-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Cytaty z tagiem "prokurator" [27]
[ + Dodaj cytat]Jeden tam tylko jest porządny człowiek: prokurator; ale i ten, prawdę mówiąc, świnia.
Daję wam dwa dni. Potem, jeśli nie będzie wyników, oskarżam jedno z tej dwójki.
Które? - zapytała Sucha.
Rzucę monetę - odpowiedział prokurator, zbierając swoje rzeczy.
Najważniejsze w tym wszystkim jest, żeby nie dać się złapać. Nie można dać się wciągnąć w tryby potężnej, skomplikowanej machiny sprawiedliwości. Trzeba za wszelką cenę omijać ją z daleka, bo kiedy kogoś pochwyci, nic już nie może jej zatrzymać.
- Mianowalam cię właśnie prokuratorem. Wespnij się na wyżyny pogardy dla drugiego człowieka, awersji do wszystkich wokół, nieżyczliwości i wrogości. Innymi słowy, wciel się dobrze w rolę. I postaw zarzut.
Potrafiłem mieć spojrzenie przenikliwe, jakie ma prokurator, który powinien był zostać chirurgiem.
Kinga, powiedz, jak to jest możliwe? Pijesz jak facet, klniesz jak facet, znasz się na piłce jak facet, a czasem zachowujesz się jak najdurniejsza platynowa blondi z Manieczek? Miał ci wyznać miłość do grobowej deski z bukietem róż?
Poczułem, jak pod moją czaszką rozbłyskuje błyskawica. Wszystkie myśli zmieniły się w jedno wielkie pragnienie, by pokazać jej, że jest moja. Przywiązać do siebie.
- Czyli nic nie masz, złotko. - Uśmiechnąłem się do niczego szczególnego. - Ekstra, mniej roboty. Skąd ty ją wytrzasnąłeś? - Rozsiadłem się wygodniej na krześle i splotłem palce na karku. - Brunetka, całkiem niezła, młoda dupa.
- Co proszę? - oburzyła się, z impetem podnosząc z krzesła.
- Co jest, Liam? - Pochyliłem się nad stołem, by móc spojrzeć chłopakowi w oczy. - Nie zdążyłeś jej rozpruć? Co z nią jest nie tak? Nie jest samotna? Jej cycki nie są wystarczająco duże? Czego jeszcze potrzebowałeś do swojej popierdolonej kolekcji, jajnika? Cipki?
- Panie prokuratorze! - pisnęła kobieta.
- Och, przepraszam, pani adwokat. - Przyparłem dłoń do piersi z udawaną skruchą. - Pochwy - poprawiłem się natychmiast.
Byłam sama, pomiędzy młotem a kowadłem, pomiędzy piekłem a niebem, pomiędzy szczęściem a miłością.
Potrzebowałem jej w potężnych dawkach, dla zaspokojenia własnego głodu. Całej dla siebie. Tylko dla siebie.