Na pozór wydawałoby się, że to typowa jubileuszowa pozycja. 50-lecie wydawnictwa więc wydajmy ładnie jakiś album, ładne zdjęcia, krótki opis i mamy jednocześnie dobrą pozycję prezentową. Także dla obcokrajowców bo to rzecz dwujęzyczna.

Nic bardziej mylnego. Profesor Poprzęcka nie pisze błahych tekstów. Po przejrzeniu kilku pierwszych pozycji (zakładam, czytanie „po kolei”) widać, że te króciutkie, często kilkuzdaniowe opisy, czasem na pół strony, składają się powoli na niezmiernie ciekawy esej. O tym co w Polsce z tytułowych skarbów mamy ale przede wszystkim skąd mamy, dlaczego to a nie co innego i dlaczego tak mało, co jest dla nas Polaków ważne, jak powstawały kolekcje, kto je tworzył i cała masa jeszcze innych poruszonych tu tematów. Dobór skarbów też ciekawy - jest oczywiście malarstwo, ale wcale nie tylko dawne, są przykłady rzemiosła, tkanin, rzeźby, są i dzieła bardzo współczesne.

Piękny, gęsty tekst, rozłożony na wiele stron przyjemnego oglądania. Tyle różnych wątków, że właściwie nie jest możliwe wymienić je tu wszystkie. Warto mieć i wracać do tego albumu często.
No i doskonałe opracowanie graficzne Macieja Buszewicza. Rzeczywiście najwyższa półka.

Na pozór wydawałoby się, że to typowa jubileuszowa pozycja. 50-lecie wydawnictwa więc wydajmy ładnie jakiś album, ładne zdjęcia, krótki opis i mamy jednocześnie dobrą pozycję prezentową. Także dla obcokrajowców bo to rzecz dwujęzyczna.

Nic bardziej mylnego. Profesor Poprzęcka nie pisze błahych tekstów. Po przejrzeniu kilku pierwszych pozycji (zakładam, czytanie „po...