Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński39
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Józef Bohdan Zaleski
Źródło: wikipedia
8
7,1/10
Urodzony: 14.02.1802Zmarły: 31.03.1886
Polski poeta okresu romantyzmu. Wraz z Antonim Malczewskim i Sewerynem Goszczyńskim zaliczany jest do "szkoły ukraińskiej" polskiego romantyzmu.
Urodził się w wielodzietnej, niezamożnej rodzinie szlacheckiej, jako najmłodszy z trzynaściorga rodzeństwa. Uczył się u Bazylianów w Humaniu, gdzie poznał Seweryna Goszczyńskiego i Michała Grabowskiego. W 1820 r. wyjechał do Warszawy, tam zaangażował się w działalność różnych organizacji patriotycznych. Związany ze sprzysiężeniem Piotra Wysockiego[2]. Pracował w tym czasie jako guwerner na prowincji. W powstaniu listopadowym walczył m.in. pod Sochaczewem i Grochowem, za co otrzymał Krzyż Virtuti Militari. Działał również jako poseł na sejm powstańczy, oraz jako sekretarz prezydenta Warszawy. W tym czasie redagował pismo "Nowa Polska". Po klęsce powstania, wraz z korpusem generała Ramorino, przedostał się do Prus i stamtąd udał się do Lwowa, a w końcu – do Paryża. W Paryżu brał czynny udział w życiu emigracyjnym, wstępując do Towarzystwa Demokratycznego Polskiego i zakładając Zgromadzenie księży zmartwychwstańcow. Nie dał się nakłonić do modnego wówczas towianizmu. W 1846 r. ożenił się z Zofią Rosengardtówną, uczennicą Chopina. Od 1853 r. był członkiem Rady Szkoły Narodowej Polskiej w Battigniolles. Pod koniec życia przeprowadził się do swojej córki, do Villepreux, gdzie ostatecznie stracił wzrok. Tam również zakończył życie. Pochowany został na Cmentarzu Montmartre w Paryżu. Zaleski był jednym z pierwszych polskich poetów romantycznych. Debiutował poematem Duma o Wacławie w 1819 r. Styl jego poezji Maurycy Mochnacki określał mianem "brylantowego". W późniejszych lirykach prezentował się jako wcielenie ruskiego wieszcza Bojana, znanego ze staroruskiego poematu "Słowo o wyprawie Igora". W ujęciu Zaleskiego "wieszczenie" polegało na proklamowaniu idei panslawizmu w oparciu o federacyjną strukturę I Rzeczypospolitej, oraz Kościoła katolickiego. Jego wiersze były pisane rzadko spotykanym w poezji polskiej tzw. sylabotonikiem melicznym, charakteryzującym się bardzo regularnym uporządkowaniem sylab akcentowanych i niezwykłą melodyką wiersza. Z tego powodu wiele jego utworów stało się bardzo popularnymi i uzyskało oprawę muzyczną, również ze strony wybitnych ówczesnych kompozytorów, m.in. Chopina. Jednak ten typ liryki nie zyskał uznania wielu ówczesnych poetów – Słowacki i Norwid atakowali go za, ich zdaniem, "dziecinne rymy". Z uznaniem natomiast wyrażał się o nim Adam Mickiewicz, dedykując Zaleskiemu wiersz "Do B... Z.". Przez współczesnych mu był uznawany za "patriarchę poezji polskiej". Twórczość Zaleskiego, oprócz charakterystycznych dla romantyzmu motywów "wieszcza", profetyzmu oraz tematyki ludowej, wprowadziła oryginalny ton poezji parakletejskiej. W jego utworach można wyróżnić słowa-klucze, takie jak: "słowik", "rusałka", czy "step".
