Najnowsze artykuły
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
- ArtykułyTargi Książki i Mediów VIVELO już 16–19 maja w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na odwiedzających?LubimyCzytać1
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Trude Braenne Larsen
81
6,3/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
147 przeczytało książki autora
2 157 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Rodzina Trude Braenne Larsen
5,0
Niestety nie będę wydawać opinii dla każdej książki a potraktuję ją jako opinię dla całej sagi, ponieważ pisanie 80 różnych opinii jest ponad moje siły - chociaż może kiedyś się skuszę :)
No więc biorąc pod uwagę całą sagę to jest ona trochę inna od tych, które dotychczas czytałam, mianowicie w pewnym momencie (52 tom),kończy się opowieść o Ulvie, a zaczyna o jej córce Rime, co dość zaskakuje.
Poza tym dość ciekawa, chociaż niektóre wydarzenia trochę naciągane i jakby pisane z musu. Poza tym sagę polecam na nudę. Szybko się czyta, język jest dość znośny, a same książki mimo braku górnolotności potrafią wciągnąć.
Statek Trude Braenne Larsen
6,4
Niestety nie będę wydawać opinii dla każdej książki a potraktuję ją jako opinię dla całej sagi, ponieważ pisanie 80 różnych opinii jest ponad moje siły - chociaż może kiedyś się skuszę :)
No więc biorąc pod uwagę całą sagę to jest ona trochę inna od tych, które dotychczas czytałam, mianowicie w pewnym momencie (52 tom),kończy się opowieść o Ulvie, a zaczyna o jej córce Rime, co dość zaskakuje.
Poza tym dość ciekawa, chociaż niektóre wydarzenia trochę naciągane i jakby pisane z musu. Poza tym sagę polecam na nudę. Szybko się czyta, język jest dość znośny, a same książki mimo braku górnolotności potrafią wciągnąć.