Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać4
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Satoshi Kon
Znany jako: 今敏
4
7,3/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 12.10.1963Zmarły: 24.08.2010
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www1.parkcity.ne.jp/s-kon/
7,3/10średnia ocena książek autora
128 przeczytało książki autora
81 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Skamieniałe sny Satoshi Kon
6,2
W GŁOWIE SATOSHIEGO KONA
Satoshi Kon to bez dwóch zdań jeden z moich ukochanych twórców anime. Przedwcześnie zmarły mistrz nasyconych emocjami inteligentnych i nieoczywistych filmów, z którego dorobku czerpie teraz mocno Makoto Shinkai, był jednak nie tylko twórcą kinowym i telewizyjnym, ale także i mangaką. I to mangaką niemal równie znakomitym, jak scenarzystą i reżyserem, co wyraźnie pokazuje nam ten zbiór jego krótkich form.
Jeśli chodzi o fabułę, trudno w tym wypadku mówić o czymś takim. Mamy tu w końcu piętnaście krótkich mang, różnorodnych, choć jednocześnie bliskich sobie. Czasem dziwnych, czasem zwyczajnych, zawsze fascynujących i wciągających, nieważne czy autor opowiada o baseballu, praniu mózgu niegrzecznych dzieci, śledzeniu ucznia czy pomaganiu ładnej dziewczynie.
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/05/skamieniae-sny-satoshi-kon.html
Opus Satoshi Kon
7,6
Zanim przystapiłem do lektury, to gdzieś przypadkiem przeczytałem jakies dwie bardzo pochlebne recenzje i chyba tutaj jest cały mój problem z tą mangą. Miałem obiecane burzenie czwartej ściany, walkę autora ze swoim dziełem, może nawet obietnicę kilku trudnych pytań i w sumie wszystko to tutaj jest, tylko jakieś słabsze niż w mojej głowie.
Miałem ponoć kilka razy czytać ten komiks, aby zrozumieć jego wszelkie wątki i za każdym razem odnajdywać kolejne jego niuanse, a tymczasem fabuła jest raczej z gatunku tych efektownych, ale prostych. Wszystko opowiedziane zostało klarownie i zarazem logicznie więc nie widzę potrzeby aby siadać do kolejnej lektury. Jednyne tak naprawdę ciekawe i odrobinę stymulujące fragmenty są te miejsca, w których padają pytania o to co autor może robić ze swoim dziełem. Gdzie kolejnym pytanień jest dlaczego skupia się głównie na uprzykszaniu życia swoim postaciom i co to mówi również o nas, czytelnikach.
Z pewnością warto sięgnąć po ten komiks, ale na półce już niekoniecznie musi leżeć. Dlatego bardzo się cieszę, za możliwość wypożyczenia go z biblioteki.