Wyjechał zimą; w Afryce było lato. Ulokowano go w najlepszym hotelu w mieście. Miał wszelkie wygody i całodzienne utrzymanie. Tylko z wodą b...
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Jadwiga Wojtczak-Jarosz
Docierając tam do dużych domów dziecka z pomocą medyczną oraz do niczyich dzieci ulicy miała okazję przyjrzeć się kulisom ich życia. Obok typowo lekarskich obserwacji zapisywała rozmowy z dziećmi i wydarzenia, które tym spotkaniom towarzyszyły. Notatki, jakie sporządzała ''na żywo'', stały się zasadniczą treścią tej książki, której opublikowanie jest ważnym przyczynkiem dla pokazania dramatycznego i okrutnego losu porzuconych dzieci.
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
W ramach handlu zagranicznego wyjeżdżali z Polski do tzw. Krajów Trzeciego Świata, w tym także do Afryki, specjaliści z różnych dziedzin, pr...
W ramach handlu zagranicznego wyjeżdżali z Polski do tzw. Krajów Trzeciego Świata, w tym także do Afryki, specjaliści z różnych dziedzin, przede wszystkim pracownicy instytutów naukowych i uniwersytetów, zasilając swoją kadrą powstające uczelnie, instytuty techniczne i naukowe. O takiej właśnie grupie osób mowa jest w książce. Indywidualne motywy inspirujące do wyjazdów bywały rozmaite, poczynając od względów finansowych, poprzez rodzinne, przygodowe, podróżnicze, naukowe, kolekcjonerskie i polityczne.
1 osoba to lubiWracając ze spotkania, kiedy to bez większego namysłu wyraził zgodę na wyjazd do Afryki, Feliks poczuł się wygnańcem, emigrantem politycznym...
Wracając ze spotkania, kiedy to bez większego namysłu wyraził zgodę na wyjazd do Afryki, Feliks poczuł się wygnańcem, emigrantem politycznym, mimo że z kraju przecież nie uciekał, ani nikt go do tego wyjazdu nie zmuszał. Nie było formalnej presji, nawet namawiania nie było, a jednak... Jeśli chciał utrzymać swoją aktywność zawodową, nie miał innego wyjścia. A przyczyny polityczne były oczywiste. Kilka dni później podpisał dwuletni kontrakt z jednym z nigeryjskich uniwersytetów. Zawiadomiono go niebawem, że na okres zatrudnienia w Afryce otrzyma w Polsce urlop bezpłatny.
1 osoba to lubi