Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ellery Queen
Źródło: domena publiczna
Znany jako: Frederic Dannay, Manfred B. Lee
9
6,1/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ellery Queen to pseudonim dwóch kuzynów, nowojorczyków - Frederica Dannaya (1905-1982) i Manfreda B. Lee (1905-1971). To także imię ich najsłynniejszego bohatera, sympatycznego pisarza i detektywa amatora. Po raz pierwszy pojawił się w 1928 roku i w ciągu 42 lat wspólnej pracy tandemu wystąpił w ponad 30 powieściach i 70 opowiadaniach. Obecny był w radiu, kinie, telewizji i komiksach. Stowarzyszenie The Mystery Writers of America przyznało spółce pisarskiej 7 nagród Edgara i specjalną nagrodę Grand Master. Dannay i Lee założyli też i redagowali "Ellery Queen's Mystery Magazine", czasopismo, które ukazuje się nieprzerwanie od 79 lat, co jest najdłuższym czasem w historii amerykańskich antologii kryminalnych. Byli redaktorami ponad 90 powieści i antologii opowiadań. Do dziś na całym świecie ich książki sprzedały się w nakładzie ponad 150 milionów egzemplarzy w blisko 20 językach.
6,1/10średnia ocena książek autora
98 przeczytało książki autora
115 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Przeklęte miasto
Ellery Queen
Cykl: Ellery Queen (tom 16)
7,1 z 77 ocen
204 czytelników 11 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Przeklęte miasto Ellery Queen
7,1
Ostatnie lata to prawdziwy wysyp klasycznych kryminałów na naszym rynku. To już nie tylko sztandarowa Agatha Christie, ale i inni autorzy zdobywają uznanie naszych rodzimych wydawców.
Kilka lat temu na fali popularności skandynawskiej literatury z trylogią Millenium (która miała być ponoć 10 tomowym cyklem, i może będzie) Amber wydał klasyczną serię z Martinem Beckiem. Niedawno Albatros zabrał się za wydawanie Johna D. Macdonalda, i jego Trava McGee, "dziadka" Jacka Reachera.
Kim w takim razie jest Ellery Quinn, bohater i równocześnie autor wydanej niedawno książki Przeklęte miasto? Otóż z opinii na skrzydełku okładki wynika, że ani Mentalisty, ani Detektywa w Sutannie czy Colombo by nie było bez tej serii.
Szkoda że Zysk nie poszedł drogą poprzedników, i zamiast wydawać serię od początku wydał coś z samego środka, ale lepsze to niż nic.
Mimo że już książka ma swoje lata, i nie znam wcześniejszych tomów, to czytało mi się całkiem przyjemnie. Wprawdzie gdzieś w połowie miałem objawy znudzenia, to potem znów zrobiło się ciekawie.
A rozwiązanie zagadki wynagradza wszystko.
Polecam i czekam na kolejne części.
Przeklęte miasto Ellery Queen
7,1
Niektórzy autorzy, tak jak Ellery Queen, zapisali się w historii literatury i w znacznej mierze przysłużyli się swojemu gatunkowi literackiemu. Dlatego odczuwam tak głęboki wstyd z dwóch powodów; po pierwsze nie znałam tego autora, po drugie nie jest od w Polsce wydawany (a raczej nie był bo na szczęście ten stan postanowił zmienić Zysk i S-ka). Właściwie powinnam pisać o dwóch autorach ponieważ Ellery Queen to pseudonim dwóch kuzynów- Frederica Dannaya i Manfreda B.Lee. Pseudonim który sobie wybrali jest jednocześnie imieniem i nazwiskiem ich najważniejszego bohatera, pisarza i domorosłego detektywa w jednym. To właśnie książki o Queenie przyniosły im rozgłos dzięki czemu powstało ponad 30 powieści i 70 opowiadań.
Ellery Queen przyjeżdża incognito do małego miasteczka by szukać natchnienia do następnej powieści. Obserwuje i studiuje życie ludzi których życie jest tylko z pozoru idealne. Szybko odkrywa, że na najbardziej szanowanej rodzinie w mieście ciąży hańba z przeszłości. Gdy szukając mieszkania dowiedział się o istnieniu „Przeklętego Domu” uznał, że jest to idealna okazja na zebranie materiałów. Szczęście się do niego uśmiecha gdy do Nory, porzuconej narzeczonej, wraca Jim – mężczyzna który zostawił ją praktycznie przed ołtarzem. Po szybkim i pięknym ślubie wydaje się, że nic ciekawego stać się już nie może. Jednak pewnego dnia Ellery wraz z siostrą Nory – Pat, odkrywa trzy listy zwiastujące ciężką chorobę i śmierć świeżo upieczonej mężatki, które najprawdopodobniej napisane są przez jej męża. Gdy w dniu na który datowany był pierwszy list żona Jima nagle się rozchorowuje Ellery i Pat muszą zrobić wszystko by nie dopuścić do spełnienia się ostatniego z listów.
Gdy do przeczytania książki zachęca nas sama Agatha Christie do głowy przychodzą dwie myśli – nie jest to książka napisana na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat ale zdecydowanie warta jest przeczytania. Właśnie taką książką jest „Przeklęte Miasto”. Książka powstała w okresie II Wojny Światowej i w takim samym okresie toczy się jej akcja. Dzięki temu, że autorzy powieści nie pochodzą z Europy możemy obserwować życie, zwyczaje i konwenanse panujące w USA w latach 40 ubiegłego wieku. Sam ten fakt sprawia, że powieść jest szalenie interesująca i autentyczna. Jeżeli dodać do tego genialną zagadkę kryminalną, bardzo charakterystyczne postacie i stary styl prowadzenia akcji otrzymujemy mieszankę naprawdę idealną.
To właśnie ten stary styl powala na kolana. Lubię nowe kryminały – owszem. Ale żaden współczesny autor nie jest w stanie oczarować mnie tak jak klasycy tego gatunku. A właśnie do klasyków od tej pory będę zaliczać Ellerego Queena. Intryga która została tu opisana, zbrodnia której mamy zapowiedź i która zmierza do strasznego finału na naszych oczach. Ba! Znamy nawet konkretną datę wielkiego finału! Dodatkowo od samego początku mamy jasno określonego winnego i każdy kolejny krok upewnia nas tylko, że na początku się nie myliliśmy. Wszystko skonstruowane jest w taki sposób, że nie mamy szans oderwać się od lektury, po prostu musimy poznać zakończenie tej pasjonującej historii.
Nie samą zbrodnią czytelnik żyje i o tym też pamiętali nasi dwaj autorzy – równolegle możemy obserwować rozwijający się dość specyficzny wątek miłosny oraz obserwować życie na prowincji USA które zdecydowanie różniło się od tego co w tym momencie działo się w Europie. Nie dziwię się, że psiarz kryminałów szuka natchnienia właśnie w takim miejscu; wszystko co wydaje się z pozoru tak idealne musi skrywać w sobie wiele sekretów. Nie trzeba nawet długo szukać by je poznać.
Mam nadzieję, że wydawnictwo nie skończy na jednej części przygód pisarza i detektywa w jednym. Polscy czytelnicy zasługują na to by poznać dokładniej dzieła tak znanego duetu, wielu z nas będzie czerpać wielką przyjemność móc czytać tak klasyczny kryminał. Ja z miejsca się w nim zakochałam, jestem pewna, że kolejne części nie rozczarują mnie ani trochę. Polecam wszystkim którzy cenią sobie dobry styl, mistrzowsko prowadzoną akcję i barwne charaktery.