Barbara Iskra Kozińska

Barbara Iskra Kozińska
Źródło: Zdjęcie autorskie
4
6,7/10
6,7/10średnia ocena książek autora
181 przeczytało książki autora
366 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autora
Jerzy Ornat - awatarDariusz M. - awatar
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas

Książki i czasopisma

  • Wszystkie
  • Książki
  • Czasopisma
Pokolenia - czas pamięci - wydanie drugie poszerzone
2021
Pokolenia - czas pamięci - wydanie drugie poszerzone
Barbara Iskra Kozińska
7,1 z 10 ocen
44 czytelników 3 opinie
2021
MARIA - II wydanie
2021
MARIA - II wydanie
Barbara Iskra Kozińska
7,1 z 49 ocen
148 czytelników 13 opinii
2021
Czerwone niebo nad Wołyniem - II wydanie poszerzone
2021
Czerwone niebo nad Wołyniem - II wydanie poszerzone
Barbara Iskra Kozińska
6,6 z 93 ocen
280 czytelników 19 opinii
2021
Dom nad Borkiem
2013
Dom nad Borkiem
Barbara Iskra Kozińska
6,1 z 45 ocen
123 czytelników 13 opinii
2013

Popularne cytaty autora

  • I kiedy trzeba było uśiąść już przy stole, nie można było uspokoić rozbrykanego i wesołego towarzystwa, aż dziadziuś musiał przywołać wszyst...

    I kiedy trzeba było uśiąść już przy stole, nie można było uspokoić rozbrykanego i wesołego towarzystwa, aż dziadziuś musiał przywołać wszystkich do porządku modlitwą, po której zaczęto dzielić się opłatkiem. Po życzeniach ucztowano, zajadając czerwony barszczyk z uszkami, pierogi, przygotowane na wszelkie sposoby ryby, smażone i w galarecie, kapustę z grzybami, kutię, kompot z domowego suszu, sałatki z warzyw i ze śledziami. A na końcu Jewka przyniosła na dużej paterze trzy rodzaje ulubionego przez wszystkich ciasta, czyli strudla ze śliwkami, makowca i piernik babci Michasi ".....

    1 osoba to lubi
  • MARIA -II wydanie to powieść poszerzona o nowe rozdziały, z dopisaniem tekstu. "Wczesną wiosną Jan poszedł do dworu w Boryskowiczach, prosi...

    MARIA -II wydanie to powieść poszerzona o nowe rozdziały, z dopisaniem tekstu. "Wczesną wiosną Jan poszedł do dworu w Boryskowiczach, prosić o trzy furmanki, żeby za jednym razem przewieźć do Ugłów drewno łna dom. Spotkał się z dziedzicem na ogromnym podwórzu. Widząc go Ireneusz Doboszyński podszedł: - Co tam Janie słychać? - Dzień dobry - odpowiedział Zawadzki i od razu zapytał - mam sprawę taką, że chciałbym córce Ewelinie przewieźć drewno na budowę domu, ale potrzebuję trzech wozów, żeby za jednym zamachem od razu przewieźć wszystko. - Budujesz córce dom? - zapytał Doboszyński. - Domek, niewielki, żeby sobie mogli mieszkać na swoim i żyć.

    1 osoba to lubi
Zobacz więcej cytatów

Najnowsze opinie o książkach autora