Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sara Tukan
6
5,7/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,7/10średnia ocena książek autora
12 przeczytało książki autora
8 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Dzikie Gąszcze Sara Tukan
7,0
„Dzikie gąszcze” zabrały mnie w miejsce pełne sielskości i śpiewu ptaków, a także do ogrodu za domem dziadków, gdzie za drzewami owocowymi są splątane gąszcze. Tam nikt się nie zapuszcza, to miejsce wszyscy mijają, a z czasem tak obrosło, że nawet o nim zapomniano. Dzikie gąszcze gęsto porasta to, czego już sam widok odbiera chęci do wchodzenia na ów teren, nie wspominając już o jakiejkolwiek ekscytacji związanej z eksploracją. Ale, ale. To właśnie tam ciekawość zaprowadziła sześcioletnią Julkę oraz starszego zaledwie o rok, Oskara. Julka była o głowę mniejsza od niego, ale jakże rezolutna i odważna.
I tu mogłabym zakończyć recenzję, napisałabym ją dużymi – najlepiej zielonymi literami, zielonymi jak drzewa w lecie, jak trawa, jak żaba. Bo wystarczyłoby napisać jedno zdanie „Chciałabym pojechać na wakacje do krainy dzikich gąszczy”. Dodam jeszcze, że „Chciałabym mieć tak kochanych dziadków mieszkających w domu na wsi”. Na końcu postawiłabym kropkę wielką, jak jezioro i nic więcej bym nie dopisała. Bo magia książki sprawiła, że wyszło ze mnie dziecko, szczęśliwe dziecko, które może boso chodzić po trawie, zanosić babci śniadanie z rana, pałaszować pierogi z jagodami. Poczułam swobodę, beztroskę i upał wakacji.
Julka poznaje Oskara podczas buszowania na zakazanym terenie, w dzikich gąszczach. Tu nie wolno wchodzić, ale wnuczka nie przyznając się do tego, codziennie zapuszcza się w to niedostępne miejsce. Nikt nic nie podejrzewa, bo do domu wraca na czas, jest cała, rumiana, a do tego „zaczarowana”. Bo, jak to powiedział dziadek pewnego ranka, gdy Julcia niosła śniadanie dla babuni „kleik dla babci napełnił się dobrocią jej serduszka i stał się taki smaczny”, że babcia po nim zaczęła wracać do zdrowia. Bo przecież „(...)każdy, kto ma w sercu dobroć jest czarodziejem”. Ta jej magiczna natura ujawnia się podczas wypraw w gąszcze. Dziewczynka rozumie mowę dziwnych istotek, widzi rzeczy, których dorośli nie są w stanie, a do tego rozmawia z istotkami zamieszkałymi w zielskach za domem. Poznaje niebieskie Mogusie, co wszystko mogą o futerkach lśniących w słońcu. Poznaje wiewiórkę, Kruszynkę i Kropelkę, które mieszkają razem, wiatr Zefir, czy panią Akumę. Wszyscy są mieszkańcami tego zielonego świata i pomagają sobie nawzajem, a dzieci przy nich uczą się szacunku do siebie, dobroci i poszanowania. Te małe stworzonka słowami wskazują im też prawidłowe kroki w życiu. „(...)Przecież wystarczy naprawdę chcieć, a wtedy wszystko staje się łatwe.”
W „Dzikich gąszczach” autorka pomiędzy fabułę wplata mądre i istotne informacje dla dorastających dzieci. Jest tu mowa o zmianie klimatu, o gwałtownych huraganach wywołanych globalnym ociepleniem, o posiadaniu przyjaciela, czy byciu dobrym na co dzień. Jest też tęsknota za rodzicami oraz sposób, jak sobie z nią radzić i nie płakać, choć płacz nie jest niczym złym. Jest i o potrzebie pomagania i byciu potrzebnym w każdych sytuacjach. Skoro małym Mogusiom wszystko się chce, to i dzieciom musi się chcieć. Te małe stworzonka zamieszkałe w dzikich gąszczach swoimi mądrymi czynami uczą też dzieci odpowiedzialności i mądrości. To mali nauczyciele.
Treść, styl pisania Sary Tukan i moc wyobraźni, która wymalowała i skonstruowała coś tak baśniowo realnego, przekształciło się w miłą i dobrą czytankę, czytankę na długi czas i dla każdego. Zielony raj, który musi o siebie zawalczyć. Zielone gąszcze w równie zielonej wiosce. Zielona wyspa szczęścia, miejsce niedostępne dla wszystkich. Miejsce skrywające piękno, tajemniczość i baśniowość, w spowite wzajemnym szacunkiem i miłością. Dzieci uczą się życia z ludźmi, grzecznego zachowania oraz posłuszeństwa. Zdobywają też wiedzę o środowisku naturalnym. W tej powieści jest kumulacja tego, co dobre dla dzieci, stąd też jej wartość, poniekąd edukacyjno-szkolna.
