-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Cytaty z tagiem "kawiarnia" [17]
[ + Dodaj cytat]Joseph popycha drewniane drzwi, rozsuwa zasłony z ciemnego aksamitu i wchodzi do kawiarni Prowincja. Płomienie wszystkich świeczek migoczą. Twarze z ciepłego wosku podnoszą wzrok, by zobaczyć obsypaną cukrem czapkę i płaszcz podwiewany wiatrem. Zewnętrzne ściany są tutaj wewnętrznymi. Cegły mają kolor czekolady i cynamonu, spoiwo zaś wanilii. Schody o barwie piernika nie prowadzą w żadne konkretne miejsce. A może ku życiu obrazków, ołówków, zegarów, dusz. Bo - popatrz - ludzie czytają! Piszą! Rysują! A zegary? Tak, na każdej półce jest tu kolekcja budzików Sława, żaden z nich nie chodzi, bo czas tutaj odmierzany jest łyżeczkami kawy.
W muzealnej kawiarni mówi: - Muszę się odnaleźć. Jakbym zaczynała od zera.
Kelner podszedł do niej z pytaniem, czy ma ochotę na coś jeszcze. Spojrzała na pustą szklankę po kawie. Co miała mu powiedzieć? Chciała miłości, ale nie mogła jej zamówić. Nigdzie.
Literatura jest najlepszym towarzyszem podróży. Zawsze uważałem, że na trzech rzeczach nie warto oszczędzać- na książkach, podróżach i kawiarniach, gdzie spotykasz przyjaciół.
W Albanii bezczynność jest naturalnym wyborem z braku sensownej alternatywy. W zasadzie życie Albańczyka można by podzielić na teoretyczne jednostki czasu spędzonego w kawiarni.
Pokaż mi swoją ulubioną kawiarnię, a powiem ci, kim jesteś.
Kawiarnia to w sumie idealne miejsce do pisania powieści.
- [...] Chcę się tylko napić dobrej czarnej kawy.
- Więc dokąd?
- Oczywista do "Esplanady".
Niektórym odpowiadało bycie ćmą barową, a ona była kawiarnianym koliberkiem.
Jesienią, zwłaszcza w taki dzień jak dziś – zimny, wietrzny i wilgotny – kawiarnie były dla Tamary najmilszymi miejscami na Ziemi. Uwielbiała ich ciepło i przytulność. Miały cudowny zapach niedzieli, z domowym ciastem na deser po świątecznym obiedzie. No i była tam kawa – idealne połączenie dopieszczenia i stymulacji kofeiną. Zawsze istniały trochę poza czasem. Nawet w najbardziej zabiegany dzień można wpaść do kawiarni, zamówić dużą latte z pianką i bajgla z twarożkiem czy rogalika.