Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paulina Machnicka
1
5,1/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,1/10średnia ocena książek autora
33 przeczytało książki autora
47 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zagubiona Paulina Machnicka
5,1
Nie wiem, może jestem niewrażliwa albo brak mi empatii, ale ta książeczka to było dla mnie takie jękolenie nastolatki...
Na prawdę nie mam pojęcia skąd się wzięła na mojej półce, ale mam wrażenie, że była tam już od wielu lat... Na okładce, w opisie o autorce były szumne zapowiedzi o kolejnych powieściach, ale jak się okazuje po kilku latach, nic z tego nie wyszło, z ciekawości przejrzałam nawet instagram autorki, nadal nic.. Być może po (nieudanym?) debiucie stwierdziła, że pisanie nie dla niej? Kto wie...
Zagubiona Paulina Machnicka
5,1
Psychologiczny bełkot motywacyjny niesie często za sobą pewne przesłanie: Nie oczekuj niczego – nie rozczarujesz się, ewentualnie spotka Cię miła niespodzianka. Usiłuję wprowadzić to podejście wobec książek, które trafiają w moje ręce. Nie sugerować się autorem, okładką, opisem – dać każdej książce czystą kartę i możliwość zbudowania we mnie całościowego wrażenia od samych fundamentów. W tym przypadku świetlana idea nie dała się jednak urealnić. Opis Zagubionej przeniósł mnie kilka lat wstecz, do czasów, kiedy jako nastolatka pochłaniałam książki dotykające trudnej miłości, bólu i śmierci. Mimowolnie postawiłam książce wysoką poprzeczkę. Niestety, popłynęły za tym konsekwencje…
Książka Pauliny Michnickiej przedstawia historię 60 dni z życia Julii. Główna bohaterka przeżywa tragedię swojego życia – śmierć ukochanego. Przeżywa i… przeżywa. W międzyczasie przestaje jeść, pije litry kawy, by za chwilę znów przeżywać. Przechodzi przez kolejne fazy żałoby, by zatrzymać się i utknąć w jednej z nich. Osią powieści są emocje i przemyślenia bohaterki.Akcja ogranicza się do kilku mini-wydarzeń: wspomnienia chwili śmierci, sceny na cmentarzu i tragicznej końcówki. Dla mnie – ratunkiem dla książki była scena z cmentarza. Nieoczekiwane spotkanie dwóch osób nad grobem zmarłego ukochanego jest momentem, kiedy zaczyna się we mnie kopać fundament dla powieści. Fundament, który daje szansę, że za kilka miesięcy jakaś cegiełka książki będzie jeszcze we mnie tkwiła.
Książka zbudowana jest w formie osobistego pamiętnika, pisanego przez dwudziestokilkuletnią kobietę. Smakuje mi on jak pogorzelisko życia osoby, która nie dopuszcza do siebie cienia szansy na konstruktywne radzenie sobie, w chwili kryzysu widzi tylko jedno rozwiązanie. Jest to świat samotności, przepełniony bólem, bezradnością i rezygnacją. W moim odbiorze bohaterka nie daje innym szansy, by sobie pomóc, nie próbuje nawet podnieść się i żyć dalej. Przez cały czas spędzony nad powieścią niepokój wzbudza we mnie pewne natręctwo – czy, gdyby tą książkę przeczytała rozchwiana emocjonalnie nastolatka w sytuacji utraty kogoś bliskiego, nie doszłoby do realnej tragedii?
Pełna recenzja na:
http://moznaprzeczytac.pl/zagubiona-paulina-machnicka/