Każdy człowiek powinien przez całe życie się dokształcać i stawiać sobie nowe cele. Jeśli ktoś nie ma żadnych marzeń po prostu stoi w miejscu i co gorsza najwidoczniej nie zamierza nic z tym zrobić. Dlatego według mnie, dla kogoś kto nie ma już żadnych marzeń, głównym marzeniem powinno być ich posiadanie, by nie tkwić w miejscu tylko dalej przeć do przodu:)

Każdy człowiek powinien przez całe życie się dokształcać i stawiać sobie nowe cele. Jeśli ktoś nie ma żadnych marzeń po prostu stoi w miejscu i co gorsza najwidoczniej nie zamierza nic z tym zrobić. Dlatego według mnie, dla kogoś kto nie ma już żadnych marzeń, głównym marzeniem powinno być ich posiadanie, by nie tkwić w miejscu tylko dalej przeć do przodu:)

Mogły spełnić się jej wszystkie marzenia, ale jednak na pewno nadejdzie czas, kiedy to będzie nie wystarczające. Czegoś będzie brak. Tylko czego? Czy naprawdę to co sobie wymarzyła się spełniło, dało jej dostateczne szczęście jakiego potrzebowała? W końcu może niestety zdarzyć się nieszczęście, gdzie to wszystko w jednym momencie straci. Bo wiadomo, o szczęście trzeba dbać, o swoje marzenia, bo jest wiele osób, którym to może przeszkadzać, lub być zazdrosnym i będą chcieli odebrać komuś szczęście by samemu stać się szczęśliwym.
Marzenia to dążenie do swojego upragnionego szczęścia, i jedyne co możemy zrobić by je zachować, to walczyć o to by go nie stracić, bo niestety ale wszystko nie jest wieczne.

Mogły spełnić się jej wszystkie marzenia, ale jednak na pewno nadejdzie czas, kiedy to będzie nie wystarczające. Czegoś będzie brak. Tylko czego? Czy naprawdę to co sobie wymarzyła się spełniło, dało jej dostateczne szczęście jakiego potrzebowała? W końcu może niestety zdarzyć się nieszczęście, gdzie to wszystko w jednym momencie straci. Bo wiadomo, o szczęście trzeba dbać,...

Siedząc w głębokim fotelu otulona kocem spoglądałam przez gigantyczne okno balkonowe.
To moje ulubione miejsce w domu, który pod każdym względem spełnia moje oczekiwania. Mam w nim wszystko, co sobie wymarzyłam rozpoczynając od egzotycznego parkietu na tarasie a skończywszy na kafelkach w łazience sprowadzanych z Indii. Biblioteczka pęka w szwach, ogród zimowy kusi nieprzebranym bogactwem kolorów i zapachów, w których zanurzam się od czasu do czasu. Moja garderoba to marzenie większości kobiet- od jedwabiu przez kaszmir i miliony błyskotek. Gianni Versace jeszcze przed śmiercią osobiście zaprojektował dla mnie suknię. Ah! Pamiętam te zazdrosne spojrzenia… Mam wymarzonego Jaguara, którym objechałam niemal całą Europę, a pamiątki po licznych podróżach z każdego zakątka świata dekorują mój piękny dom. Spełniłam wszystkie swoje marzenia- byłam, gdzie chciałam, mam- co chcę, ba! Zatrudniam w swojej firmie setki osób, które dzięki mnie są szczęśliwe i żyją dobrze. Mam rodzinę, przystojnego męża i cudowne dzieci, które osiągają sukcesy. O czym więcej można marzyć…?

Z rozmyślań wyrwała mnie pani Janinka, dusza- nie człowiek. Mój Anioł Stróż. Ubrana zawsze na biało wkroczyła niemal bezgłośnie zmienić opatrunki, nabalsamować moje ciało i ubrać.
-Pani Kingo- powiedziała- którą zakładamy suknię?
-Kochana Janko, tą od Versace. Ostatnia podróż to najważniejsza podróż.- wyszeptałam. I po moich policzkach spłynęła łza, bo marzenia o zdrowiu nie zrealizuję. Pieprzyć indyjskie kafelki.

Siedząc w głębokim fotelu otulona kocem spoglądałam przez gigantyczne okno balkonowe.
To moje ulubione miejsce w domu, który pod każdym względem spełnia moje oczekiwania. Mam w nim wszystko, co sobie wymarzyłam rozpoczynając od egzotycznego parkietu na tarasie a skończywszy na kafelkach w łazience sprowadzanych z Indii. Biblioteczka pęka w szwach, ogród zimowy kusi...

Znalazłam go na naszym pagórku, siedział i wpatrywał się w zachodzące słońce. Niewiele myśląc, usiadłam obok niego.
-Jak to jest?-zapytałam od razu.
-Nie rozumiem twojego pytania-odpowiedział nie odwracając wzroku od słońca.
-Jak to jest spełnić swoje wszystkie marzenia? Jaki rodzaj szczęścia odczuwasz?-doprecyzowałam swoje pytanie i popatrzyłam na niego z wyczekiwaniem na odpowiedź.
Uśmiechnął się.
-Czemu myślisz, że odczuwam szczęście?
-A nie?
Na początku nic nie odpowiedział.
Dopiero kiedy ostatni promień słońca zginął za horyzontem, odezwał się cicho:
-Mam jeszcze jedno marzenie, wiesz?
-Jakie?-zapytałam się zaciekawiona.
-Aby mieć marzenie.

Znalazłam go na naszym pagórku, siedział i wpatrywał się w zachodzące słońce. Niewiele myśląc, usiadłam obok niego.
-Jak to jest?-zapytałam od razu.
-Nie rozumiem twojego pytania-odpowiedział nie odwracając wzroku od słońca.
-Jak to jest spełnić swoje wszystkie marzenia? Jaki rodzaj szczęścia odczuwasz?-doprecyzowałam swoje pytanie i popatrzyłam na niego z wyczekiwaniem na...

Taka osoba, która spełniła swoje wszystkie marzenia to na pewno szczęśliwa osoba, ale czy szczęścia nie daje właśnie spełnianie najskrytszych marzeń, wymyślanie nowych, czasem takich, które nie mogą się spełnić? Według mnie taka osoba marzy już tylko o jednym - być wiecznie młodym i nieśmiertelnym, aby korzystać i cieszyć się ze spełnionych marzeń, co jest oczywiście niemożliwe.

Taka osoba, która spełniła swoje wszystkie marzenia to na pewno szczęśliwa osoba, ale czy szczęścia nie daje właśnie spełnianie najskrytszych marzeń, wymyślanie nowych, czasem takich, które nie mogą się spełnić? Według mnie taka osoba marzy już tylko o jednym - być wiecznie młodym i nieśmiertelnym, aby korzystać i cieszyć się ze spełnionych marzeń, co jest oczywiście...

Będę szczery nie mam pojęcia o czym marzą ludzie którzy spełnili wszystkie swoje marzenia. Pewnie zależy to od człowieka i tego kim jest. Ja na ten przykład mam wiele marzeń i celów do których dążę. Jestem marzycielem i nie raz i nie dwa, wyobrażałem sobie jak będzie wyglądać moje życie gdy owe cele i marzenia zrealizuje. To naprawdę urocza wizja.

Ale z drugiej strony wiem jedno. Życie to ciągłe doskonalenie. Więc jeśli uda mi się zrealizować moje marzenia. Znajdę nowe, by sięgać coraz wyżej i dalej, by być coraz lepszy w tym co będę robił - a przy tym być szczęśliwym.

Będę szczery nie mam pojęcia o czym marzą ludzie którzy spełnili wszystkie swoje marzenia. Pewnie zależy to od człowieka i tego kim jest. Ja na ten przykład mam wiele marzeń i celów do których dążę. Jestem marzycielem i nie raz i nie dwa, wyobrażałem sobie jak będzie wyglądać moje życie gdy owe cele i marzenia zrealizuje. To naprawdę urocza wizja.

Ale z drugiej strony wiem...

Podniósł wzrok i odprowadził spojrzeniem służącego, wychodzącego właśnie z pomieszczenia. Nie sądził, że ten moment nadejdzie. Moment, w którym władza będzie go przytłaczała. Że widok tego człowieka, który w jego obecności uważnie stosował się do wszelkich zasad etykiety, będzie go męczył.
Objął władzę w państwie po śmierci ojca i od tamtej pory wszystko mu się udawało. W kraju panował spokój i dostatek, a on przez wszystkich był podziwiany. Miał pełnię władzy, bogactwo i szacunek innych. Miłość też miał.
Uśmiechnął się lekko, gdy w drzwiach pojawiła się jego żona z ich kilkunastoletnim synem. Kochał ich najbardziej na świecie. Był pewien, że królowa jest najpiękniejszą kobietą w państwie, a chłopak z całą pewnością, kiedy zasiądzie na tronie, będzie jego godnym następcą. Był pod wrażeniem, kiedy niejednokrotnie radził się go, sprawdzając jakie jego syn podjąłby decyzje, choć nie raz też przejmowało go przerażenie – nawet on sam nie mógłby być tak bezwzględny.
Kilkanaście minut później wyszedł na taras, z którego roztaczał się widok na miasto. Toczyło się zwykłe życie. On mógł tylko obserwować. I marzyć o przeszłości, gdy jako książę mógł sobie jeszcze pozwolić na chwilę beztroski z przyjaciółmi. Gdy miał przyjaciół. Marzył, by przeszłe, spełnione marzenia przestały go przytłaczać...
Wracając do środka, wzdrygnął się na myśl, że gdyby była wojna, byłoby chociaż coś jeszcze do wygrania.

Podniósł wzrok i odprowadził spojrzeniem służącego, wychodzącego właśnie z pomieszczenia. Nie sądził, że ten moment nadejdzie. Moment, w którym władza będzie go przytłaczała. Że widok tego człowieka, który w jego obecności uważnie stosował się do wszelkich zasad etykiety, będzie go męczył.
Objął władzę w państwie po śmierci ojca i od tamtej pory wszystko mu się udawało. W...

Każdy z nas niezależnie od tego co ma i co osiągnął, będziesz zawsze chcieć więcej, więcej i więcej!

Każdy z nas niezależnie od tego co ma i co osiągnął, będziesz zawsze chcieć więcej, więcej i więcej!

Osoba, której marzenia już się spełniły, marzy, by tylko nie dowiedział się o tym Św. Mikołaj, bo biedak cały rok biedzi się nad prezentem dla niej, zarywa noc, pędzi na złamanie karku popędzając Rudolfa, przeciska się przez wąski komin i szuka po ciemku na paluszkach starej skarpety. I to wszystko miałoby być na nic?

Osoba, której marzenia już się spełniły, marzy, by tylko nie dowiedział się o tym Św. Mikołaj, bo biedak cały rok biedzi się nad prezentem dla niej, zarywa noc, pędzi na złamanie karku popędzając Rudolfa, przeciska się przez wąski komin i szuka po ciemku na paluszkach starej skarpety. I to wszystko miałoby być na nic?

Myślę, że ja będę taką osobą, której spełnią się wszystkie marzenia, jeśli za kilka lat usiądę przy kominku w swoim domu z mężem przy boku i dziećmi bawiącymi się na podłodze. Wtedy czułabym się spełnioną i najszczęśliwszą osobą na świecie. Wiadomo, że marzyłabym jeszcze o wielu innych rzeczach, np. wycieczce na Karaiby i wygraniu w Lotto, ale czułabym, że największe i najważniejsze marzenia się spełniły. Znalezienie kochającego męża i założenie rodziny to priorytety, a potem będzie można skupić się na sobie.

Myślę, że ja będę taką osobą, której spełnią się wszystkie marzenia, jeśli za kilka lat usiądę przy kominku w swoim domu z mężem przy boku i dziećmi bawiącymi się na podłodze. Wtedy czułabym się spełnioną i najszczęśliwszą osobą na świecie. Wiadomo, że marzyłabym jeszcze o wielu innych rzeczach, np. wycieczce na Karaiby i wygraniu w Lotto, ale czułabym, że największe i...