Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Marie-Dominique Goutierre, urodzony we Francji w 1962 roku, jest ojcem w zakonie pijarów, czyli Zgromadzeniu świętego Jana Apostoła. Ma tytuł naukowy doktora filozofii. Treść książki jest bardzo filozoficzna. Marie-Dominique Goutierre ujmuje naukowo ludzkie poszukiwania myślowe. Zauważam tutaj maluteńką wiarę autora – przynajmniej takie mam wrażenie z tej lektury. Czytając tę książkę, napisaną przez ojca zakonnego, spodziewając się duchowej głębi odkrywam... płyciznę duchową. Zupełnie nie znajduję wartości chrześcijańskich czy katolickich, tylko świecką filozofię. Marie-Dominique Goutierre często powołuje się na starożytne poglądy: głównie Sokratesa, czasem też Platona (ucznia Sokratesa) i Arystotelesa (ucznia Platona). Przytacza też spuściznę współczesnych filozofów, których poglądów w większości nie akceptuję, a są to między innymi Jean-Paul Sartre, Martin Heidegger, Friedrich Nietzsche. Według autora reinkarnacja nie istnieje (też przejawiam taki pogląd): "Reinkarnacja to mit wyobraźni i w gruncie rzeczy opiera się na pewnej postawie moralnej. Z metafizycznego punktu widzenia reinkarnacja nie ma żadnego sensu". Bardzo podoba mi się poniższy cytat, czerpany przez Marie-Dominique Goutierre z dzieła M. D. Philippe, oddający właściwie również moje spostrzeżenia. Ludzie nie zauważają przedstawianego w nim problemu. Otóż: "Jeśli słusznie się dziś niepokoimy zanieczyszczeniem powietrza, morza, a niebawem i ziemi, jeśli uświadamiamy sobie palącą pilność tego problemu (...),przy odrobinie przenikliwości należałoby znacznie poważniej niepokoić się zanieczyszczeniem środowiska kulturowego, w którym młodzi muszą rozwijać swego ducha i swe serce. (...) Wobec tego niebezpieczeństwa nie można pozostać obojętnym: neutralność nie jest możliwa, gdyż byłaby już pewnego rodzaju kompromisem..."