Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo ciekawa lektura, która pokazuje w jaki sposób przełożyć wartości buddyzmu szambali na codzienną rzeczywistość normalnego człowieka. Tytuł właśćiwie świetnie oddaje to, o czym jest cała książka. Wyobrażasz sobie bowiem Buddę w barze, pijącego drinka? A mnicha pijącego alkohol? No jednak według słów lektury, ta druga sytuacja miewała miejsce :) Natomiast fajne w książce jest to, że dla osób, które kompletnie nie miały nigdy styczności z buddyzmem, byciem tu i teraz, mindfullnesem, docenianiem małych rzeczy, chwil, a nawet nie myślały o empatycznym podejściu wobec swojego wroga lub negatywnej sytuacji mogą dowiedzieć się, dlaczego warto i jak zacząć to praktykować. Bardzo podobały mi się odniesienia do zwierząt - tygrys, lew śnieżny, garuda, smok i ich majestycznych działań/ruchów itp. Książka jest dobra, ale zalecam czytanie w porcjach - ma wiele informacji łatwo przystępnych. Jednak to właśnie odłożenie lektury i refleksja nad słowami przynosi właściwą korzyść, a później warto po prostu eksperymentować i stosować to, co poprawia nasze dni.