Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Prunella Bat
Źródło: http://peoplecheck.de/s/prunella+bat
9
7,2/10
Pisze książki: literatura piękna, literatura dziecięca
Kanadyjska pisarka, autorka książek dla dzieci.
Była redaktor naczelną pisma „Strange Magazine”. Po opublikowaniu niezwykle udanego podręcznika Nocny lot. Hodowla i wychowanie domowego nietoperza (Editions Chauve-Souris ) zdecydowała się poświęcić całkowicie pisaniu książek.
Obecnie mieszka w angielskiej wiosce Cottingley ze swoją kotką Peony.
Wiemy o niej tyle, że uwielbia kolor różowy, kolekcjonuje jajka i nie lubi pokazywać się publicznie.
Była redaktor naczelną pisma „Strange Magazine”. Po opublikowaniu niezwykle udanego podręcznika Nocny lot. Hodowla i wychowanie domowego nietoperza (Editions Chauve-Souris ) zdecydowała się poświęcić całkowicie pisaniu książek.
Obecnie mieszka w angielskiej wiosce Cottingley ze swoją kotką Peony.
Wiemy o niej tyle, że uwielbia kolor różowy, kolekcjonuje jajka i nie lubi pokazywać się publicznie.
7,2/10średnia ocena książek autora
186 przeczytało książki autora
72 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Czarownica i Wróżka
Prunella Bat
Cykl: Milla & Sugar (tom 1)
6,8 z 83 ocen
146 czytelników 15 opinii
2008
Jedna wróżka na milion
Prunella Bat
Cykl: Milla & Sugar (tom 2)
6,6 z 59 ocen
106 czytelników 7 opinii
2008
Czarownica z urodzenia
Prunella Bat
Cykl: Milla & Sugar (tom 3)
7,1 z 41 ocen
81 czytelników 1 opinia
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Księżniczka na boisku Prunella Bat
8,0
Witam ponownie w Szkole Księżniczek, pełnej soczystych barw książeczce o uroczych, inteligentnych i bombowo szalonych dziewczętach. Kombinacja skromności i dynamizmu jaki drzemie w tych prześlicznych bohaterkach to miód na serce czytelnika.
Szkoła Księżniczek to dalszy ciąg całej serii, ale nie ma czego się obawiać, niezależnie od której książeczki zaczniecie na pewno się nie pogubicie. Autorka skrupulatnie wplotła między słowa ciekawe wątki z przeszłości, tak aby wszystko stanowiło kolejną całość. Nie ma mowy, aby czytelnik czegoś nie zrozumiał i tak jak w pierwszej książeczce przedstawiony jest plan szkoły oraz obsada ksiązki z opisem. Nie brak tu wspaniałych ilustracji dogłębnie skojarzonych z treścią. Tak naprawdę cudownie kojarzyć obrazek z treścią, a szczególnie ta dogodność jest wysoce skuteczna dla młodych czytelników, którzy nie w pełni mogą wyobrazić sobie niektóre elementy zagadnień.
Tak więc zatopiona w świecie koronek, savoir – vivre i buńczucznych nastolatek oddycham pełną piersią niewinnych zauroczeń a to wszystko w pogmatwanym świecie łączącym klasykę dobrego stylu z nowoczesnością.
Myślałby ktoś, że takie zestawienie jest nie do przyjęcia. Jednak w książce panuje równowaga stylów, dlatego nie tylko czas spędzony w Szkole Księżniczek uważam za przyjemnie wciągający, ale z całą pewnością wnioskuję, że młody czytelnik może ponadto zasięgnąć wiedzy czysto intelektualnej. Tematy, które poruszane są w książce dodatkowo mają swoje odniesienie na końcu w dziale „Niezwykła Czwórka”.
Dowiadujemy się tam co to jest rugby, skąd wzięły się pomidory oraz poznamy historię walca. Niby nic wielkiego, ale uważam, że to doskonałe połączenie zabawy z nauką. Kiedy usłyszymy o walcu, przypomni nam się Szkoła Księżniczek :)
A na koniec powiem Wam w sekrecie, że miałam nie lada problem z wyborem książek do czytania między „Księżniczka na boisku” oraz „Co za Książę!”. Dlaczego? Ponieważ nie wiedziałam, która książka jest kontynuacją pierwszej. Jest to pewien problem, nie ma żadnej informacji na okładce, nawet w środku. Szukałam i na chybił trafił postawiłam na „Księżniczka na boisku”.
Jakże zrobiło mi się „głupio” kiedy córka przyniosła książkę i bez wstępów pokazała mi na grzbiecie numer serii :/
Nooo dobra zaczęliśmy od końca ale to nie ma żadnego znaczenia.
Faktycznie byłoby lepiej gdyby oznaczenie pojawiło się na głównej okładce, bo takie gapy jak ja nierzadko mogą coś przeoczyć :)
Natomiast co do samego wnętrza nie mam żadnych zastrzeżeń. Księżniczkę pokochała córka jak i mama, wierzę że Ty rónież ją pokochasz.
Co za książę! Prunella Bat
7,6
To już trzecia część z serii Szkoła Księżniczek. Te pochłonęłam w jeden wieczór i jestem bardzo zadowolona.
Książka niewiele różni się od pozostałych części. Tutaj także nasze małe bohaterki pokonują przeciwności w postaci złośliwości jednej z koleżanek - Brigitty i jej świty. Ta nie lubiana przez nie koleżanka za wszelką cenne pragnie zdobyć tytuł księżniczki roku, przez co stale oszukuje, kłamie i knuje intrygi. Jednak nasza niezastąpiona czwórka świetnie sobie radzi z niemiła koleżanką, a więc cała historia kończy się szczęśliwie.
Ta seria jest naprawdę fajna. Mnie wszystkie części czytało się świetnie. Przygody dziewcząt z akademii księżniczek są wesołe i ciekawe. Książki są pisane prostym i zrozumiałym językiem. Duża czcionka sprawia, że to lektura w sam raz dla dzieciaczków rozpoczynających przygodę z literaturą. Podoba mi się również szata graficzna książeczek. Ilustracje są bardzo kolorowe i zabawne. Przyciągają wzrok dziecka i sprawiają, że lektura staje się jeszcze bardziej atrakcyjna.
Seria Szkoła Księżniczek to literatura przeznaczona głownie dla dziewcząt. Zarówno szata graficzna jak i treść zainteresuje głównie dzieciaczki płci żeńskiej choć uważam, że że chłopcy również by nią nie pogardzili. O ile oczywiście nie wstydziliby się czytać książeczkę z tyloma ozdobnikami wokół tekstu ;)
Ja po przeczytaniu wszystkich części czuję trochę niedosyt. Mam nadzieję, że wydawnictwo wyda jeszcze książki z uczennicami Szkoły Księżniczek :)
Wiem, wiem... jestem trochę za duża na książki o takiej tematyce, ale cóż. Czyta mi się je naprawdę przyjemnie, relaksowała się przy ich lekturze i sądzę, że moja córeczka już za kilka lat również sięgnie po te książki. I jestem pewna że jej się spodobają.
RECENZJA: http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/