Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jack Eisner
2
7,4/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
28 przeczytało książki autora
30 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Przeżyłem! Jack Eisner
7,9
Książka ta wywiera pewien wpływ na człowieka. Człowieka, takiego jak ja, i być może też, takiego jak Ty. Inaczej nie umiałbym wytłumaczyć faktu, że po siedmiu latach od ostatniej opinii jaką dodałem na tym portalu, po siedmiu latach milczenia na temat czytanych książek, a było ich sporo, postanowiłem akurat przy niej coś napisać. Nie będzie to nic szczególnego, nic ważnego, będzie to tylko świadectwo tego, że czyjaś historia, która wydarzyła się osiemdziesiąt lat temu, może mieć nadal znaczenie dla współczesnego człowieka, nie pozostawiając go „bez odpowiedzi”. Zdecydowałem się też coś napisać, z tego względu, że wspomnienia te są słabo znane i mają zaledwie dwie opinie na lubimyczytać (stan na 17.11.2023) a sensem pisania opinii o książkach jest potrzeba polecania ich innym osobom, dźwigania do góry aby trafiały w świadomość innych i ożywały tam, a więc aby nie ginęły w zapomnieniu. Ta książka jest gdzieś na granicy zapomnienia. Mało kto o niej wie, mało kto po nią sięga. Sam, być może nie dowiedziałbym się o niej gdyby nie przypadek. Pracując w księgarni wysyłkowej przy selekcji używanych książek, ta, jako że tania, miała iść na przemiał. Otworzyłem ją na przypadkowej stronie, przeczytałem dwa zdania i postanowiłem odłożyć ją dla siebie. Rok później, po całej serii przeczytanych różnych wspomnień, przyszła i na nią kolej. Niechętnie się zabrałem za jej czytanie, gdyż to, co dostaje się za darmo, mniej się ceni. I tak nieśpiesznie dałem się wprowadzać w świat Jacka Eisnera, warszawskiego chłopaka pochodzenia żydowskiego, któremu wspaniałe, oświecone, kulturalne Niemcy po roku 39-ym urządziły piekło z życia. Nie będę opisywał długiej drogi jego losów. To już sam masz sprawdzić. Wprowadzę tylko w sam początek.
Eisner w momencie wybuchu wojny miał czternaście lat, a gdy został zamknięty w getcie warszawskim - piętnaście. Jako jedyny z całej rodziny, dzielnie, niestrudzenie postanowił walczyć o przeżycie z niespotykaną odwagą i determinacją. Zdradzę tylko tyle, że z początku zajmował się szmuglem jedzenia z aryjskiej strony aby wyżywić swoją liczną rodzinę, ciotki, wujków, kuzynów, kuzynki, babcie, matkę, ojca, siostrę. On sam jeden stał się żywicielem dziesiątek krewnych, codziennie ryzykując przy tym życiem. Jego koledzy podczas szmuglowania ginęli. To tylko początek jego drogi, „drogi przez mękę”. Sądziłem, że to będzie tyle, i aż tyle! Że wspomnienia zamkną się w getcie. Oj nie. Eisner potrafił zaskoczyć, nie raz, nie dwa, nie trzy, nie cztery. Nie sposób naliczyć sytuacji, w których ten młody, niezwykle sprytny, utalentowany i odważny człowiek wprowadził mnie w stan osłupienia, w którym długo kręciłem głową, nie wierząc w to, co czytam. Jego działania nie zawsze były rozsądne. Aż dwa razy popełnił niewybaczalną głupotę, którą żadną miarą nie potrafiłem sobie wytłumaczyć. Niemniej, czy na pewno była to aż taka głupota skoro przeżył? Tak była, lecz mimo to potrafił nawet z tego wyjść cało, podczas gdy szanse na przetrwanie były jak jeden na tysiąc. Jacek miał zdolność szybkiego zjednywania sobie ludzi. Był lubiany. Poza operatywnością i oczywistym szczęściem, to zapewne najmocniej przyczyniło się do jego przeżycia. Jak długie są jego losy? Życie w getcie warszawskim, później jego likwidacja, podczas której walczył zabijając ss-manów, to tylko początek jego drogi. Już tam mógł zginąć niezliczoną ilość razy. Wyraźnie, przypadła mu w udziela większa pula szczęścia od innych. Później trafił do wagonów. Los jego, można byłoby rozdzielić na pięć osobnych wspomnień a i tak trudno byłoby ci uwierzyć, że rzeczy te naprawdę się wydarzyły.
Należy czytać takie wspomnienia, wracać do tych czasów, ponieważ pełne są one prawdziwych bohaterów i ich losy muszą być znane i nie mogę ulec zapomnieniu. Należy się im nasza uwaga i poświęcony czas, jak nikomu innemu. Ci ludzie po prostu na to zasługują aby wysłuchać ich historii. To jest jedyny wyraz uznania, jaki możemy im oddać. Nie dowiemy się o nich z NETFLIXA, HBO, ani YOUTUBA. Jacek Eisner to tylko jeden z wielu, którzy pozostawili po sobie świadectwo życia, wykraczającego poza nasze miary pojmowania i wyobraźni. Miałem to szczęście, że wspomnienia te trafiły w moje ręce, że „poznałem Jacka”, czego również i tobie życzę.
Przeżyłem! Jack Eisner
7,9
Niezwykła historia Jacka Eisnera jest kolejną książką opisująca losy Żydów podczas II wojny światowej, którą przeczytałam. Nie ustępuje poprzednim pozycjom, ale też nie jest od nich znacząco lepsza.
Wielokrotnie podczas czytania "Przeżyłem!" dziwiłam się ile szczęścia a zarazem nieszczęścia spotyka głównego bohatera. Los często się do niego uśmiechał pozwalając mu ratować własne życie, ale zaraz potem podkładał mu nogę i przynosił cierpienie.
Utwór jest bardzo wciągający. Ciekawy styl i język sprawiają, że dobrze się go czyta. Jedynym mankamentem są dialogi, które momentami brzmią zbyt patetycznie i nienaturalnie.
Polecam.