Kiedy w Central Parku zostaje odnalezione ciało młodej biegaczki, pani koroner ma niemałą zagwozdkę. W oparciu o ślady znalezione na miejscu zbrodni wychodzi, że Tori Darien zginęła zaledwie parę godzin wcześniej. Tymczasem wyniki sekcji wskazują na coś zupełnie innego – według nich od czasu zgonu minęło już ponad 36 godzin.

W tym samym czasie bez śladu ginie bogata finansistka Hannah Starr. Kay musi odkryć, co łączy ze sobą obie te sprawy, tym bardziej, że zamieszani w nie są także jej mąż, psycholog Benton Wesley i siostrzenica Lucy, która prowadzi swoje własne śledztwo w Internecie, ponieważ Starr oszukała ją na niemałą sumę pieniędzy. Jednak nikt nie przypuszcza, jak bardzo obie sprawy są ze sobą połączone i w jak dużej mierze zamieszany jest w to Benton. Kto jest zabójcą?

Do powieści Patricii Cornwell od długiego czasu przekonywała mnie mama. Kiedy zobaczyłam zapowiedź jej najnowszej powieści, stwierdziłam, czemu nie, wreszcie przekonam się, co jest takiego w jej książkach, że moja rodzicielka tak się nimi zachwyca.

Jednak od początku. Patricia Cornwell to amerykańska królowa kryminałów, która zasłynęła swoją serią o sprawach prowadzonych przez lekarkę sądową – Kay Scarpettę. Nim jednak pisarka poświęciła się całkowicie tworzeniu kolejnych ekscytujących historii, imała się różnorodnych prac, a niektóre swoje doświadczenia opisywała później w swoich książkach.

„Intuicja” to już siedemnasty tom z wcześniej wspominanej serii. Na szczęście nie trzeba ich czytać po kolei, aby połapać się, o co chodzi w fabule, ponieważ oprócz protagonistki i kilku innych bohaterów niewiele łączy ze sobą wszystkie książki. Fakt, są wspominane wcześniejsze sprawy, jednak sprawia to, że ma się jeszcze większą ochotę na zapoznanie się z poprzednimi tomami.

Widać, że autorka doskonale przyłożyła się do tworzenia tej fabuły. Jest ona „dopieszczona” w każdym możliwym elemencie. Nie ujrzycie tu żadnych błędów logicznych ani urwanych nagle wątków, co nie raz ma miejsce w powieściach kryminalnych. Pełno w niej niespodziewanych zwrotów akcji. Jest to tym bardziej ciekawe i wciągające jeszcze mocniej w fabułę, że najczęściej autorka wyskakuje z czymś zupełnie nowym w momencie, kiedy w głowie tworzy się nam zupełnie inny scenariusz.

Protagonistka to jedna z najciekawszych postaci, jakie miałam okazję do tej pory poznać, jeżeli chodzi o literaturę kryminalną. Autorka miała na nią doskonały pomysł i wykonała go z nadwyżką. Kay Scarpetta jest mądrą i zdeterminowaną kobietą, która dąży do celu pomimo kłód rzucanych jej pod nogi przez los.

Naprawdę warto zapoznać się z tą powieścią, jak i resztą serii. Na pewno przypadnie do gustu czytelnikom lubującym się w historiach o podobnej tematyce. Polecam!

Natalia Zdziechowska