Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik252
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Alex Bledsoe
2
6,5/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://alexbledsoe.com/
6,5/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Sword-Edged Blonde
Alex Bledsoe
Cykl: Eddie LaCrosse (tom 1)
7,0 z 1 ocen
1 czytelnik 1 opinia
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Burn Me Deadly Alex Bledsoe
6,0
Drugi tom przygód Eddiego LaCrosse'a trzyma poziom pierwszego. Fakt, że oceniam książkę nieco niżej wynika wyłącznie z tego, że nie działa już efekt nowości. Dobrze wiedziałem, czego się spodziewać i to też dostałem. "Burn Me Deadly" to świetna powieść przygodowo-detektywistyczna. Ma wartką akcję, ciekawą intrygę i barwnych bohaterów. Podoba mi się też to, jak Alex Bledsoe wykorzystuje język typowy dla kryminałów i dostosowuje go do warunków fantasy (te wszystkie opisy modeli mieczy, kusz itp.). W zasadzie jedyną "wadą" jest to, że nie jest to zbyt gruba książka, więc przeczytałem ją bardzo szybko. Na szczęście Bledsoe napisał jeszcze kilka przygód LaCrosse'a, więc tyle tego dobrego, że znów wrócę do jego świata.
The Sword-Edged Blonde Alex Bledsoe
7,0
Awanturniczo-detektywistyczne fantasy to rzadkość. A szkoda, bo jak udowadnia pierwszy tom serii Alexa Bledsoe'a kryje w sobie spory potencjał. "The Sword-Edged Blonde" ma może dość prostą fabułę, ale Bledsoe ma bardzo lekkie pióro (klawiaturę?),więc czyta się przygody byłego barona Edwarda LaCrossea, najemnika i brutala, a teraz detektywa specjalizującego się w delikatnych sprawach wyższych sfer z prawdziwą przyjemnością. Książka ma i humor i przygody i trochę magii (choć zarazem większość magicznych rzeczy demaskowanych jest jako zwykła szarlataneria). I choć sama fabuła nie jest skomplikowana, to zarazem została dobrze przemyślana i nie tylko bawi, ale i wzrusza, kiedy odkrywały prawdziwe korzenie poczucia winy Eddiego. Już sobie sprawiłem kolejne tomy jego przygód. Liczę na kolejną porcję satysfakcjonującej rozrywki.