Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

GutatoLama
vaapku
Szarlotka
Moli
CatAnne

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

GutatoLama
vaapku
Szarlotka
Moli
CatAnne

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Byłaby to iluzja końca świata w najmroczniejszym wydaniu, z rozwierającą się w ziemi głęboką otchłanią, w której przepadają wszyscy niegodziwcy bez wyjątku. Następnego dnia, gdy czar już by prysł, ludzie, pod wpływem doświadczonego przerażenia i w obawie, że podobne wydarzenie może mieć miejsce naprawdę, postanowiliby zmienić swoje życie na lepsze i w wartościowy sposób wykorzystać czas, który im jeszcze pozostał.

Byłaby to iluzja końca świata w najmroczniejszym wydaniu, z rozwierającą się w ziemi głęboką otchłanią, w której przepadają wszyscy niegodziwcy bez wyjątku. Następnego dnia, gdy czar już by prysł, ludzie, pod wpływem doświadczonego przerażenia i w obawie, że podobne wydarzenie może mieć miejsce naprawdę, postanowiliby zmienić swoje życie na lepsze i w wartościowy sposób...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Nie widziałam się z Miłością Mojego Życia od roku. Kryzysy, problemy i przeróżne słabości i bariery sprawiły taki, a nie inny stan rzeczy. Mam nadzieje, że jak najszybciej nadrobimy cały stracony czas i wszystkie łzy wyschną, ból przestanie być odczuwalny, a złe chwile staną się jedynie wspomnieniem. Mój chłopak miał dziś przykry i ciężki dzień i mówił, że przydałaby mu się moja obecność właśnie teraz. Wiem, że marzy o tym, by mnie zobaczyć. Nie jestem w stanie natychmiast się tam teleportować, ale wykorzystałabym możliwość tkania iluzji i w jego pokoju stworzyłabym mu siebie stojącą poród cudownych, kolorowych zwierząt i roślin w magicznej krainie. Spędziłby ze mną wspaniały czas w pięknym świecie pełnym cudów. Uszczęśliwiłoby go to na tyle, że znów gotów byłby przenosić góry. Najlepiej te książkowe, bo takie uwielbia. :D

Nie widziałam się z Miłością Mojego Życia od roku. Kryzysy, problemy i przeróżne słabości i bariery sprawiły taki, a nie inny stan rzeczy. Mam nadzieje, że jak najszybciej nadrobimy cały stracony czas i wszystkie łzy wyschną, ból przestanie być odczuwalny, a złe chwile staną się jedynie wspomnieniem. Mój chłopak miał dziś przykry i ciężki dzień i mówił, że przydałaby mu się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Gdybym była tkaczem iluzji, stworzyłabym iluzję w kórej mogłabym cofnąć czas i naprawić swoje błędy. A ponieważ przeszłość ma wpływ na teraźniejszość, zmieniłabym swoje dotychczasowe życie, być może na lepsze. Albo na gorsze, ale myślę, że warto zaryzykować.

Gdybym była tkaczem iluzji, stworzyłabym iluzję w kórej mogłabym cofnąć czas i naprawić swoje błędy. A ponieważ przeszłość ma wpływ na teraźniejszość, zmieniłabym swoje dotychczasowe życie, być może na lepsze. Albo na gorsze, ale myślę, że warto zaryzykować.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dzisiejszy dzien ukazał mi, jak ważni są dla mnie moi najbliżsi. Często nie zdajemy sobię sprawy z tego, jak bardzo łatwo możemy kogoś stracić, nie doceniając wystarczająco czasu spędzonego z tą osobą. I tak właśnie było w tym przypadku...

Poniedziałek, dzień, jak codzień, a jednak dostarczył mnie i mojemu kuzynowi wiele wrarzeń. Po wczorajszej wizycie w szpitalu, chory czuł się już znacznie lepiej, gdy nagle zaczął sie potwornie dusić. Po kilku godzinach zmagań zabrano go do szpitala, gdzie ma spędzić najbliższe kilka dni. Jako że przebywamy obecnie za granicą, gdybym tylko mogł, wykorzystałbym swój dar tworzenia iluzji, aby wspomóc go w chorobie. Ukazałbym mu wizję utesknionego i ukochanego domu w ojczyźnie, jego najbliższych, którzy wspieraliby go w chorobie i dodawali otuchy. Gdybym tylko był w stanie, oszukałbym jego mózg tak, by nie czuł już więcej bólu. Mimo, że na codzień nie przepadamy zbytnio za sobą, jednak w tym przypadku byłbym w stanie zrobić dla niego naprawdę wiele i udzielić mu wszelkiej magicznej pomocy...

Ps.: Przy okazji kreowania dla kuzyna iluzji, wykreowałbym dla siebie jakiegoś smoka. ;)

Dzisiejszy dzien ukazał mi, jak ważni są dla mnie moi najbliżsi. Często nie zdajemy sobię sprawy z tego, jak bardzo łatwo możemy kogoś stracić, nie doceniając wystarczająco czasu spędzonego z tą osobą. I tak właśnie było w tym przypadku...

