Lucyfer opuścił piekło by zacząć prowadzić klub na ziemi. Ma jednak swój własny plan, który realizuje.
Ciekawe postacie poboczne. Wciągająca fabuła z jednym głównym wątkiem. Rysunek to jeden minus ponieważ autorów w tomie było kilku. Niektóre części są zrobione bardzo dobrze inne są brzydkie.
Sam główny bohater jest postacią dwuznaczną. Napewno okurtną i zimną ale jednocześnie w tym wszystkim sympatyczną. Ma swój magnetyzm.
Ciekawi mnie co będzie w następnych tomach więc czytać będę dalej.
Bardzo mnie cieszy to, że są nawiązania do komisów o Sandamanie oraz o Constantinie. Duży plus za to że całość jest spójnym uniwersum.
Fenomenalne zakończenie historii Gwiazdy Zarannej. Wszystkie wątki, które pojawiły się na kartach komiksów o Lucyferze łączą się ze sobą i wspólnie zmierzają ku końcowi: los wszystkich bohaterów jest wyjaśniony (no, prawie wszystkich) a samo zakończenie jest oryginalne, zapierające dech w piersiach i chwytające za serce. Choć adaptacja Netflixa również jest niczego sobie, to nie dorasta ona do pięt oryginalnej wersji stworzonej przez Carey'a, która jako film/serial stanowiłaby o wiele bardziej epicką i porywającą opowieść. Z całego serca polecam zapoznać się z komiksami o Lucyferze - nie pożałujecie.