierają i zamykają przygody Arabelki poznającej przeszłość własnych dziadków. Z zapisanych w „Kronikach skrzatów” dowiaduje się jak wiele działo się wówczas w okolicy i jakim wyzwaniom musieli stawić czoło. Dziewczynka jest bardzo podobna do swojej prababki potrafiącej czarować i nawiązującej znajomość z niezwykłymi istotami.
Do trzeciego tomu przygód przodków wprowadzają nas wątpliwości Marbelli, czy powinna kazać Gulcom, aby pracowały w zamku. Tym razem poza akcją osadzoną w teraźniejszości i przeszłości mamy też sny będące pewnego rodzaju formą kontaktu z tymi, którzy zostali uwięzieni w niedostępnej części zamku. Jest tam służba, rodzice księżniczek i mąż Marbelli, a także babcia i ciocia. Wszyscy odcięci od zwykłego świata. Bohaterka musi zwalczyć Zło, aby odzyskać bliskich. Do tego ma pod opieką Gutka, który po rytuale z poprzedniego tomu jest osłabiony i wymaga opieki. Do tego nie jest już brzydkim Ślizgutkiem tylko prawdziwym chłopcem. To właśnie na jego prośbę do zamku trafiają Gulce, które okażą się inne niż początkowo Marbelli się wydawało.
Równolegle śledzimy to, co dzieje się na Wzgórzach Olbrzymów oraz w Dolinie Stokrotek. Obserwujemy przygotowania olbrzymów do różnych ważnych wydarzeń, wśród których będzie Święto Dyni potrzebne do prawidłowego przejścia w czas zimy. Z kolei w chatce Amelki pojawią się nowe wyzwania. Choroba babci to nie tylko wyzwanie, ale szansa na niesamowicie ważną naukę samodzielności i uszycia niezwykłego stroju.
Każdy z bohaterów ma tu niezwykle ważną misję do spełnienia. Odpowiednia postawa, życzliwość, otwartość sprawią, że mają możliwość poznania ważnych tajemnic, które pozwolą na zmianę losu, przemianę całej okolicy i świata, w który wkradł się chaos będący wynikiem działania Złego. Zobaczymy zderzenie różnych systemów wartości i pokazanie, że materialistyczne podejście do życia może wyniszczać, sprawiać, że będziemy oceniać się przez pryzmat posiadanego majątku. Zobaczymy jak taka postawa może doprowadzić do unieszczęśliwienia wielu osób.
W każdym tomie pisarka bardzo powoli wprowadza czytelników w stworzony przez nią świat, niespiesznie odkrywa wyzwania, którym będą musieli stawić bohaterzy. Dzięki temu poznane postaci mają czas na cieszenie się codziennością, przeżywanie różnych uczuć, celebrowanie świąt oraz pomaganie małym słuchaczom na zrozumienie własnych emocji i potrzeb. Być może wielu z nich jest niczym skrzat Pokrzywek domagający się ciągłego okazywania uczuć, Gutek przeżywający swoją „chorobę”, z powodu której jest brzydki i łysy, złośliwe Gulce, których bieda zmusza do mieszkania w złych warunkach, ale kiedy otrzymają wsparcie i ciepło dadzą z siebie wszystko. Inni mogą być złośliwymi skrzatami goniącymi za władzą i bogactwem, bo nie potrafią docenić własnych umiejętności oraz pielęgnować relacji z innymi.
We wszystkich tomach akcja jest niespieszna, pozwalająca dokładnie poznać bohaterów osadzonych w ich codzienności, borykających się ze zwykłymi rozterkami oraz mającymi marzenia, przeżywających urodziny, cieszących się z niezwykłych prezentów, dzielących się tym, co mają i co mogą osiągnąć dzięki zaangażowaniu oraz pomocy przyjaciół. Idziemy sobie powoli z bohaterami, obserwujemy to, na co mamy okazję się natknąć i zapewniam Was, że będzie, co oglądać. Zwłaszcza, że w drugim tomie wszyscy poznani bohaterzy ruszają na wyprawę, aby wspólnie wziąć udział w rytuale przemiany i odkrywania prawdy, pokonywania zła, a w trzecim mamy kolejne dążenie do prawdy, poznawanie przeszłości i prawdziwych przyczyn nieporozumień między bohaterami.
Pisarka stosuje tu prosty zabieg uwiarygodniania opowieści: pseudonim to również imię jednej z bohaterek. Słynąca ze złych mocy wróżka sieje postrach w okolicy. Szybko jednak odkrywamy, że strach ma wielkie oczy, a plotki mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. Dobre oblicze wyłania się dzięki ufności Gutka uchodzącego wśród mieszkańców okolicy zamczyska za głupszego i słabszego. W pierwszym tomie szybko okazało się, że jest on nie tylko pracowity, ale i zdolny, a wróżka ma w sobie dużo dobrych mocy. W drugim staniemy się świadkami jego przemiany i dowiemy się kim on jest naprawdę i co go łączy z Marbella. Pojawi się też temat zazdrości i nieszczęśliwej miłości. W trzecim poznamy prawdę o intencjach zalotnika oraz dowiemy się kim naprawdę jest Gutek oraz Gulce. Nie zabraknie też smoków. Do tego w jednym z tomów dowiedzieliśmy się, że akcja jest osadzona gdzieś w Karkonoszach, czyli w otoczeniu nam bliskim. Może to zachęci Was do wędrówki po górach i zastanawiania się, w którym zamku mogła żyć Marbella?
Proste słownictwo, baśniowa otoczka sprawiają, że dzieci chętnie słuchają kolejnych przygód. Jest to idealna opowieść do usypiania, kiedy dziecko może zamknąć oczy i wyobrazić sobie przygody bohaterów. Niedługie rozmiary poszczególnych rozdziałów mogą być kolejnymi opowieściami do poduszki. Ze względu na rozmiary książka zdecydowanie przeznaczona jest do czytania przez osobę dorosłą lub dzieci około 10 letnich.
Cytaty z książki:
„Czasami nie jest się pewnym czy się czegoś chce. Za jakiś czas, gdy jest już na to zdecydowanie za późno, przychodzi żal. Żal, że zaprzepaściło się daną przez los szansę. Szansę, której powtórzyć nie sposób. Czasem jest się za starym lub za mało sprawnym. Niekiedy brakuje sił, innym razem nie mamy poczucia stabilności. Przyczyny bywają różne. Z upływającym czasem żal przemienia się w uczucie przykrości, przykrość przynosi niemoc, niemoc przepoczwarza się we frustrację, frustracja w złość, złość w nicość, zaś nicość nie prowadzi do niczego dobrego. Człowiek gorzknieje, traci sens życia, radość, zapada się w sobie, a co za tym idzie – zanika jego poczucie wartości i przynależności. Pogrąża się w Nicości, zostaje zawieszony w próżni – snuł swoje przemyślenia staruszek. – Człowiek czuje się tak, jakby nie istniał. Niekiedy udaje się go z tego marazmu wydobyć. Dla jednego wystarczy iskra. Impuls, który dostanie od drugiej osoby. Niekiedy wywoła ją spojrzenie westchnienie. Głębia oczu, w których zatopi się bez reszty po to, aby dzięki temu wynurzyć się na powierzchnię sensu. Niekiedy zaś powrotu nie ma, a co za tym idzie – należy się rozstać”.
„Zawsze jednak należy pamiętać, że w życiu nie można mieć wszystkiego. Czasem trzeba z czegoś zrezygnować i nie utyskiwać, że tego zabrakło. Nigdy nie wiadomo, czy mając to, za czym tęsknimy, bylibyśmy szczęśliwi. Bywa tak, że gdy już coś dostaniemy, to szybko nam to spowszednieje i powtórnie szukamy, czasem sami nie wiemy czego”.
„Gdy się kogoś bez reszty pokocha, to miłość zagubiona, przyćmiona, zapomniana lub nieco zaniedbana jest w stanie powrócić z najdalszych manowców. Kto raz pokochał szczerze, nigdy tego nie zapomni. Więzów rozmiłowania nie przetnie nawet ostateczność. Tak, tak, zarówno wówczas, gdy dusza odrodzi się ponownie i powróci na nasz świat. Wszak człowiek ze swą duszą powraca tutaj wiele razy, aby wędrować i wcielać się w nowe oblicza miłości, smutku, radości z kosztowaniem nowych doznań”.