Poniedziałek, dzień, jak codzień, a jednak dostarczył mnie i mojemu kuzynowi wiele wrarzeń. Po wczorajszej wizycie w szpitalu, chory...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Kiedy piszę te kilka zdań, leżę w łóżku obok rozczytanej w prozie Petera Bretta kochanki. I tak sobie myślę, że porwać w świat Arlena i spółki mogłyby nie tylko litery, ale także wytworzone moją przedziwną mocą iluzje. Oczywiście nie mógłbym pozwolić, aby sama przymilała się do głównego bohatera (ja też chcę!), więc malowanym człowiekiem byłbym ja sam. Broniłbym ją przed okropnymi demonami z otchłani w nocy, a w dzień wrażymi byliby ludzie dla niej niemili.
I tak oto oddałbym jej koronę Kajiego, płaszcz niewidzialności, alagai-hora, a nawet zwłoki najpotężniejszych władców potwornych Alagai. Najznamienitsze krawcowe świata uszyłyby jej na mój rozkaz suknię wyzłacaną runami obronnymi, aby nie stała jej się nawet najmniejsza krzywda.
A gdy iluzja się zakończy, nie zostanie mi nic innego, jak przeprosić. Przeprosić za to, że mogłem tak tylko raz.

Kiedy piszę te kilka zdań, leżę w łóżku obok rozczytanej w prozie Petera Bretta kochanki. I tak sobie myślę, że porwać w świat Arlena i spółki mogłyby nie tylko litery, ale także wytworzone moją przedziwną mocą iluzje. Oczywiście nie mógłbym pozwolić, aby sama przymilała się do głównego bohatera (ja też chcę!), więc malowanym człowiekiem byłbym ja sam. Broniłbym ją przed...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jedna nić. Jedna iluzja. Jeden dzień. Coś za coś. Spełniłabym swoje marzenie, które wiem, że nigdy nie zostanie spełnione. Utkałabym rakietę kosmiczną. Najlepszą i największą, jakiej świat nie widział. Zabrałabym ze sobą każdego, kto chciałby się wybrać na tę jednodniową wyprawę w nieznane. Wyruszylibyśmy zaraz o świcie by z prędkością światła odwiedzić inne galaktyki. Przesyłalibyśmy wszystkie dane i filmy na ziemie, by ludzkość poznała swój świat. Wszechświat jest tak wielki, że jeden dzień to za mało i wiem, że musielibyśmy poświęcić nasze życie. Jednak to ludzie zapewniliby pamięć o nas. I w ten oto sposób zapisalibyśmy się na kartach historii.

Jedna nić. Jedna iluzja. Jeden dzień. Coś za coś. Spełniłabym swoje marzenie, które wiem, że nigdy nie zostanie spełnione. Utkałabym rakietę kosmiczną. Najlepszą i największą, jakiej świat nie widział. Zabrałabym ze sobą każdego, kto chciałby się wybrać na tę jednodniową wyprawę w nieznane. Wyruszylibyśmy zaraz o świcie by z prędkością światła odwiedzić inne galaktyki....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dar tkania iluzji w jedynym możliwym wariancie wykorzystałabym do tego, by ludzie w moim pobliżu przestawali, choć na chwilę odczuwać negatywne emocje. Znacząco ułatwiłoby mi to moją pracę. Dobrze czuję się w swoim zawodzie i naprawdę mam anielską cierpliwość. Jednak, gdyby ludzie nie przychodzili, by wyładowywać frustrację i stresy na Bogu ducha winnych pracownikach sektora usług, świat byłby piękniejszy i zdecydowanie bardziej przyjemnym miejscem dla mnie.

Dar tkania iluzji w jedynym możliwym wariancie wykorzystałabym do tego, by ludzie w moim pobliżu przestawali, choć na chwilę odczuwać negatywne emocje. Znacząco ułatwiłoby mi to moją pracę. Dobrze czuję się w swoim zawodzie i naprawdę mam anielską cierpliwość. Jednak, gdyby ludzie nie przychodzili, by wyładowywać frustrację i stresy na Bogu ducha winnych pracownikach...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Wow, taki dar wykorzystałabym na stworzenie iluzji ,że rozbudowałam wreszcie dom na granicy ze sąsiadem.O, Matko! to byłby widok.. sąsiadowi by szczęka opadła.Złośliwiec ,wreszcie by zobaczył kto jest górą haha :-)

Wow, taki dar wykorzystałabym na stworzenie iluzji ,że rozbudowałam wreszcie dom na granicy ze sąsiadem.O, Matko! to byłby widok.. sąsiadowi by szczęka opadła.Złośliwiec ,wreszcie by zobaczył kto jest górą haha :-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Gdybym, miała taką możliwość skorzystania z mocy tkaczy iluzji tobym, ją wykorzystała do pomocy dzieciom z domu dziecka. Wspólnie z nimi stworzylibyśmy listę życzeń ich marzeń, a w miarę możliwości czasu spełniłabym te, które oni sami wybiorą za najważniejsze do realizacji. Móc spełnić marzenia dzieci to najpiękniejszy dar, jakim można im ofiarować za ból, jaki pozostawiają im na całe życie rodzice, których nie mają możliwości poznać.

Gdybym, miała taką możliwość skorzystania z mocy tkaczy iluzji tobym, ją wykorzystała do pomocy dzieciom z domu dziecka. Wspólnie z nimi stworzylibyśmy listę życzeń ich marzeń, a w miarę możliwości czasu spełniłabym te, które oni sami wybiorą za najważniejsze do realizacji. Móc spełnić marzenia dzieci to najpiękniejszy dar, jakim można im ofiarować za ból, jaki pozostawiają...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej