"Tsugumi" i "Lizard" czytałam kilka lat temu, ale jestem świeżo po lekturze "Kuchni", która przypomniała mi jak bardzo lubię Yoshimoto. Zdecydowanie trzeba będzie sięgnąć po więcej!

A co do tego, że ciężko dostać japońską literaturę piękną wydawaną w latach 60-80: polecam Allegro. Można trafić na naprawdę dobre książki, często za grosze. Ja regularnie przeglądam kategorię Literatura piękna - proza azjatycka, a moja biblioteczka japońska rośnie i niedługo zacznie pękać w szwach ;)

"Tsugumi" i "Lizard" czytałam kilka lat temu, ale jestem świeżo po lekturze "Kuchni", która przypomniała mi jak bardzo lubię Yoshimoto. Zdecydowanie trzeba będzie sięgnąć po więcej!

A co do tego, że ciężko dostać japońską literaturę piękną wydawaną w latach 60-80: polecam Allegro. Można trafić na naprawdę dobre książki, często za grosze. Ja regularnie przeglądam kategorię...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

A swoją drogą - wie ktoś coś o jakichś angielskich przekładach? Bo w Polsce chyba wyszyły tylko te dwie książeczki, a dziewczyna ma na tyle intrygujący styl, że aż chciałoby się więcej :)


Skoro się chce więcej, to jak najbardziej polecam na inne języki się przestawić;) Po angielsku wyszło sporo książek Yoshimoto, choćby "NP", "Lizard", "Asleep", "The Lake". Oprócz wydanych na polskim rynku "Kuchni" i "Tsugumi", czytałam jeszcze "Hard-boiled. Hard Luck" - po niemiecku wprawdzie, ale po angielsku też wyszła. Polecam!:) To zbiór dwóch opowiadań, sama nie wiem, które lepsze, ale poszczególne frazy z nich utkwiły mi w głowie na stałe. Aha, obcojęzyczne książki dostać można w empik.com, nie trzeba koniecznie za granicę wyjeżdżać;) To odnośnie wypowiedzi SgtCheshire;)

A swoją drogą - wie ktoś coś o jakichś angielskich przekładach? Bo w Polsce chyba wyszyły tylko te dwie książeczki, a dziewczyna ma na tyle intrygujący styl, że aż chciałoby się więcej :)


Skoro się chce więcej, to jak najbardziej polecam na inne języki się przestawić;) Po angielsku wyszło sporo książek Yoshimoto, choćby "NP", "Lizard", "Asleep", "The Lake". Oprócz...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Przeczytałam zarówno Tsugumi jak i Kuchnię i się zakochałam. ^^ Niesamowite powieści, delikatne, smutne ale dające nadzieję na przyszłość...jak kiedyś się uda, to kupię inne gdzieś za granicą, bo mam apetyt na więcej. Polecam!

Przeczytałam zarówno Tsugumi jak i Kuchnię i się zakochałam. ^^ Niesamowite powieści, delikatne, smutne ale dające nadzieję na przyszłość...jak kiedyś się uda, to kupię inne gdzieś za granicą, bo mam apetyt na więcej. Polecam!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ineska, wszyscy jakoś zaczynaliśmy i na początku każdy miał braki straszliwe, a śmiem twierdzić, że w porównaniu z fachowcami, nadal ma ;), także jeśli masz na tym tle jakieś kompleksy, to porzuć je czym prędzej :). Z japońskimi książkami jest ten problem, że dużo literatury pięknej wydawano w latach 70-80., a teraz trudno czasem o wznowienia, więc jeśli biblioteka nie posiada, to nie bardzo nawet wiadomo, gdzie szukać.
Grochola to stanowczo nie mój klimat, przeczytałam z miłości do kogoś, kto Grocholę kochał. Cóż, powinno mi to uświadomić pewne rzeczy xD.

Ineska, wszyscy jakoś zaczynaliśmy i na początku każdy miał braki straszliwe, a śmiem twierdzić, że w porównaniu z fachowcami, nadal ma ;), także jeśli masz na tym tle jakieś kompleksy, to porzuć je czym prędzej :). Z japońskimi książkami jest ten problem, że dużo literatury pięknej wydawano w latach 70-80., a teraz trudno czasem o wznowienia, więc jeśli biblioteka nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zgadzam się, że porównywanie Yoshimoto do Grocholi obraża tę pierwszą. "Nigdy w życiu" nawet nie dokończyłam. Zastanawiałam się tylko czy jest ktoś z podobnym gustem.
Kocham Japonię, ale muszę się uczciwie przyznać, że w japońskich książkach mam bardzo poważne braki.

Zgadzam się, że porównywanie Yoshimoto do Grocholi obraża tę pierwszą. "Nigdy w życiu" nawet nie dokończyłam. Zastanawiałam się tylko czy jest ktoś z podobnym gustem.
Kocham Japonię, ale muszę się uczciwie przyznać, że w japońskich książkach mam bardzo poważne braki.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Bogiem to może nie ;) Cieszę się, że mogłam pomóc :*

Bogiem to może nie ;) Cieszę się, że mogłam pomóc :*

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@Mizu, jesteś bogiem. I to jeszcze można w mojej Znamienitej Mieścinie odebrać! Chyba Cię uściskam :D

@Mizu, jesteś bogiem. I to jeszcze można w mojej Znamienitej Mieścinie odebrać! Chyba Cię uściskam :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

:) Jeszcze na allegro jest jakaś N.P.
http://allegro.pl/n-p-banana-yoshimoto-nowa-wroclaw-i1535345479.html

:) Jeszcze na allegro jest jakaś N.P.
http://allegro.pl/n-p-banana-yoshimoto-nowa-wroclaw-i1535345479.html

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Mizu, rządzisz :D. Teraz już wiem, czego szukać, jak kupię sobie biografię Dotta ;). Dzięki za cynk :)

Mizu, rządzisz :D. Teraz już wiem, czego szukać, jak kupię sobie biografię Dotta ;). Dzięki za cynk :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Amrita[bookLink]97119|Amrita[/bookLink]
Ja wiem tylko o tej...

Amrita[bookLink]97119|Amrita[/bookLink]
Ja wiem tylko o tej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post