Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marek Bartosik
3
6,8/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
86 przeczytało książki autora
88 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wszystkie korony Ewy Wachowicz. Miss i cała reszta
Ewa Wachowicz, Marek Bartosik
7,1 z 34 ocen
61 czytelników 17 opinii
2020
Od dyktatury do demokracji. I z powrotem
Andrzej Zoll, Marek Bartosik
7,2 z 36 ocen
101 czytelników 9 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Wszystkie korony Ewy Wachowicz. Miss i cała reszta Ewa Wachowicz
7,1
Nie śledzę życia znanych osób, ciekawości nie zaspokajam "pudelkiem", czytaniem brukowców itp. Skąd pomysł na tę książkę? Może z sympatii? Kojarzę Panią Ewę od lat i łączę jej osobę z fajnymi przedsięwzięciami, głównie gotowaniem i wspinaczką.
Książkę się sympatycznie i czyta i ogląda, bo to pięknie wydana pozycja. Zdecydowaną jej część stanowi wywiad, który w sposób inteligentny i wyważony prowadzi Marek Bartosik. Szczerze ale nie do bólu. Prawdziwie. Wiele przeczytamy o życiu Wachowicz ale bez prania brudów, tanich sensacji i temu podobnych. Jest dyplomatycznie, bo dlaczego miałoby być inaczej. Od domu rodzinnego, po konkursy miss, przez wszelkie aktywności zawodowe. Sprawnie się to czyta, nie jest przegadane, proporcje idealne.
Doceniam, że Pani Ewa nie ma problemu z przyznaniem ile drzwi otworzyła jej uroda. Robi wrażenie sympatycznej, pogodzonej ze sobą osoby a przy tym pozbawionej egoizmu i "vipowskiego" nadęcia.
Poza mnóstwem zdjęć z różnych etapów życia, książkę wzbogacają opinie o Pani Ewie. Wypowiadają się znane osoby, znające ją osobiście i, należy zauważyć, nie każda wypowiedź ocieka lukrem. Wojciech Modest Amaro, Nina Terentiew, Waldemar Pawlak i wielu innych. Bezbłędny Andrzej Mleczko, uśmiałam się, przyznaję. I z drugiego bieguna, Przemysław Osuchowski, mało sympatyczny facet a raptem dwie strony zajął. Swoją drogą, te opinie są ciekawe same w sobie, tak wiele potrafią powiedzieć o wypowiadających się osobach. Dodatkowo, autorka dzieli się z nami swoimi doświadczeniami/odkryciami kulinarnymi, każdy z takich rozdziałów uzupełniając przepisem kulinarnym.
Wszystkie korony Ewy Wachowicz. Miss i cała reszta Ewa Wachowicz
7,1
Z wielką przyjemnością i niesłabnącym zainteresowaniem przeczytałam "Wszystkie korony Ewy Wachowicz". Książkę elegancko wydaną i okraszoną wieloma pięknymi zdjęciami, a do tego niesztampowo skomponowaną. Oprócz typowo biograficznych treści znalazłam w niej wywiady z samą Ewą Wachowicz i ludźmi, którzy odegrali ważną rolę w jej życiu, m.in. z byłym premierem Waldemarem Pawlakiem.
Tytułowe korony najmocniej kojarzą się oczywiście z tytułem Miss Polonia, ale w książce wykorzystane zostały jako symbol osiągnięć i celów życiowych stawianych sobie przez ambitną i energiczną Ewę Wachowicz. Jako przykłady można przywołać koronę polityczną i telewizyjną czy Koronę Wulkanów Ziemi, które są jednocześnie tytułami kolejnych rozdziałów.
Przyznam, że najbardziej wzruszyła mnie zabarwiona wyraźną dumą opowieść bohaterki o jej domu rodzinnym w malutkich Klęczanach. Chwyciły za serce słowa miłości i szacunku, którymi charakteryzowała ogromną rolę, jaką odegrali i wciąż odgrywają w jej życiu rodzice czy określenie córki jako najcenniejszego klejnotu w koronie życia. Ale też ujął mnie takt i klasa, z jakimi opowiadała o swoim nieudanym małżeństwie.
Z wielkim wdziękiem Wachowicz odsłania również kulisy programów "Ewa gotuje" czy "Top Chef", a o kuchni opowiada tak, że apetyt rośnie od samego czytania. Zachęca też do kulinarnych eksperymentów, bo nie onieśmiela wyrafinowanymi przepisami, a celowo promuje kuchnię polską. Przyznaje zresztą, że gotować nauczyła się od mamy i babci i to one pozostają wciąż dla niej największymi kulinarnymi autorytetami.
Nie zamierzam ukrywać, że przed lekturą tej książki postrzegałam Ewę Wachowicz jako typową celebrytkę. Jakże bardzo się myliłam! Bohaterka książki nawet przez chwilę nie razi poczuciem wyższości i próżnością, choć bez fałszywej skromności podkreśla znaczenie swojej urody, którą postrzega jako dar, jaki starała się zawsze dobrze wykorzystać. Jest naturalna, prawdziwa i prostolinijna jak, nie przymierzając, dziewczyna z sąsiedztwa, a nie bohaterka zbiorowej wyobraźni.