Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński27
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Izabela Janczarska
2
5,9/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
33 przeczytało książki autora
70 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zaklinacz dusz. Przeprowadzanie w zaświaty
Izabela Janczarska
5,9 z 28 ocen
96 czytelników 14 opinii
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Zaklinacz dusz. Przeprowadzanie w zaświaty Izabela Janczarska
5,9
Każdy na pewno zastanawiał się w życiu chociaż przez chwilę co się dzieje z człowiekiem i jego duszą po śmierci. A co jeśli umiera się niespodziewanie, a na ziemi miało się jeszcze tyle spraw do wyjaśnienia czy błędów do naprawienia? Co jeśli nie mamy tyle sił, aby wzbić się w górę, przejść do Zaświatów? Na te pytania odpowie wam autorka książki "Zaklinacz dusz. Przeprowadzanie w zaświaty". Izabela Janczarska jest znawczynią radiestezji, fizjoterapii i medycyny chińskiej, a także podróżniką i... zaklinaczką dusz. Pomaga wielu duszom błąkającym się po ziemi przejść na drugą stronę, czyli w Zaświaty.
Niesamowita okładka. Intrygujący tytuł. Przy tej książce nie można przejść obojętnie. A kiedy tylko po nią sięgniemy zostajemy przeniesieni w tajemniczy świat, poznamy historie, których nawet nasza wyobraźnia nie byłaby w stanie stworzyć. Mistyczne opowiadania Izabely Janczarskiej fascynują i zadziwiają. Marzymy o tym, abyśmy i my zobaczyli aurę otaczającą ludzi, czy energię tworzoną przez naturę. A z drugiej strony podziwiamy autorkę oraz jej kompana licznych podróży, znanego radiestety Tomasza Stefana Gregorczyka. Nie każdy miałby ochotę, a przede wszystkim odwagę stanąć "twarzą w twarz" z duchem, a raczej zagubioną duszyczką. A dla wyżej wspomnianej dwójki jest to można powiedzieć - chleb powszedni. Ale z kolei, czy ktoś miałby śmiałość i serce odmówić pomocy komuś kto za życia nie zdążył rozwiązać swoich problemów?
Jednak przeprowadzanie dusz nie jest takie proste. Nawet autorka książki potrzebuje pomocy Tomasza Stefana Gregoryczyka. W książce są przedstawione wszystkie punkty, które trzeba dokładnie i szczególowo wypełnić zaczym się zapragnie pomóc jakiejś zagubionej duszy. Pamiętać przy tym trzeba, że liczy się także praktyka, więc niebezpieczne jest "bawić się" w zaklinacza dusz bez odpowiedniego przygotowania czy pomocy ze strony bardziej doświadczonego człowieka. Zagrożenie wywołuje zło atakujące takich ludzi, którzy są jeszcze dość słabi by samodzielnie z nim walczyć. Zabiera im czystą energię, tak potrzebną każdemu z nas. Walczyć ze złem musiała także Izabela Janczarska. Na szczęście miała przy sobie pomocnych ludzi, który wyciągnieli ją z tego bagna. Pisarka wspomnina również o wampirach energetycznych, którzy na przymus chcą przynależeć do grupy zaklinaczy dusz, chociaż nie są zupełnie do tego stworzeni, a także o tych, którzy parają się czarną magią.
Dzięki autorce dowiemy się również cennych informacji na temat kręgów kamiennych, miejscach mocy czy megalitach. A także jaką moc posiadają zwierzęta, czy głazy. Wspomina także, jak bardzo ważne w życiu każdego z nas jest obcowanie z naturą oraz wyciszanie się. Stworzyła także swój obraz ziemskiej przyszłości, który jest nieprawdopodobnie interesujący. Ciekawa jestem czy wyobrażenia Izabely Janczarskiej naprawdę się sprawdzą. Osobiście mam nadzieję, że tak. Może wówczas na świecie zapanuje spokój, miłość i prawdziwe dobro.
Izabela Janczarska w książce "Zaklinacz dusz. Przeprowadzanie w zaświaty" informuje nas w jaki sposób możemy pomóc bliskim, którzy po śmierci nie mieli tyle siły, aby samodzielnie przedostać się w Zaświaty. Uczy nas, że należy się doskonalić i rozwijać, jak również mieć otwarty umysł. A przede wszystkim żyć w zgodzie z naturą. Książkę polecam tym, którzy chcą skorzystać z pomocy zakliczanki dusz, pogłębić wiedzę o doświadczenia autorki i Tomasza Stefana Gregorczyka czy po prostu poznać pełne magii opowieści o przeprowadzaniu dusz w Zaświaty.
[Recenzja pochodzi z http://czytelnicze-zycie.blogspot.com/]
Zaklinacz dusz. Przeprowadzanie w zaświaty Izabela Janczarska
5,9
Izabela Janczarska jest znawczynią radiestezji, fizjoterapii i medycyny chińskiej. Jej cechą szczególną jest dar porozumiewania się z duszami, które z różnych przyczyn samodzielnie nie potrafią opuścić Ziemii. Wraz ze swoim partnerem śp Tomaszem Stefanem Gregorczykiem, pomagali im przejść na drugą stronę.
W codziennym życiu, często stykamy się z tematem duchów, UFO, medium czy inkarnacji. O tego typu rzeczach z reguły się słyszy, ale im nie dowierza. Często ludzi, którzy słyszą dziwne rzeczy, bądź widzą dziwne rzeczy, zaliczamy do niekoniecznie zdrowych psychicznie. Autorka w swojej książce obala wszelkie mity na ten temat. Pokazuje, że Zaklinanie Dusz nie jest fikcją, że każdy z nas ma wiele wcieleń i po śmierci po prostu wybiera kolejne (co ciekawe, niektórzy pamiętają swoje poprzednie życia). Udowadnia, że każdy z nas ma swoją aurę, i że możemy ją zobaczyć, że możemy czerpać życiową energię z natury. Mówi, że UFO naprawdę istnieje, że kwiaty potrafią się z nami komunikować i, co najważniejsze, że kiedyś, w przyszłości, każdy z nas będzie potrafił to wszystko dostrzegać i czerpać z tego niesamowite profity.
Brzmi nieprawdopodobnie, prawda? Mnie ta wizja mimo wszystko przekonuje. Myślę, że to od nas samych zależy nasze życie. Wierzę, że dobro powraca, że afirmacja i medytacja działają, że każdy z nas ma w sobie moc spełniania marzeń. Wydaje mi się, że to pierwszy krok do sukcesu.
Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza dotyczy doświadczeń samej autorki, jej snów, wydarzeń z jej życia. Jest napisana łatwym językiem, nie ma problemu z dotarciem do sedna sprawy. Choć opisuje rzeczy, dla mnie niezrozumiałe, to jestem w stanie je sobie przyswoić na swój sposób. Druga część, to „Artykuły Tomasza Stefana Gregorczyka”. Jest ona zdecydowanie krótsza i jest jakby odpowiedzią naukową na to, co wcześniej przeczytaliśmy. Tutaj pojawiają się konkretne liczby, kilka odnośników do innych publikacji z dziedziny bioenergoterapii.
Polecam tę książkę, gdyż można się z niej wiele dowiedzieć i sporo nauczyć. Polecam ją w szczególności niedowiarkom, bo demaskuje wiele spraw. Kluczem do nas samych jest po prostu wiara. Jeśli nie uwierzysz, że coś istnieje, to nie zobaczysz, jak to działa. Spróbować można, przecież nic się na tym nie traci.