Najnowsze artykuły
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński6
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant23
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Wojtowicz
5
6,1/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
35 przeczytało książki autora
68 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Miasto europejskie w epoce Oświecenia i Rewolucji Francuskiej
Jerzy Wojtowicz
6,0 z 1 ocen
6 czytelników 1 opinia
2017
Polska - Francja : dziesięć wieków związków politycznych, kulturalnych i gospodarczych
0,0 z ocen
5 czytelników 0 opinii
1988
Miasta doby feudalenej w Europie środkowo-wschodniej. Przemiany społeczne a układy przestrzenne
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
1976
Najnowsze opinie o książkach autora
Miasto europejskie w epoce Oświecenia i Rewolucji Francuskiej Jerzy Wojtowicz
6,0
Wydawało mi się, że wiem kto to jest Jerzy Wojtowicz i czego się można spodziewać po jego książce. I miałem rację, wydawało mi się. Miałem nadzieję na pracę z pogranicza szkoły Annales i tego typu spraw, a dostałem dużo marksizmu. Sam sobie winny jestem, że nie przemyślałem tego zakupu dokładniej. Trzeba jednak powiedzieć, że jak się odsieje tę całą ideologie, to jest to całkiem przyzwoita synteza miasta europejskiego drugiej połowy XVIII wieku. Można czytać, ale ostrożnie.
Historia Szwajcarii Jerzy Wojtowicz
5,9
"Historie krajów i narodów", jak każda seria książek, ma swoje lepsze i gorsze oblicza. "Historia Szwajcarii" na pewno nie należy do tych pierwszych, ale daleki jestem także od stanowczego sklasyfikowania jej w gronie tych drugich. Dlaczego mam z tym taki problem? Wyjaśnienie jest proste. Pracę Jerzego Wojtowicza można podzielić na dwie bardzo nierówne objętościowo i merytorycznie części. Podczas, gdy okres począwszy od pradziejów aż po I połowę XVIII wieku został potraktowany zdawkowo (trochę ponad 100 stron z 275),bez polotu i z kilku wręcz kompromitującymi błędami rzeczowymi (np. stwierdzenie, iż Konrad II był synem cesarza Ottona I),to ostatnie 200 lat (druga połowa XVIII wieku - lata osiemdziesiąte XX wieku),są już na przyzwoitym, charakterystycznym dla wydawnictwa poziomie. Przyczyną tego jest chyba fakt, iż autor celował w swej pracy badawczej w wieku XVIII i wydaje się, że po prostu bliższe mu było zajmowanie się dziejami najnowszymi. Nie może to jednak tłumaczyć fatalnych lapsusów i bardzo marnej jakości opisu tak znacznego kawału historii opisywanego przez siebie państwa.
Szwajcaria to kraj o tyleż ciekawy historycznie i piękny krajobrazowo i przyrodniczo, co mało znany pod wieloma względami przeciętnemu Polakowi (nawet tym spośród nich, którzy wykazują jako takie zainteresowanie humanistyką). Kojarzy się go najczęściej z bankami, kredytami frankowymi (bujnie rozwijaną od kilkunastu lat działalnością naszych banksterów; ostatnio wszakże zastopowaną z wiadomych względów),drożyzną, papieską gwardią szwajcarską, serami (a bardziej z dziurami w nich) oraz zegarkami. No i z tym, że nie jest w UE, zresztą tak jak Norwegia: oba państwa są bardzo bogate i stoją na stanowisku, że dobrze radzą sobie tak jak są. Można sądzić, że sporo osób wie również o wielowiekowej tradycji szwajcarskiej neutralności, która była niejednokrotnie poddawana cięższym próbom. Jeśli kogoś interesuje np. okres reformacji w tym kraju, to tak jak już wyżej wspomniałem, z książki tej niewiele dowie się o tym zjawisku, a szczegółowych wiadomości winien poszukiwać choćby w doskonałej biografii Zwingliego, wydanej w ramach serii BSL.
Państwo, w którym narodziła się idea Czerwonego Krzyża jest konglomeratem wielu sprzeczności, odmienności i zaskakujących, jak na Europę, zwyczajów (wystarczy wspomnieć, że w 4 kantonach do dzisiaj istnieje praktyka przygotowywania wigilijnej potrawy w postaci pasztetu z kociąt, tudzież jedzenia psiny w tych samych okolicznościach).
Niemniej jednak warto zainteresować się dziejami tegoż państwa, a jeszcze lepiej go zwiedzić (co zrobi autor niniejszych słów podczas nadchodzącej majówki).
Z uwagi na kompletny deficyt literatury historycznej poświęconej dziejom Helwetów w naszym kraju, praca Jerzego Wojtowicza musi wystarczyć za wstęp dla dalszych, bardziej pogłębionych studiów.