A mi spodobały się książki pani Katarzyny Enerlich

A mi spodobały się książki pani Katarzyny Enerlich

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Za styl pisania, fabułę, dbałość o detale:
Agatha Christie
Raymond Chandler
Tadeusz Boy-Żeleński
i Lukas Wilski obiecujący debiutant

Za styl pisania, fabułę, dbałość o detale:
Agatha Christie
Raymond Chandler
Tadeusz Boy-Żeleński
i Lukas Wilski obiecujący debiutant

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

 [authorPhoto]24023|Carlos Ruiz Zafón[/authorPhoto] Carlos Ruiz Zafón[authorLink]24023|Carlos Ruiz Zafón[/authorLink] i  [authorPhoto]3268|Licia Troisi[/authorPhoto] Licia Troisi[authorLink]3268|Licia Troisi[/authorLink]

 [authorPhoto]24023|Carlos Ruiz Zafón[/authorPhoto] Carlos Ruiz Zafón[authorLink]24023|Carlos Ruiz Zafón[/authorLink] i  [authorPhoto]3268|Licia Troisi[/authorPhoto] Licia Troisi[authorLink]3268|Licia Troisi[/authorLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Mi bardzo spodobała się stylizacja językowa trylogii Henryka Sienkiewicza[authorLink]2062|Henryka Sienkiewicza[/authorLink], wbrew wszelkim opiniom niektórych osób z liceum. Z "lżejszych" lektur lubię czytać książki Lucy Maud Montgomery[authorLink]6136|Lucy Maud Montgomery[/authorLink], nie tylko serię o Ani :)

Mi bardzo spodobała się stylizacja językowa trylogii Henryka Sienkiewicza[authorLink]2062|Henryka Sienkiewicza[/authorLink], wbrew wszelkim opiniom niektórych osób z liceum. Z "lżejszych" lektur lubię czytać książki Lucy Maud Montgomery[authorLink]6136|Lucy Maud Montgomery[/authorLink], nie tylko serię o Ani :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zaskoczenie na plus to Stieg Larsson[authorLink]19023|Stieg Larsson[/authorLink] Spodziewałem się czystej rozrywki, a dostałem coś więcej. Podobnie było w przypadku mojego spotkania z John Le Carré[authorLink]14004|John Le Carré[/authorLink]. Już w szkole podstawowej zaczytywałem się literaturą szpiegowską, ale jakimś zrządzeniem losu nigdy na autora "Przyjaźni absolutnej" nie trafiłem. Sięgnąłem po jego książki dopiero na studiach. Byłem zaskoczony tym, że w czasie lektury bardziej skupiałem się nie na samej fabule, ale na portretach bohaterów. Przy ich pomocy John Le Carré[authorLink]14004|John Le Carré[/authorLink] pokazuje nam różne twarze samotności, wyobcowania, opuszczenia. Dla mnie to beletrystyka, która zasługuje na miano literatury.

Jednak pisarzem, który mnie absolutnie oczarował był Thomas Mann[authorLink]24078|Thomas Mann[/authorLink]. Lektura jego książek to było prawdziwe szaleństwo i dziwne podniecenie. "Doktora Faustusa" przeczytałem chodząc po pokoju, bo nie mogłem przy lekturze usiedzieć. Opowiadania czytałem w czasie podróży pociągiem. Byłem tak rozemocjonowany, że wysiadłem na przypadkowej stacji, żeby się przespacerować i ochłonąć. Nie mogłem sobie darować, że wcześniej Manna nie czytałem. Bohaterowie, konstrukcja powieści, problematyka, wnikliwość. Chociaż na pytanie Hesse czy Mann, odpowiadam: Hesse, to jednak do dzisiaj jestem zaskoczony tym, jak Mann na mnie oddziałuje.

Zaskoczenie na plus to Stieg Larsson[authorLink]19023|Stieg Larsson[/authorLink] Spodziewałem się czystej rozrywki, a dostałem coś więcej. Podobnie było w przypadku mojego spotkania z John Le Carré[authorLink]14004|John Le Carré[/authorLink]. Już w szkole podstawowej zaczytywałem się literaturą szpiegowską, ale jakimś zrządzeniem losu nigdy na autora "Przyjaźni...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Moje odkrycia i jednoczesnie fascynacje od pierwszej ksiazki Issak Bashevis Singer, S. Kisielewski, Waldemar Lysiak. Z prozy bardziej popularnej S. Larsson. Widzac nieprzebrane rzesze w srodkach komunikacji z jego ksiazkami w rekach nie spodziewalem sie niczego dobrego. A dzis zaluje ze nie napisze nic wiecej.

Moje odkrycia i jednoczesnie fascynacje od pierwszej ksiazki Issak Bashevis Singer, S. Kisielewski, Waldemar Lysiak. Z prozy bardziej popularnej S. Larsson. Widzac nieprzebrane rzesze w srodkach komunikacji z jego ksiazkami w rekach nie spodziewalem sie niczego dobrego. A dzis zaluje ze nie napisze nic wiecej.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ostatnio miłym zaskoczeniem była dla mnie książka pt. Gnilec[bookLink]198759|Gnilec[/bookLink] autorstwa pana Zbigniewa Kosiorowskiego[authorLink]92934|Zbigniewa Kosiorowskiego[/authorLink], o którym wcześniej nic nie słyszałem, nie ja jeden zresztą sądząc po popularności, jaką cieszy się na LC. "Gnilec" to powieść opowiadająca o wydarzeniach mających miejsce w Polsce w latach 1981-82 (jeśli dobrze pamiętam), jednak robi to w sposób wyjątkowy, nieco odrealniony, często poetycki, toczony tytułową zarazą, przybliżany nam z perspektywy nietypowych postaci, takich chociażby jak strażnik więzienny, tworzący przełomowe teorie o związku świata więziennego z historią i ich wzajemnym na siebie wpływie. To tylko czubek góry lodowej, fabuły którą poznawałem z wyjątkową przyjemnością. A wszystko dlatego, że po tę książkę sięgnąłem przez przypadek podczas wizyty w bibliotece, bo spodobał mi się tytuł.

Ostatnio miłym zaskoczeniem była dla mnie książka pt. Gnilec[bookLink]198759|Gnilec[/bookLink] autorstwa pana Zbigniewa Kosiorowskiego[authorLink]92934|Zbigniewa Kosiorowskiego[/authorLink], o którym wcześniej nic nie słyszałem, nie ja jeden zresztą sądząc po popularności, jaką cieszy się na LC. "Gnilec" to powieść opowiadająca o wydarzeniach mających miejsce w Polsce w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Moje największe odkrycie to z ubiegłego roku  [authorPhoto]17412|John Fowles[/authorPhoto] John Fowles[authorLink]17412|John Fowles[/authorLink] - genialny, zaskakujący i intrygujący

Moje największe odkrycie to z ubiegłego roku  [authorPhoto]17412|John Fowles[/authorPhoto] John Fowles[authorLink]17412|John Fowles[/authorLink] - genialny, zaskakujący i intrygujący

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post