Tu roztacza się zapach gotowanych pierogów, pieczonego ciasta, czy kleiku gotowanego dla babuni. To miejsce zaprasza.
dziękuję sztukater
Dzikie Gąszcze Sara Tukan
7,0
Dzikie gąszcze autorstwa Sary Tukan to historia w ebooku którą zamówiłam sobie dzięki Sztukaterowi. Poznajemy tutaj losy dziewczynki o imieniu Julka i jej tajemniczego przyjaciela Oskara. To opowieść, która śmiem twierdzić nadaje się dla każdego przedziału wiekowego. Zarówno dzieci, młodzież, jak i dorośli znajdą w niej coś dla siebie.
Autorka opisuje przygody małej Julki na wsi sielskiej, anielskiej. Dziś wieś nie jest już taka jak kiedyś. Aż się człowiek rozmarzył, wspominając dzieciństwo na wsi. Kiedy to eksplorował i chłonął wszystkimi zmysłami, najróżniejsze zakamarki przydomowych ogródków u dziadków, pól, łąk z całym dobrodziejstwem inwentarza. Wtedy to tak samo jak u Julki każdy listek,kwiat, zwierzak budził zachwyt, podziw i fascynację. Był bodźcem dla wyobraźni w której budziły się do życia niestworzone historie.
Mnóstwo ekscytujących przygód staje się udziałem Julki i Oskara. Poznają wielu ciekawych mieszkańców gąszczy. Piękne ptaki różnych gatunków, dzikie zwierzęta i fantastyczne stworzenia widzialne tylko ich dziecięcymi oczami. Tajemniczy ogród nie tylko jest schronieniem dla fauny i flory. Staje się też miejscem magicznych wydarzeń. Dzieci wiele czasu spędzają w gąszczach ogrodu, gdzie odwiedzają mieszkańców takie jak między innymi Mogusie- urocze istotki, które wszystko mogą, i wszystkim chętnie pomogą, jak sama ich nazwa na to wskazuje. Julka i Oskar uczą się również wielu interesujących rzeczy. Na jaw wychodzi istnienie tajemniczych Złych głosów. Dzieci dowiadują się również w jaki sposób mogą sobie poradzić z wieloma sytuacjami i problemami, czy też ze złymi emocjami. Wystarczy bardzo chcieć i uwierzyć w siebie a nawet niemożliwe staje się możliwym do zrobienia. Również niepozorne siostrzyczki Kropelka i Kruszynka które dzieci poznają podczas jednej z eskapad w gąszcze stają się dla dzieci przyjaciółmi.
Gąszcze to taki tajemniczy ogród, w zastępy którego nikt się nie zapuszcza, nikt poza naszymi małymi, dzielnymi bohaterami. Zwykła dziecięca ciekawość zaprowadziła ich tam głosikami zwierząt.
Magiczna opowieść w zależności od tego kto ją czyta będzie budzić inne aczkolwiek bardzo pozytywne emocje. Dzieci poznają i nauczą się wiele o emocjach, dobrym wychowaniu, o funkcjonowaniu natury, czy chęci niesienia pomocy słabszym i potrzebującym. Nastolatki lizną tu troszkę ekologii i szeroko pojętej ochrony środowiska naturalnego, <ocieplenie klimatu, czy sprawa fabryki opon> natomiast dorośli wrócą z sentymentem dzięki tej historii do czasów dzieciństwa, kiedy to spędzali gorące wakacyjne dni na wsi być może wśród takich właśnie gąszczy z wyimaginowanymi przyjaciółmi o których dorastając zapomnieli. Ta książka tak jak tytułowe gąszcze przepełniona jest magią, magią natury, magią dobra które z każdymi przeciwnościami jest w stanie sobie poradzić. Bo przecież „(...)każdy, kto ma w sercu dobroć jest czarodziejem”.
Warto napomknąć, że autorka przemyca w treści książki jeszcze wiele istotnych i ważnych w życiu dorastających młodych ludzi prawd. Wyobraźnia czytelnika dzięki stylowi i językowi autorki pracuje na najwyższych obrotach. Widzimy tutaj doskonale jak wydawałoby się zwykły wiejski przydomowy ogród i sad staje się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki magiczną krainą. To takie kompendium wiedzy, zasad dobrego wychowania, poszanowania dla otaczającego świata. Tajemniczy ogród roztacza swoje podwoje przed bohaterami i czytelnikiem. Kusi zapachami dziko rosnących owoców, barwami i odgłosami leśnych ptaków, stworzeń, a przede wszystkim uczy. Dzikie gąszcze zapraszają-skorzystacie??