I Julia poszła tego wieczoru do kina ze zdumioną Nelą i uradowaną Amelką, zostawiwszy w domu kompletnie zszokowanego Aleksandra oraz jego gości. Nie czuła żadnych wyrzutów sumienia, nie było jej nawet głupio. Raczej cieszyła ją świadomość, że wreszcie zrobiła to, na co miała ochotę. Człowiek czasem musi ulegać konwenansom, dopasowywać się do innych i trochę naginać. Ale nie może dać się kopać w splot słoneczny i udawać, że nic się nie stało.
I Julia poszła tego wieczoru do kina ze zdumioną Nelą i uradowaną Amelką, zostawiwszy w domu kompletnie zszokowanego Aleksandra oraz jego go...
Rozwiń
Zwiń