cytaty z książek autora "Juliusz Słowacki"
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucone na szaniec!
Otom ja sam jak drzewo zwarzone od kiści,
Sto we mnie żądz, sto uczuć, sto uwiędłych liści.
Chodzi mi o to, aby język giętki
Powiedział wszystko, co pomyśli głowa:
A czasem był jak piorun jasny, prędki,
A czasem smutny jako pieśń stepowa,
A czasem jako skarga nimfy miętki,
A czasem piękny jak aniołów mowa...
Aby przeleciał wszystka ducha skrzydłem.
Strofa być winna taktem, nie wędzidłem.
Boże! Zdejm z mego serca jaskółczy niepokój,
Daj życiu duszę i cel duszy wyprorokuj...
Już przeszłość zamknięta
W grobach... Ja sama panią tajemnicy.
Zamknięty jestem w kole czarów tajemniczem, Nie wyjdę z niego... Mogłem być czymś... będę niczem
Na niebie
Jest Bóg... zapomnę, że jest, będę żyła,
Jakby nie było Boga.
O! ci młodzi ludzie,
Odchodzą od nas i wołają głośno:
Idziemy szukać szczęścia.
Więc my, starce,
Cośmy przebiegli po tej biednej ziemi,
A nigdy szczęścia w życiu nie spotkali;
Możeśmy tylko szukać nie umieli...
KORDIAN
Myślę.
DOKTOR
Więc świat jest myślą twoją.
KORDIAN
Cierpię.
DOKTOR
Nie myśl.
KORDIAN
Nie mogę...
Chorobą zgubną mówię: jest melancholija i zamyślenie się zbytnie o rzeczach duszy. Dwie są bowiem melancholije: jedna jest z mocy, druga ze słabości; pierwsza jest skrzydłami ludzi wysokich, druga kamieniem ludzi topiących się.
Próżno myśl genijuszu świat cały pozłaca, na każdym szczeblu życia rzeczywistość czeka.
Pomyśleć tak - i nie chcieć? o hańbo! o wstydzie!
Pomyśleć tak - i nie móc? w szmaty podrę łono!
Nie móc? to piekło!
Ziemia - to plama
Na nieskończoności błękicie,
A Bóg ją zetrze palcem, lub wleje w nią życie
Jak w posąg gliniany Adama.
Nie mów, że człowiek szczęśliwy — aż skona.
Jedną myśl wielką roznieć,
niech się pali żarem, A stanę
się tej myśli narzędziem,
zegarem. Na twarzy ją
pokażę, popchnę serca
biciem, Rozdzwonię
wyrazami, i dokończę
życiem.
(...) człowiek smutny jest aniołem.
DIABEŁ:
"Zdławiłem cara- i byłbym go dobił,
Lecz tak we śnie do ojca mojego podobny.
Cierpienie myśli jest kolącym ostem,
Lecz rzeczywistość... o! ta jak żelazo
Rani, zabija...
O! złota rybko w kryształowej bani,
Tłucz się o twarde brzegi niewidzianych granic;
Mały kryształ powietrza, w którym pluszczesz skrzelą,
Jest wszystkim, a świat cały nicości topielą.