Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Słonecznika jest wiele rodzai, ale każde, niezależnie czy ozdobny, czy też leczniczy, zawsze zwracają koszyczek w stronę słońca. Beata Anna Piersiak autorka książki " Taniec słonecznika" bardzo pięknie przełożyła ich znaczenie na życie. Zawsze szczęście innych przekłada się nad swoje. Michalina pochodząca z dobrej i szlachetnej rodziny zakochała się w Alku. Chłopak ze wsi i biedniejszej rodziny i nagannym zachowaniu, ale za to z Bieszczad. Ona kochała i jego i To miejsce. A on kochał samego siebie i miał pragnienie posiadania Tej dziewczyny. Życie jednak szybko zweryfikowało, że nie zawsze warto iść za głosem serca. Choć mając wybór żyć idealnie, ale bez motylków w brzuchu. Wybrała wielką miłość i bycie workiem treningowym. Misia miała wielkie wsparcie w rodzinie i najbliższych, ale zawsze wracała do męża jak bumerang. Uważała, że przysięga jest przysięgą. Na dobre i na złe. W zdrowiu i w chorobie. Wiec godziła się na bycie workiem treningowym, ale zawsze, gdy przepraszał, miała nadzieję, że w końcu się zmieni. Wtedy też stawał się jej dawnym Alkiem. Pewnego dnia stała się tragedia. Chłopak był oskarżony o zamordowanie przyjaciela. Dziewczyna już mieszkała u mamy i mieli sprawę rozwodową przed sobą, ale On był niewinny. Misia dała mu kolejną szansę i okazało się, że chłopak się zmienił. Choć mieli już córeczkę, w tym czasie urodził mu się wymarzony syn. Zmieniło się wszystko, ale czy na długo?