Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Richard Winter
3
5,9/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.), poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
56 przeczytało książki autora
91 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Gdy życie ogarnia ciemność. Odnaleźć nadzieję w czasie depresji
Richard Winter
5,2 z 17 ocen
40 czytelników 2 opinie
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Nuda w kulturze rozrywki. Poradnik Richard Winter
6,0
Z początku wydawało mi się, że książką będzie tylko 'naganiać' do wiary w chrześcijaństwo (katolicyzm, jak kto woli). Z czasem czytania jednak, dostrzegłem to co autor chce przekazać i ma on dużo racji w swoich wywodach i spostrzeżeniach. Żyjemy w czasach, gdzie na każdym kroku jesteśmy bombardowani marketingiem, a to zjedz tabletkę na schudnięcie, na zbudowanie mięśni, żeby być zdrowym to trzeba uzupełniać niedobory witamin tabletkami (syntetykami - ta jasne, to z pewnością jest zdrowe dla naszego ciała;) )
Dla wielu z nas obecny świat wydaje się być nudny, z jednego prostego powodu - mamy dostęp do praktycznie wszystkiego. Możemy sobie wymyślić np. 'chcę skoczyć na spadochronie' - dzwonisz, umawiasz się na termin i skaczesz. I dlatego coraz częściej dolega nam tzw choroba zwaną 'nudą' z powodu, że wszystko mamy na wyciągnięcie ręki (często sam doświadczam tej choroby, a staram się robić naprawdę wiele nowych rzeczy - więc piszę też z własnego doświadczenia jak to wygląda ). Książka może pomóc Ci spojrzeć inaczej na niektóre 'banalne' aspekty życia i może zaczniesz zauważać rzeczy, których wcześniej nie dostrzegałeś i się tymi rzeczami cieszyć, np śpiewem ptaków, promieniami słońca, lekkim podmuchem wiatru itd.. ;)
P. S - Z powodu iż trochę utożsamiam się z witarianizmem, polecam spróbować jedzenie np owoców (piszę o owocach, bo nie chcę żeby ktoś sobie wydźgał oko widelcem przez to co napiszę.. :D ) z zamkniętymi oczami. Zupełnie inne doznanie gdy się je coś z zamkniętymi oczami, skupiasz się na tym w 100%, a gdy jesz z otwartymi, myślisz o innych rzeczach - jak jesteś osobą otwartą to spróbuj sam i wyciągnij z tego wnioski, jest wiele takich małych rzeczy których już od dawna nie zauważamy i przestaliśmy je doceniać, a do szczęścia tak naprawdę nie potrzeba nam wiele, wszystko co jest nam potrzebne mamy w sobie lub możemy to sami stworzyć, trzeba tylko wiedzieć jak.. ;)
Nuda w kulturze rozrywki. Poradnik Richard Winter
6,0
Dostałem tę książkę jako gratis do filozoficznych książek, które zamówiłem z katolickiego wydawnictwa WAM. Na słowo "poradnik" mam natychmiastowy odrzut, ale sam temat nudy wydał mi się na tyle ciekawy, że zacząłem czytać i się wciągnąłem. Oczywiście jest to bardzo lekko napisane, sporo cytatów i anegdot, ale nie brak momentami głębszego wglądu w sprawę. Bardzo mi się podobało, że autor odróżniał acedię, czyli "duchową nudę" tj. znudzenie sprawami religijnymi, nieszczerą, suchą, jałową modlitwą itp., od depresji klinicznej i pokazał, jak w historii filozofowie mieli pewne intuicje na ten temat i jak rozwijała się świadomość depresji, która w przeciwieństwie do acedii, zawiniona nie jest, więc nie mogła być grzechem (acedię kiedyś traktowano jako najważniejszy gniew główny, pycha ją wypchnęła dużo później).
Co do samej nudy, zdefiniowanej tutaj nie mgliście jako "brak zajęcia", a jako stan pewnego napięcia i rozdrażnienia – co dobrze moim zdaniem oddaje to, jak faktycznie prawdziwa nuda wygląda – to autor stawia tezę, że w dzisiejszym konsumpcjonistycznym, pełnym rozrywek świecie ludzie nudzą się częściej, niż dawniej ludzie na wsiach. Kiedyś pracowano praktycznie całą rodziną w tym samym miejscu i praca była połączona ze spędzaniem czasu z bliskimi. Podczas prac opowiadano sobie historię, czy też śpiewano. Czasu wolnego było mniej, ale przez to był on ulokowany bliżej miejsca zamieszkania i społeczności, przez co nuda była rzadkością. Dolegliwość ta była popularniejsza dla arystokracji, która nie mając co robić, musiała szukać co raz to nowych zajęć.
Jeśli nawet tak było, to potwierdza się porzekadło, że inteligentni ludzie się nie nudzą i że nuda to problem ludzi głupich. W przypadkach skrajnych prowadzi do uzależnienia od adrenaliny: seksu, hazardu, sportów ekstremalnych. Wobec tych dwóch ostatnich, że tak arogancko powiem, zawsze byłem dość podejrzliwy, więc może coś w tym jest.
Końcówka książki to propozycja remedium na nudę w postaci duchowości katolickiej, przybierająca postać nie tyle rozsądnej apologetyki, ile nachalnego marketingu, więc pewnie większość czytelników poczuje odrzut do całej tej pozycji, a szkoda. Jej niewielkie rozmiary (jakieś 160 str.) w połączeniu z luźnym stylem czynią ją dobrym czytadłem do autobusu czy do poduszki.