Baśnie przekazują nam wiele prawd o świecie i życiu. Z wielu dowiemy się, że najlepszą obroną jest życzliwość i niesione dobro oraz współpraca z osobami całkowicie innymi. W tych klasycznych nie brakuje przelewu krwi, porwań, niewolenia i karania. Nowsze idą w kierunku pokazywania przemian, uświadamiania, że jest ona możliwa, bo czasami ci, którzy nas krzywdzą robią to,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
439
437

Na półkach: ,

Zapraszam na moją opinię
https://mojefikusnezycieblog.blogspot.com/2023/03/kroniki-skrzatow-iii-dolina-stokrotek.html

Zapraszam na moją opinię
https://mojefikusnezycieblog.blogspot.com/2023/03/kroniki-skrzatow-iii-dolina-stokrotek.html

Pokaż mimo to

avatar
817
149

Na półkach: , ,

Moją opinię o powieści znajdziecie tutaj:
http://zagubieniwswiecieksiazek.blogspot.com/2023/05/marbella-atabe-kroniki-skrzatow-dolina.html

Moją opinię o powieści znajdziecie tutaj:
http://zagubieniwswiecieksiazek.blogspot.com/2023/05/marbella-atabe-kroniki-skrzatow-dolina.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    5
  • Chcę przeczytać
    2
  • Ulubione
    2
  • Literatura dziecięca
    1
  • Polscy autorzy
    1
  • X2023
    1
  • 52/2023
    1
  • 2023 r.
    1
  • Egzemplarze recenzenckie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kroniki skrzatów. Część III: Dolina stokrotek


Podobne książki

Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,7
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,2
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...

Przeczytaj także