Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Celina Tatarkiewicz
5
6,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
26 przeczytało książki autora
12 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Pawie pióro Zofia Bogusławska
7,5
Przygody 6 chłopaków i jednej dziewczyny na Kazimierzu. Czy uda im się rozwiązać zagadkę sprzed 20 lat? Kim jest tajemniczy pan Kwiecień z Warszawy? A kim jest wspaniała Piękna z Kazimierza, dla której urządzono wielki bal?
Książka już nieco wiekowa (wyd. 1972 r.),jednakże potrafi zaskoczyć. Nie jest raczej bardziej znana, bo nie ma innego wydania, niż to stare, toteż może być trudno ją znaleźć. Również niezbyt znane zdają się być autorki, które nie mają zbyt wielkiego dorobku literackiego. Pomimo tego wszystkiego, książkę pochłonęłam w dwa wieczory, a to pewnie z racji lekkości lektury (w końcu literatura dziecięca, chociaż starszym też podpasuje).
Jedyną rzeczą, która mi się nie podobała, to samo zakończenie, a dokładniej "Zakończenie, czyli rozstanie z osobami i miejscem". Pożegnane zostały tylko dwie osoby z całej bandy, więc nie dowiedziałam się, co stało się z Elką i resztą. Miejscem pożegnania był kościół, a nie jedno z miejsc, w którym działa się akcja; i dopiero w tym zakończeniu pojawiło się tytułowe pawie pióro, które w sumie nawet nie wiem po co było - nic moim zdaniem nie wniosło - więc i tytuł wydaje mi się nieadekwatny do treści, w której przecież działo się wiele ciekawych rzeczy.
Nasza wyspa bezludna Zofia Bogusławska
5,3
W książce poraziła mnie nieprawdopodobność zdarzeń. Żeby jedna dziewczyna ot tak sobie jechała w Polskę? Żeby drugą wszyscy wykorzystywali? Zupełnie nie mogłam wyczuć postaci. Niby prezentowały jakieś określone typy charakterów, ale zupełnie nie potrafiłam ich zrozumieć. Zachowywały się nielogicznie i nie chodzi tu nawet o spontaniczność pierwszej, czy naiwność drugiej. Książka właściwie może wystąpić pod sztandarem "o tym, co mi się w życiu nie udało", bo jeśli szczytem marzeń [pierwszej] jest samodzielna wyprawa autostopem nad morze, zdając sobie sprawę, że niepełnosprawna staruszka, którą obiecała się opiekować, a zostawiła na pastwę nieznajomej dziewczyny spotkanej pod blokiem, no to sorry bardzo, odpowiedzialności ta książka was nie nauczy.
Nie jest tragicznie, uczmy się na błędach innych ludzi! Ale do książki to nie wystarczy...