-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Cytaty z tagiem "wspomnienia" [1 024]
[ + Dodaj cytat]Czasami ludzie, którzy od dawna żyją razem, zaczynają sobie wyobrażać, że kiedyś było im ze sobą lepiej, choć nie było. Wspomnienia, nawet bolesne, z czasem nabierają słodyczy, jak dojrzewające brzoskwinie.
O szczęście warto walczyć. Nie wolno się godzić na bylejakość, bo kiedy życie przemija, starość można wypełnić dobrymi wspomnieniami.
Nauczyła mnie sposobu radzenia sobie z niechcianymi wspomnieniami: pomyśleć o czymś miłym i na tyle, na ile się da, zapomnieć o złym.
starzy znajomi tak naprawdę nigdy nie rozmawiają ze sobą, lecz ze skumulowanymi wspomnieniami swych poprzednich rozmów
Wspomnienia to nie archiwa historycznych materiałów. Właściwie są... improwizowane. Cała masa rzeczy, które kojarzysz z jakimś zdarzeniem, może być obiektywnie fałszywa, nawet jeśli pamiętasz je bardzo wyraźnie. Mózg ma zabawny nawyk tworzenia montaży, dostawiania szczegółów post factum. To oczywiście nie znaczy, że twoje wspomnienia nie są prawdziwe, rozumiesz? Są szczerym odbiciem twojego ówczesnego sposobu postrzegania świata i wszystkie wspólnie ukształtowały twoje widzenie. Ale to nie fotografie. Raczej obrazy impresjonistyczne.
,,- Wspomnienia zmieniają się wraz z ludżmi." ~Afrodyta, str. 221
Okruchy wspomnień wydają się wzbijać i tańczyć jak drobinki kurzu w promieniach słońca.
Piosenki i zapachy przenoszą człowieka w czasie bardziej niż cokolwiek innego. To zadziwiające, ile można sobie przypomnieć, dzięki kilku dźwiękom albo odrobinie zapachu...
Zostanie po nas tyle,
Ile powinno być,
Jeśli znajdziemy chwile,
Dla których warto żyć.
Nic nigdy nie jest proste. Czasami pozwalamy sobie na wygodę smutku, bo jest mniej przerażający niż radość. Nikt nie chce tego przyznać. Twierdzimy, że ponad wszystko chcemy być szczęśliwi. Więc dlaczego tak kurczowo trzymamy się bólu? Dlaczego pławimy się w nieprzyjemnych, przykrych wspomnieniach?