cytaty z książki "Płytkie nacięcie"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Patrzyła na maleńkie stopy, na dziesięć paluszków , na zmarszczki na podbiciu.Takie stópki matki całują i codziennie przeliczają w nich paluszki, jak ogrodnicy liczący rozwijające się pąki róż. [...]
Ale zawsze wierzymy w to, w co chcemy wierzyć, prawda?
Dziwne, że można coś tak bardzo kochać, a potem, gdy to coś znika nam sprzed oczu, zupełnie o tym zapomnieć.
Nie była zbyt biegła w doktrynach religijnych, ale tego jednego była pewna: jeśli chodzi o dostanie się do nieba, to niezależnie od wyznawanej religii samobójcy mają raz na zawsze przesrane.
Wzruszanie ramionami zdawało się stanowić uniwersalną młodzieżową odpowiedź na wszelkie pytania i Lena pomyślała, że pewnie w przyszłości doprowadzi to wszystkich do zwyrodnienia mięśni barku.
Odwróciła twarz do okna, by jej nie mógł widzieć. Tak usilnie starała się powstrzymać od płaczu, że aż ją coś zatykało w gardle. Nienawidziła się za takie babskie słabości. Myśl, że mogłaby się rozbeczeć na oczach Jeffreya, była tak przerażająca, że pomagała jej trzymać się w ryzach.
Albo rób wszystko, co chcesz (…) albo daj sobie spokój.
Czasami to mi się tak zdaje, jakby mnie nie było naprawdę (…). Jakbym był w pokoju i oddychał, ale nikt mnie naprawdę nie widzi. (…). I wtedy sobie myślę, że jak mnie tu naprawdę nie ma, to znaczy, że muszę być gdzie indziej. Znaczy, wiesz, że powinienem to zrobić i pociągnąć za spust.
Dziewczęta, które mówią „proszę pana”, na ogół nie strzelają do ludzi.
Ty walnięta dziwko (…). Zgnijesz w piekle.
– Poczekam na ciebie.
Roztrząsanie i analizowanie swojego zachowania ma sens (…). Ale już to zrobiłeś i teraz trzeba iść dalej.
Lena nie mogła pojąć zwyczaju wysyłania kwiatów do domu pogrzebowego, póki nie dotarło do niej, że kwiaty są pociechą dla żywych, bo pozwalają im utwierdzać się w przekonaniu, że na świecie wciąż trwa życie i oni też mają po co żyć.
Rozmawianie z kimś, kto nie może nic odpowiedzieć, nie może wyrazić zaniepokojenia, niezadowolenia, złości, może nawet nienawiści – oto przejaw najpełniejszej swobody i wolności wypowiedzi. Można powiedzieć absolutnie wszystko i nie obawiać się żadnych ujemnych konsekwencji.
Wiedział z doświadczenia, że najgorsze, co może się przytrafić w sobotni wieczór, to rozwścieczona dziewczyna.
Jesteś dla siebie niesprawiedliwa (…). I w ten sposób niczego nie osiągniesz.
Znalazł ich kasetę na stojaku pod oknem i usłyszawszy pierwsze dźwięki jednego ze swych ulubionych utworów z czasów młodości, poczuł ogarniającą go nostalgię. Dziwne, że można coś tak bardzo kochać, a potem, gdy to coś znika nam sprzed oczu, zupełnie o tym zapomnieć.
Nie przypierdalaj się do mnie (…), bo nie dasz rady.