cytaty z książki "Nie taka dziewczyna. Młoda kobieta o tym, czego „nauczyło” ją życie"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nie chodziło o to, że nie planowałam. Planów miałam aż nadto. Po prostu te małe umysły nie potrafiły ich zrozumieć. Chciałam na przykład zostać asystentką prywatnego detektywa. Skoro zawsze oskarżano mnie o wyjątkowe wścibstwo, dlaczego nie zmienić tej wady w żywą gotówkę? Pogrzebałam trochę w internecie i szybko zrozumiałam, że większość prywatnych detektywów pracuje samotnie - a jeśli któryś potrzebował asystentki, to raczej ponętnej, by mogła zwodzić potencjalnych zdradzających mężów. Drugi mój pomysł - piekarka. Przecież uwielbiałam chleb i inne pieczywo. Niestety praca w piekarni oznaczała wstawanie o czwartej rano. I umiejętność pieczenia. A może nauczycielka sztuki w przedszkolu? Okazało się, że potrzeba do tego czegoś więcej niż tylko pasji do robienia naszyjników z makaronu. Nie czekała mnie żadna posada rodem z komedii romantycznej.
Nie piłam na zajęciach. Nie robiłam notatek i nie tańczyłam całą noc. Myślałam, że wyjdę za mojego chłopaka, zestarzeję się z nim, aż będę miała dość. Myślałam, że zachowam przyjaciół i stworzymy inne, nowe wspomnienia. To wszystko się nie stało. Ale wydarzyły się lepsze rzeczy. Dlaczego więc tak mi smutno?
(...) przepraszam za to, jak działa mój mózg, i za to, kim jestem. Robię, co mogę - oprócz brania heroiny - żeby to zmienić, ale urodziłam się tak niespokojna i maniakalna, jak tylko może być niespokojne i maniakalne wyjątkowo piękne dziecko.
Zawsze pociągali mnie chamscy mężczyźni. Od aroganckich dziwaków, którzy okazują się w końcu porządnymi facetami, do socjopatów seksoholików. Ich wspólnym mianownikiem było jednak niegrzeczne zachowanie podczas pierwszego spotkania i pragnienie, by dać im nauczkę.
Panowie: co będzie, jeśli zachowacie się wobec mnie po chamsku w sklepie ze zdrową żywnością? Zaintrygujecie mnie. Zignorujecie podczas rozmowy w większej grupie osób? To również zwróci moją uwagę. Szczególnie lubię kiedy facet jest nieuprzejmy, twierdząc, że to mechanizm obronny, a w miarę upływu czasu robi się jeszcze wredniejszy.
Zachowujmy się po ludzku. Rozmawiajmy. Piszmy ręcznie.
Wszystkie dzieci są niezwykłymi artystami. To o dorosłych trzeba się martwić.
Holokaust, anoreksja. Jeden pies.
Nie kocham już żadnego z moich byłych chłopaków. Nie jestem pewna, czy kiedykolwiek ich kochałam ani czy w tamtym czasie miałam tę pewność. Mama mówi, że to normalne, bo faceci są dumni z każdego ze swych podbojów, a kobiety wolałyby je wszystkie zapomnieć.