Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik1
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej, by móc otrzymać książkę Ałbeny Grabowskiej „Odlecieć jak najdalej”LubimyCzytać4
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Adriana Jurczyk Duarte
1
6,3/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Adriana Jurczyk Duarte, absolwentka filologii niderlandzkiej na Uniwersytecie Wrocławskim. Od prawie 10 lat wraz z mężem, córeczką i trzema psami mieszka w uroczym nadmorskim miasteczku Estoril położonym pod Lizboną. Dzieli życie między Portugalię, gdzie mieszka, a Polskę, za którą tęskni... I właśnie z tej tęsknoty narodziła się "Tajemnica zamku Gniesz". Lasy Darskie to Kotlina Kłodzka, do której Autorka zawsze chętnie powraca...
6,3/10średnia ocena książek autora
5 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Tajemnica zamku Gniesz Adriana Jurczyk Duarte
6,3
Adriana Jurczyk Duarte od prawie 10lat mieszka wraz z mężem i córeczką w Portugalii, bardzo jednak tęskni za Polską i z tej tęsknoty powstałą „Tajemnica zamku Gniesz”
Nabi jest skrzatem, ma żonę Leę i wspaniałe, pełne życia dzieci. Prowadzi spokojne życie i nic nie wskazuje na to by miało się to zmienić, przynajmniej do momentu gdy spotyka pewnego osobliwego jelenia i poznaję tragiczną historię pary kochanków.
Książka wciąga już od pierwszych stron, jest to zupełnie nowy pomysł, na wspaniałą historię. Z początku czytając lektura kojarzyła mi się z „Hobbit, czyli tam i z powrotem”, gdyż pojawiła się postać której życie toczyło się zupełnie normalnym rytmem, aż do spotkania pewnej osoby/pewnego zwierzęcia. Jednak mimo pierwszego skojarzenia, muszę przyznać że chociaż Hobbit bardzo mi się podobał to znacznie bardziej urzekła mnie „Tajemnica zamku Gniesz”.
Książka posiada bardzo wiele opisów, które nie sprawiają jednak że akcja zwalnia, albo staje się mniej ciekawa, w dodatku pewien dreszczyk emocji dodaje również fakt, iż wszystkiego dowiadujemy się w tym samym czasie co Nabi, nie denerwujemy się też na głównego bohatera że tak wolno kojarzy fakty, co często się czasem zdarza w książkach w których występuje, jakaś tajemnica.
Ponieważ uwielbiam gdy w książki są wplatane wątki romantyczne, książka jest wprost stworzona dla mnie. Miłość jednak, nie będzie razić tam w oczy, jeśli ktoś o takowej czytać nie lubi, wręcz przeciwnie, pięknie komponuje się z tajemniczą atmosferą książki.
Mogę również dodać iż w lekturze nie ma zbyt wiele zła, są jednak liczne przeciwności losu które jak się wydaje próbują uwikłać w swoje sidła również Nabiego.
Tytułowa tajemnica zamku Gniesz, jest skomplikowana i poznajemy ją w całości dopiero na końcu książki, do tej pory, możemy tylko się domyślać co ona kryje.
Czytając o lasach Darskich i Zamku Gniesz, niemal uwierzyłam w istnienie tych wspaniałych miejsc, w skrzaty urządzające targ gdzie sprzedają swoje pyszne przetwory. Te miejsca wydają mi się przepełnione nie tylko magią, ale też miłością, uczciwością, przyjaźnią, wyobrażam sobie tą krainę jako miejsce w którym w każdym domu do którego zapukamy, zostaniemy powitani jak starzy przyjaciele, ciepłą herbatką i miłymi słowami.
Podsumowując, nawet jak bym chciała nie potrafię znaleźć żadnych minusów tej książki, jest ona wspaniałą, lekką lekturą i mam przeczucie że jeszcze nie raz do niej wrócę. Czyta się szybko i łatwo. Pomysł na historię, ciekawy i zaskakujący koniec. W taką pogodę jak teraz kiedy jest zimno, wieje wiatr i pada deszcz, książka jest doskonała zwłaszcza z kakao leżąc wygodnie pod miękkim kocykiem.