Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
James Enge
2
5,9/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
124 przeczytało książki autora
330 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Miecze i mroczna magia Glen Cook
5,9
Nie lubię opowiadań... Dlaczego? A dlatego, że:
- zanim człowiek zacznie czytać, zanim się przyzwyczai do bohaterów, zanim ich polubi (albo wręcz przeciwnie) to opowiadanie się kończy;
- ograniczenia z powodu cech gatunku sprawiają, że nie ma co marzyć o jakimś pogłębieniu psychologicznym opisywanych postaci;
- z akcją jest krucho, ile można zmieścić na tych kilku, czy nawet kilkunastu stronach;
- nawet najlepsi pisarze, którzy tworzą powieściowe hity nie zawsze odnajdują się w tej formie wypowiedzi i trochę przykro się robi, kiedy się tak "na drobne rozmieniają".
Chyba jedynym pisarzem, którego opowiadania czytam z prawdziwym zainteresowaniem jest Artur Conan Doyle. No ale on o Sherlocku pisze, a o nim to chyba nawet horror przeczytałabym z zachwytem.
Ale nie o Sherlocku miało być a o antologii opowiadań fantastycznych pt. "Miecze i mroczna magia". Antologia jest w moim posiadaniu już od dawna ale jej lektura trochę opornie szła - raz, że nie powieść to nie usychał człowiek z ciekawości co będzie dalej, dwa, że rozmaite "dobre dusze" mi kilka razy z półki podprowadziły, więc nawet jak chęć miałam doczytać to nie miałam jak - wreszcie jednak zawzięłam się w sobie i skończyłam. A po zakończeniu lektury uczucia mam mocno mieszane...
Jeśli spojrzeć na okładkę, to nawet taki laik, jeśli chodzi o fantastykę, jak ja może popaść w zachwyt, bo autorami utworów zamieszczonych w antologii są m.in. Glen Cook, Steven Erikson, Scott Lynch czy Robert Silverberg, czyli jakby nie było mistrzowie gatunku. Niestety jak się przekonałam znane nazwisko nie zawsze jest rękojmią sukcesu. Czytałam te opowiadania i jakoś tak nie do końca mi podchodziły. Właściwie spodobały mi się tylko dwa - "Tides Elba. Opowieść o Czarnej Kompanii" Glena Cooka oraz "Między regałami" Scotta Lyncha.
Szczególnie ten drugi utwór o sesji na magicznym uniwersytecie trafił do mojej wyobraźni - pokusiłabym się o stwierdzenie, że tak mogłaby wyglądać biblioteka na Niewidzialnym Uniwersytecie stworzonym przez Pratchetta, którego znam szczątkowo (ale mam nadzieję zmienić ten stan rzeczy) ale taka jest również opinia osoby znającej Świat Dysku na wylot;)
I jaki jest pożytek z tej lektury? A taki, że jak tylko wygospodaruję trochę wolnego czasu (ha!ha!ha!) to z Cookiem i Lynchem zawrę bliższą znajomość. Z innymi autorami z tej antologii? Nie mówię nie, ale nie będzie to sprawa priorytetowa.
Aha, i proszę aby fani fantastyki nie sugerowali się tą opinią - ja naprawdę nie znam się na fantastyce...
Miecze i mroczna magia Glen Cook
5,9
Taaaaakkk.... Przeczytałem tylko 1 opowiadanie, bo na chwilę obecną tylko ono mnie interesuje, a mianowicie "Parszywa robota" Abercrombiego. Tłumacz wziął sobie owy tytuł bardzo do serca. Bo tłumaczenie jest iście parszywe.
Pomysł, fabuła, postacie, nawiązanie do "pierwszego prawa"? Zdecydowanie na plus. Ale jakość tekstu? A raczej tłumaczenie... brak słów. Polecam, choć raczej w oryginale. Ocena tyczy się historii, bo tłumacz nie zasługuje nawet na 2/10...