-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "fandom" [12]
[ + Dodaj cytat]- Wiesz? - zaczął. - Chciałem ci powiedzieć, że tu jest tak, jakby Simon Snow puścił pawia... ale po namyśle stwierdzam, że jest tak, jakby ktoś zeżarł Simona Snowa, w barze typu "zjedz tyle, ile zmieścisz", i potem się tu zerzygał.
W latach czterdziestych w Związku Radzieckim obowiązywała nawet tak zwana teoria granicy, w myśl której uczciwy fantasta może opisywać wynalazki możliwe do zrealizowania maksymalnie w ciągu piętnastu lat – w przeciwnym razie popada w grzech czczego rojenia.
Przez ostatnie trzy dni przebywałem otoczony znacznie większym, wielotysięcznym tłumem, ogromną masą generalnie młodych ludzi, którzy też mieli dostęp do piwa i imprezowali często przez całą noc. Ale jak inny był to tłum, jak innymi emocjami emanował... A to na fandomitów patrzy się jak na dziwaków, podczas gdy dla wielu kibice to filar narodu.
Każdy fandom ma swoje ciemne strony. Miejsca wypełnione szczególnego rodzaju nostalgią, gdzie wszystko jest uświęcone i nietykalne. Gdzie nowe rzeczy zawsze są beznadziejne, zbyt ostro osądzane albo niewystarczająco dobre według nieznanych świętych standardów. Gdzie nowi ludzie z nowymi pomysłami nie mogą tknąć starego, tonącego statku, nawet po tym, by go naprawić - uczynić lepszym niż poprzednio. To jest właśnie ta toksyczna strona, wzbiera jak fala, przelewa się.
Pojutrze zanurzę się w świecie moich ulubionych filmów i książek. Poznam wspaniałych pisarzy i aktorów, zdobędę informacje o tytułach, które nawet się jeszcze nie ukazały, wezmę udział w odczytach i obejrzę fragmenty nowych filmów. Krążyły już plotki, że będzie można zobaczyć całe dziesięć minut 'Księcia druida'!
Było ich trzech: Jacek, Jarek i Rafał. Jarek przeprowadził się z Wrocławia do Warszawy i trafił do szkoły podstawowej na osiedlu Stegny. Znalazł się w klasie właśnie z Jackiem i Rafałem. Okazało się, że wszyscy trzej interesują się fantastyką, i to na tyle, że prócz czytania porywali się także na pierwsze próby pisarskie. Historia jakich wiele? Zapewne. Tyle że ta okazała się początkiem historii jakich mało, co stanie się jasne, jeśli zdradzimy nazwiska naszych bohaterów: Jacek Piekara, Rafał Ziemkiewicz i Jarosław Grzędowicz.
Na konwencie pisarz był najważniejszy, to z nim ludzie chcieli się spotkać i pogadać. Teraz fani na konwentach tłoczą się na prelekcjach o nakładaniu makijażu i przebierają za elfy.
Fandom ma wielką tradycję alkoholową, ze szczególnym uwzględnieniem piwa – zauważa Jacek Dukaj, zawsze, a teraz znacznie bardziej niż na początku kariery, trzymający się na uboczu. – W pewnym momencie doszło do rozłamu, bo na niektórych imprezach na wzór zachodni wprowadzono zakaz konsumpcji alkoholu.
Za fanzin, w skrócie: zin, uważa się generalnie każde pismo, w formie papierowej, przygotowywane przez nieformalną grupę znajomych(bądź jednego człowieka), robione przez fanów dla fanów, posiadające wyraźną tematykę i pozostające w opozycji do oficjalnego obiegu.