Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wojciech Krajewski
5
7,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
17 przeczytało książki autora
22 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ewaluacja zagrożeń elektromagnetycznych występujących podczas prac pod napięciem w elektroenergetyce
Wojciech Krajewski
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2017
Witold Urbanowicz - legenda polskich skrzydeł
Wojciech Krajewski
7,2 z 5 ocen
13 czytelników 2 opinie
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Witold Urbanowicz - legenda polskich skrzydeł Wojciech Krajewski
7,2
Sylwetki bohatera książki chyba przedstawiać nie trzeba, choć wiele epizodów z jego lotniczej kariery nie wszystkim sympatykom lotnictwa jest znanych. Przybliżeniu Pana Witolda i jego życia służy omawiana biografia. Książka napisana jest językiem prostym i bardzo przystępnym. Obfite jej fragmenty, zwłaszcza dotyczące czasów II wojny światowej stanowią cytaty z książek Urbanowicza stając się w pewnym sensie streszczeniem Jego książek. W mojej opinii jest ich za dużo i są zbyt obszerne. Za mało zostawiają miejsca dla czytelnika by zachęcić go do lektury przywoływanych pozycji, a przecież o to też powinno chodzić.
Wraz z autorem przemierzamy trzy, tak charakterystyczne dla polskich pilotów wojskowych owych czasów okresy: dzieciństwo młodość i służba w lotnictwie II Rzeczypospolitej; wojna oraz czasy powojenne. Niemal sto stron książki stanowią aneksy zawierające liczne teksty, kopie dokumentów, zdjęcia i rysunki trafnie uzupełniające tekst główny. Oprócz kalendarium życia W. Urbanowicza znajdziemy tu m.in.: opisy walk powietrznych, odznaczenia i odznaki przyznane bądź związane z bohaterem książki, wydawnictwa Jego autorstwa, maskotki umundurowanie oraz rola przy powstaniu chyba najpopularniejszej książki lotniczej – Dywizjonu 303 Arkadego Fidlera. Na marginesie, wkrótce wchodzi do kin film o tym samym tytule i przed seansem dobrze by było poznać lub raczej przypomnieć sobie bohaterów tamtych wydarzeń.
Co do samego tekstu, to odnoszę wrażenie, że Autor trochę prześlizgnął się po temacie. I nie chodzi mi głównie o brak tak lubianych przeze mnie opisów samolotów, ich typów, właściwości, zastosowania itp. Brakuje mi pozalotniczego życia Urbanowicza. Kilkakrotnie powtarzane zdania o aktywności fizycznej - pływanie, tenis itp. to trochę mało, zwłaszcza, że Autor wspomina o licznych podróżach zagranicznych w okresie międzywojennym. Co ze znajomymi, przyjaciółmi, kobietami? Bardzo niejasna jest sprawa pobytu Urbanowicza w Polsce w roku 1947. Opis tego epizodu z Jego życia oparty jest na wspomnieniach, które raczej zaciemniają niż rozjaśniają obraz oraz na domysłach i spekulacjach, zwłaszcza dotyczących sposobu „wydostania” się z zniewolonej ojczyzny.
Szkoda również, że Autor nie sięgnął do dokumentów i wspomnień ludzi, którzy znali Urbanowicza z nim współpracowali i służyli. Zapewne Jego obraz byłby pełniejszy, pozwalający lepiej zrozumieć postępowanie w wielu sytuacjach. Niedosyt jest tym większy, że Witold Urbanowicz był postacią niezwykłą. Niezłomny w swych poglądach, bezkompromisowy, przez co często odsuwany na boczny tor. Z drugiej strony dobry pilot, instruktor i wychowawca, dowódca jednostek lotniczych, osoba która stykała się z najważniejszymi postaciami Polskich Sił Zbrojnych na zachodzie, politykami osobami z show biznesu. Skuteczny w realizacji swoich planów, czego najlepszym przykładem było „załatwienie” sobie możliwości służby i walki z Japończykami pod chińskim niebem.
Technicznie książka reprezentuje klasyczny dla wydawnictwa ZP, wysoki poziom: dobry papier, czysty druk, czytelne zdjęcia i rysunki. Zdarzają się też nieliczne wpadki typu „ Bywały dni, że latał z podchorążymi na różnego rodzaju zadania po 30 godzin dziennie (str. 70) lub nieprawidłowy zapis typu samolotu-Ju-88 (str. 113).
Więcej na: https://lot-nisko.blogspot.com/2018/07/urbanowicz-niedoopowiedziana-legenda.html