Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paulina Machnicka
1
5,1/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,1/10średnia ocena książek autora
33 przeczytało książki autora
47 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zagubiona Paulina Machnicka
5,1
Książka napisana przez młodą autorkę, odczułam to już od pierwszych stron tej króciutkiej lektury. Nie jest to broń Boże, żaden minus, po prostu, jest inna. Autorka skupiła się przede wszystkim na przedstawieniu czytnikowi jednej postaci, jest nią Julia, dziewczyna, które nie jedno przeszła w życiu. Postanowiła je zakończyć 60 dni od śmierci swojego ukochanego. Mimo, że zaczęłam czytać tą książkę bardzo późno i byłam strasznie zmęczenia nie mogłam jej odłożyć, aż je nie przeczytałam. Gratuluję autorce odwagi, że zdecydowała się na publikację swojej powieści. I czekam na kolejną.
Zagubiona Paulina Machnicka
5,1
Zastanawiałam się jak mam się zabrać za recenzję tej książki. Ze względu na to, że jest ona bardzo krótka, nie mogę powiedzieć zbyt wiele, by nie zniechęcić do czytania spojlerem. Z drugiej strony - coś powiedzieć wypada. Więc może... sprawdźcie sami, o co w tym wszystkim chodzi.
Zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystkim tego typu książki mogą się podobać. Jest to dziennik, zapiski młodej, skrzywdzonej przez los dziewczyny, która nie potrafi pogodzić się ze stratą najważniejszej dla niej w życiu osoby. Co za tym idzie - pełno tutaj smutku i melancholii. Powiedziałabym, że moje klimaty. Nie dlatego bynajmniej, że lubię patrzeć na cierpnie innych, ale dlatego, że lubię zagłębiać się w psychikę bohaterów. Julię polubiłam chyba od początku. Dość szybko się do niej przywiązałam, bo dzięki tym słowom pisanym bezpośrednio "przez nią", byłam w stanie wczuć się w jej sytuację.
Ze względu na tematykę Zagubionej nie powinnam mówić, że jest to lektura lekka i przyjemna, ale szczerze mówiąc... Poniekąd tak właśnie jest. I dlatego trochę się zawiodłam. Jak już wspomniałam na początku, spodziewałam się czegoś obszerniejszego, bo kiedy myślę sobie o utraconej miłości, wydaje mi się, że człowiek wtedy wspomina. Wspomina dużo i dużo chciałby zapisać, by nigdy tego nie zapomnieć. Czy nie tak się dzieje w większości wypadków? Zwłaszcza, że Julia, podobnie jak ja i pewnie wielu z Was, jest miłośniczką słów, autorką niejednego tekstu, a nawet własnej powieści, o której niejednokrotnie wspomina w swoich monologach do Micah. Dlatego, moim zdaniem, tę książkę można by rozwinąć, mocno rozbudować. Zamysł autorki był jednak taki a nie inny, książka jest dobra, tylko ja jako zapalony czytelnik, który trafił na coś, co tematycznie i językowo naprawdę do niego przemawia - po ukończeniu Zagubionej czułam się tak, jakbym właśnie skończyła czytać streszczenie.
Plus, jeszcze jedna sprawa... do samego końca czekałam na przełomowy moment w życiu Julii, kiedy wyjdzie z domu, pokona depresję, zacznie żyć... i jeśli chodzi o zakończenie - nie lubię przewidywalnych książek, ale tutaj, mimo że nie spodziewałam się tego, co się stało - chyba się jednak zawiodłam.
całość na: www.ksiazkowy-zawrot.blogspot.com