cytaty z książek autora "Sarah McCoy"
Miłość polega na małych rzeczach, codziennej trosce, czułości i wybaczaniu.
Musimy przestać się bać cieni i uświadomić sobie, że świat składa się z odcieni szarości, że światła i ciemności. Nie ma jednego bez drugiego.
Wcześniej w życiu nauczyłam się, że umarli nie ocalą żywych. Mogą to zrobić tylko żywi. Dopóki jest życie, jest nadzieja.
Branie od życia jedynie tego, co Ci daje, bez głębszego zastanowienia, czy to na pewno to, czego pragniesz, jest zwykłym wygodnictwem. Odkąd pamiętam, zawsze chciałam więcej. Niektórzy być może nazwą to egoistycznym podejściem do życia. Ja po prostu uważam, że jeśli to był mój wybór, to uczciwość nakazuje mnie samej realizować owo pragnienie „więcej-ności”, a nie oczekiwać, że ktoś zrobi to za mnie.
Nikt nie jest dobry ani zły z racji urodzenia, narodowości czy religii. Wewnątrz wszyscy jesteśmy panami i niewolnikami, bogatymi i biednymi, idealnymi i pełnymi wad.
Żarty są jak pokrzywy. Jeśli bawimy się w ich pobliżu, zawsze znajdzie się ktoś, kto w nie wpadnie i boleśnie się poparzy.
- Nasze ciało to niepewny przyjaciel. Kocha cię, kiedy jesteś
zbyt młoda i głupia, żeby to docenić, potem irytuje cię z każdym mijającym rokiem coraz bardziej, aż w końcu... - tu wyrzuciła ręce w górę - maszyneria zatrzymuje się, czy jesteś na to gotowa, czy nie.
Nikt jej nie uprzedził, że życie i śmierć może dzielić jeden oddech.
Dla serca nie ma żadnych ograniczeń, jeśli tylko odważysz się pójść za jego głosem.
Ludzie często tęsknią za rzeczami, które nie istnieją; które były, ale już ich nie ma. Więc tam czy tu, i tak bym tęskniła za domem, bo mojego domu już nie ma.
Myślę, że jesteśmy szczęśliwi tam, gdzie jesteśmy, trawa po drugiej stronie płotu nie wydaje nam się bardziej zielona. I pewnie nigdy nie była.
Nasze ciało to niepewny przyjaciel. Kocha cię, kiedy jesteś zbyt młoda i głupia, żeby to docenić, potem irytuje cię z każdym mijającym rokiem coraz bardziej, aż w końcu... maszyneria zatrzymuje się, czy jesteś na to gotowa, czy nie.
Które prawdy są na tyle ważne, żeby wypowiadać je na głos, a o których wystarczy po prostu wiedzieć - tego wyboru musimy dokonywać co chwila. W tym leży siła wypowiedzi.
Nie można zmusić nikogo do wierzenia w naszą prawdę ani nie można na nikim wymusić, by sobie wybaczył. Odpowiadamy wyłącznie za siebie.
Boże Narodzenie w czasach wojny mogło oznaczać mniej prezentów pod choinką, ale więcej podarków od serca.
Nie da się uciec od miłości, tak jak nie da się nie oddychać. To przychodzi samo z siebie, zupełnie naturalnie.
To najdrobniejsze szczegóły stają się powodem najpoważniejszych zmian.
Tego, co zostało powiedziane, już nie da się cofnąć, lecz jutro nadejdzie nowy dzień. Czasu będzie dość, żeby wszystko naprawić.
Ja osobiście lubię mniej znane wiersze. Ich blasku nie zatarło zbyt częste używanie.
Możesz zmienić zdanie w każdej chwili, kiedy tylko przyjdzie ci na to ochota, ale nie cofniesz raz wypowiedzianych słów. Nigdy!
Kto powiedział, że mężczyzna lub kobieta muszą zostać mężem czy żoną? Może trzeba im pozwolić po prostu być sobą? A poza tym świat pełen jest poważniejszych spraw niż gołąbki miłości i weselne dzwony.
Życie jak pory roku nigdy nie przestaje się zmieniać.
Zdarza się przecież, że życie wypełnia cię po brzegi i w kocu musi się przelać. Łzy to sposób ciała na oczyszczenie z nadmiaru emocji, od smutku do radości przez tak wiele różnych odcieni nastrojów, że nawet nie dałoby się ich opisać.
Liście na jabłoni wyrosną, a potem i tak opadną, niezależnie od tego, jak słodkie były jej owoce. Trzeba zerwać jabłka, kiedy wyglądają na dojrzałe, i dalej robić swoje. Głupi ten, kto rozpacza nad tym, co, wedle niego, utracił na zawsze.
Ludzie bywali głupcami, lecz nie dlatego, że pozostawali samotni, tylko dlatego, że nie mieli na tyle zdrowego rozsądku, aby odgryźć kawałek owocu wtedy, kiedy trzymali go w garści.
Wszystko, co dotyczy mojego otoczenia, może się zmieniać, lecz moje osobiste upodobania pozostają trwałe i niezmienne.
Branie od życia jedynie
tego, co ci daje, bez głębszego zastanowienia, czy to na pewno to,
czego pragniesz, jest zwykłym wygodnictwem.
Zawsze proszę, pocierając dowolny kamyk, o to samo: żebym mogła pojechać gdzieś daleko i zrobić coś wielkiego. Coś więcej niż rąbanie drewna zimą, zbieranie zielonego groszku latem i bycie służącą swego męża w domu. Każdy z nas ma tylko jedno życie, Marylo.
Wielkość można znaleźć wszędzie. Ona nie potrzebuje wzniosłości czy dostojeństwa. Jest w rzeczach zwykłych, w naszym zupełnie przeciętnym otoczeniu. I tu może nawet jest jej więcej niż gdziekolwiek indziej.