Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Askold Akiszyn
2
5,9/10
Pisze książki: komiksy, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
71 przeczytało książki autora
45 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Mistrz i Małgorzata. Na motywach powieści Michaiła Bułhakowa
Misza Zasławski, Askold Akiszyn
6,7 z 48 ocen
97 czytelników 4 opinie
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Mistrz i Małgorzata. Na motywach powieści Michaiła Bułhakowa Misza Zasławski
6,7
Mnie się podobało. Kreska udziwniona, często niepokojąca, zamazane tło, rozmyte, karykaturalne wręcz postaci, wyszczególnione niektóre detale, inne zignorowane, czerń i biel. Dziwne, niespotykane i dlatego dające niesamowity efekt. Kreska się obroniła moim zdaniem. Szczególnie historia Jeszui i Piłata, te mroczne ujęcia i niewyraźne tło,brrr...
Co do całości, dałam 6, a to za ten cały telegraficzny skrót, z jakim Autorzy potraktowali uwielbianego "Mistrza...". Gdyby było więcej, byłoby idealnie, a tak to taka mała, zwykła,komiksowa historyjka, która nowych fanów do "Mistrza.." na pewno nie przyciągnie. Starzy wielbiciele jakoś tam sobie poradzą, odnajdą może w tym chaosie jakąś część wspaniałej lektury, jaką jest "Mistrz i Małgorzata".
Mimo to polecam, jako ciekawostkę, że można i tak przedstawić to ponadczasowe i absolutnie genialne dzieło Bułhakowa. :)
Mistrz i Małgorzata. Na motywach powieści Michaiła Bułhakowa Misza Zasławski
6,7
Oryginał "Mistrza i Małgorzaty" bardzo mi się podobał. Cieszyłam się, że ta książka była jedną z moich lektur szkolnych. Sama w sobie jednak była tak szalona i zagmatwana, że ciężko oddać sens tej powieści w komiksie, przynajmniej wg mnie. Czytałam go i nie do końca wiedziałam, co się dzieje. Kreska i kolory wcale w tym nie pomagały - czerń i biel, wymieszane, raz ciężkie, raz łagodne, bardzo dziwnie wyważone. Polecam książkę z całego serca, ale komiks już niekoniecznie.