cytaty z książek autora "Józef Tischner"
Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno prawda
Jeszcze nie widziałem nikogo, kto stracił wiarę, czytając Marksa, za to widziałem wielu, którzy stracili ją przez kontakt z księżmi.
Wiara w fatum sprowadza na ziemię fatum. A wiara w wolność sprowadza na ziemię wolność.
Jeśli Bóg – po latach rozkwitu – dopuści jakieś nieszczęście na nasz Kościół i naszą wiarę, to przyjdzie ono nie z zewnątrz, ale od wewnątrz: z krzykliwej wiary nie w Boga, ale wiary w wiarę”.
Bo czymże jest miłość? Miłość jest najpierw odkryciem. Ten kto kocha, odkrywa ludzkie TY drugiego człowieka. Odkrywa, że ty jesteś TY. Co to znaczy? To znaczy, że drugiego takiego jak ty nie ma na całym świecie, że ty jesteś jedyny, jesteś inny. Ani przedtem, ani potem takiego nie było.
W chwili stworzenia człowieka Bóg ograniczył swoją własną wolność
Cokolwiek się robi dla Boga i ludzi z miłością, to ma wielką cenę w oczach Boga.
Złudzenia są naszą radością i naszym cierpieniem.
Chłopi przi gorzólce medetowali, co by to miało być, to 'nic'. Leon i pedzioł:
- To jest pół litra na dwók!
Myśli mądrych ludzi wiecnie zywe.
Z myśleniem jest tak jak z chodzeniem: najpierw człowiek trzyma się ręki matki, a potem odkrywa, że już sam potrafi.
Nie spotkałem w moim życiu nikogo, kto by stracił wiarę po przeczytaniu Marksa i Engelsa, natomiast spotkałem wielu, którzy ją stracili po spotkaniu ze swoim proboszczem.
Radościami nie pogardzoj, od smutku uciekoj. Ka radość, tam i cnota. Ka smutek, tam grzychy, tam niecnota. Staroj się o radość, a za radościóm przydzie rozum i cało reśta.
Z porażek wynosi się gorycz, z klęsk można wynieść honor i naukę.
[Józef Tischner: Chochoł sarmackiej melancholii, s.19].
Nadzieja musi zawsze być na miarę próby. Im większa próba, tym mocniejsza nadzieja.
Wszędzie, gdzie jest nieszczęście, ma swój udział bezmyślność.
Powiedz mi, człowieku, jaką prawdę w sobie nosisz, a powiem ci nie tylko kim jesteś, ale czy w ogóle jesteś.
Siła polega na tym, żeby tego, kogo się ukochało, czynić jeszcze doskonalszym, jeszcze pełniejszym. Miłość pokazuje drogę, miłość pokazuje człowiekowi jakąś gwiazdę do osiągnięcia. Miłość nie poprzestaje na odkryciu, miłość ukazuje przyszłość. Jednym słowem - miłość ofiaruje nadzieję.
Melancholia jest rozpaczą, która nie zdążyła dojrzeć. Czas rozpaczy jest czasem bez jutra. Czas melancholii jest czasem degradującego się jutra.
[Józef Tischner: Chochoł sarmackiej melancholii, s.17].
Nikt nie jest dobrym z konieczności, z przymusu - aby być dobrym, trzeba wybrać dobro, przyswoić sobie dobro. Wolność to jednocześnie odpowiedzialność, a odpowiedzialność to zdolność do wierności. Dobro znajduje się ponad interesem.
Bo niebo jest zarazem dziełem Boga i człowieka. (s. 197)
Jeśli człowiek w ogóle jest zdolny do poznania prawdy, to tylko dzięki myśleniu.
Chrystus jak gdyby objawia człowieka człowiekowi, każe inaczej patrzeć na jego los. Ten inny człowiek jest wybrany i powołany. Nasze spotkania z nim są zaplanowane przez Opatrzność. Chrystus każe nam troszczyć się - w innych i w sobie - o wartości, które nie przemijają. Taką wiedzę o człowieczeństwie wnosi chrześcijaństwo.
Mniej nas interesuje obraz jutra i miejsca przy stole obfitości. Istotne jest to, "z kim" w to jutro pójdziemy.
Ewangelia mówi: ty, człowieku, jesteś zrodzony z miłości. A jedyną sprawą, jaką w życiu masz, to nauczyć się mądrej miłości.
Co jest twoje? Twoje jest to, co se zamarzys. O reśte nie dboj. I tymu w Romku urodziyl się poeta. Zamarzył se świat i go mioł. Wymarzony świat wse lepsy od prowdziwego.
Polacy do tej pory nie rozumieją, co się z nimi działo w latach II wojny światowej. Nie pojmują, że nie trzeba być czarnym i żyć w Afryce, żeby zostać potraktowanym jak podczłowiek w koloniach. Koloniach, które tak bardzo chcieli mieć.
[Ziemowit Szczerek: Polskie kolonie zamorskie, s.64].
Do scęścio nie trza mu było duzo, sóm sobie wystarcoł. Godoł: Bogaty-k, bo móm, co fcym, patrzym na to, na co patrzyć worce, słuchóm tego, co słuchanio godne, mogym pogwarzować z Jędrzkiem o syckim, co gwary worce. Cegos mi jesce trza?
Bo taka jest logika krzyża,że zawsze owoc przynosi stokrotny. Tak też powinniśmy patrzeć na nasz dzisiejszy krzyż. (...) Gdzie ludzie widzieli koniec, trzeba było zobaczyć początek.