Węgierski pisarz, dramaturg i scenarzysta. Urodził się w rodzinie żydowskiej, która przeszła na katolicyzm. W 2008 roku otrzymał Nagrodę Kossutha. W 2011 wywołał skandal, publikując list, w którym stwierdził, że Węgrzy są genetycznymi poddanymi, nie potrafią pracować, zazdroszczą innym sukcesu, są jedynym narodem, który nie rozliczył się ze swojego udziału w Holocauście w przeciwieństwie na przykład do Niemców. Chciano mu z tego powodu odebrać klucze do miasta Budapesztu i Nagrodę Kossutha. Otrzymał azyl polityczny w Kanadzie, motywowany tym, że z powodu gróźb, które otrzymywał, obawiał się o swoje życie. Część jego twórczości została przetłumaczona na polski. Jego najważniejszym dziełem jest powieść "Makra, czyli cena przegranej".
Uczciwość prowadząca do życiowej porażki
Wydawać by się mogło, że przepisem na udane życie jest być uczciwym wobec siebie i innych. Świat jednak nie pozwala na tak łatwą drogę.Te wszystkie wątpliwości poczucia wartości i etyki podejmuje w tym tekście Akos Kertes. Autor bardzo dobrze skonstruował głównego bohatera, i umiejętnie prowadzi przez jego losy. To co co mnie urzekło w tekście to jego otwartość.Niezwykłe jest również poczucie czytelnika po skończonej lekturze jak wiele zostało pytań, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Akcja rozgrywa się wciągu jednej nocy na stacji benzynowej. Żuża, główna bohaterka, dokonuje rozrachunku ze swym dotychczasowym życiem. Pogoń za pieniądzem i dostatkiem przez wiele lat była na pierwszym miejscu w jej hierarchii wartości. Gdzieś "po drodze" zgubiły się: miłość, godność, prawda. Teraz, po latach, ich brak daje się coraz bardziej we znaki. Szandor i Żuża, małżeństwo jak u Edwarda Albeego ("Kto się boi VW").