Urodził się w wielodzietnej, niezamożnej rodzinie szlacheckiej, jako najmłodszy z trzynaściorga rodzeństwa. Uczył się u Bazylianów w Humaniu, gdzie poznał Seweryna Goszczyńskiego i Michała Grabowskiego. W 1820 r. wyjechał do Warszawy, tam zaangażował się w działalność różnych organizacji patriotycznych. Związany ze sprzysiężeniem Piotra Wysockiego[2]. Pracował w tym czasie jako guwerner na prowincji. W powstaniu listopadowym walczył m.in. pod Sochaczewem i Grochowem, za co otrzymał Krzyż Virtuti Militari. Działał również jako poseł na sejm powstańczy, oraz jako sekretarz prezydenta Warszawy. W tym czasie redagował pismo "Nowa Polska". Po klęsce powstania, wraz z korpusem generała Ramorino, przedostał się do Prus i stamtąd udał się do Lwowa, a w końcu – do Paryża. W Paryżu brał czynny udział w życiu emigracyjnym, wstępując do Towarzystwa Demokratycznego Polskiego i zakładając Zgromadzenie księży zmartwychwstańcow. Nie dał się nakłonić do modnego wówczas towianizmu. W 1846 r. ożenił się z Zofią Rosengardtówną, uczennicą Chopina. Od 1853 r. był członkiem Rady Szkoły Narodowej Polskiej w Battigniolles. Pod koniec życia przeprowadził się do swojej córki, do Villepreux, gdzie ostatecznie stracił wzrok. Tam również zakończył życie. Pochowany został na Cmentarzu Montmartre w Paryżu. Zaleski był jednym z pierwszych polskich poetów romantycznych. Debiutował poematem Duma o Wacławie w 1819 r. Styl jego poezji Maurycy Mochnacki określał mianem "brylantowego". W późniejszych lirykach prezentował się jako wcielenie ruskiego wieszcza Bojana, znanego ze staroruskiego poematu "Słowo o wyprawie Igora". W ujęciu Zaleskiego "wieszczenie" polegało na proklamowaniu idei panslawizmu w oparciu o federacyjną strukturę I Rzeczypospolitej, oraz Kościoła katolickiego. Jego wiersze były pisane rzadko spotykanym w poezji polskiej tzw. sylabotonikiem melicznym, charakteryzującym się bardzo regularnym uporządkowaniem sylab akcentowanych i niezwykłą melodyką wiersza. Z tego powodu wiele jego utworów stało się bardzo popularnymi i uzyskało oprawę muzyczną, również ze strony wybitnych ówczesnych kompozytorów, m.in. Chopina. Jednak ten typ liryki nie zyskał uznania wielu ówczesnych poetów – Słowacki i Norwid atakowali go za, ich zdaniem, "dziecinne rymy". Z uznaniem natomiast wyrażał się o nim Adam Mickiewicz, dedykując Zaleskiemu wiersz "Do B... Z.". Przez współczesnych mu był uznawany za "patriarchę poezji polskiej". Twórczość Zaleskiego, oprócz charakterystycznych dla romantyzmu motywów "wieszcza", profetyzmu oraz tematyki ludowej, wprowadziła oryginalny ton poezji parakletejskiej. W jego utworach można wyróżnić słowa-klucze, takie jak: "słowik", "rusałka", czy "step".
7,1/10średnia ocena książek autora
167 przeczytało książki autora
266 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ziemia polska w pieśni. Antologia. Z 12 reprodukcyami obrazów artystów polskich
6,5 z 4 ocen
15 czytelników 0 opinii
1913
Korespondencya Józefa Bohdana Zaleskiego. T. 1
Józef Bohdan Zaleski
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
1900
Najnowsze opinie o książkach autora
Wiersze o Chopinie Stanisław Lem
8,0
W przedmowie Julian Przyboś zaznaczył, że fascynujące mnie wiersze w zdecydowanej większości opisują wielkiego kompozytora a nie jego muzykę. Jednak nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ja nie dostrzegłem tutaj charakterystyki człowieka, ale przede wszystkim ducha wspaniałej melodii, chopinowskie akordy zmieszane z poczuciem dumy z przynależności do tej samej wspólnoty narodowej. Nad tą poezją zapanowały dźwięki a nie liryczne opisy sylwetki człowieka z krwi i kości. To dwie siostry, muzyka i poezja, spotkały się na szczycie Parnasu aby wspominać sentymentalne nokturny i pisane na ludową nutę mazurki. W tomiku leżącym przede mną dopełniły się wzajemnie i połączyły we współcierpieniu a ich motywem przewodnim stała się utracona wolność.
Chciałbym, żeby mój zachwyt stał się hołdem dla poetów oraz opisywanego przez nich Fryderyka Chopina. Pragnąłbym, aby ich fantazje na temat sporów fortepianowych klawiszy pozostały na tym właśnie etapie, bez wychodzenia poza muzyczne granice. Jednak tak do końca nie można się skupić wyłącznie na nastrojowości tej poezji, nie można się poddać intymności płynącej z wnętrza fortepianu, bez pamięci o historii. Ponieważ tutaj płacz rozlega się zbyt często, zbyt mocno daje o sobie znać tęsknota i dlatego słusznie pisze Jerzy Żuławski, że Chopin był westchnieniem narodu. A gdy dodamy do tego jeszcze słowa Artura Oppmana, wyczarowane pod wpływem mistrzowskiego koncertu, to już tylko krok nas dzieli od popadnięcia w nastrój melancholii:
"A to tylko tak szumi liść na polskim drzewie,
A to tylko tak pluszcze polski deszcz w ulewie,
A to tylko tak tęskni serce po tym wszystkiem;
Za kamieniem przydrożnym - za niebem - za listkiem".
Czytając te wiersze, czułem jakby ktoś chciał odmalować słowami odejście czegoś najdroższego. Jakby boleść klęski chciał połączyć z radością nadziei. Nie bez powodu Marian Piechal wydobywa przywaloną trumną XIX wieku Polskę i pod wpływem muzycznych doznań Chopina wynosi ją ponad cmentarną ziemię zapomnianych narodów. Tu wszystko tchnie polskością. Nawet w dalekiej Ferganie Włodzimierza Słobodnika "szumi ci brzoza, pachnie siano i leje się bezbrzeżność polna". A ja pod wpływem tych opisów widzę jeszcze swojskie wierzby i topole, górujące nad naszym polskim krajobrazem.
Niezwykle ciężko jest wyrazić słowami dźwięczne fascynacje. Transpozycja muzycznych brzmień na literackie opisy to trudne zadanie. "Śpiewać wyrazami", jak to określił Włodzimierz Wolski, to chyba potrafią tylko geniusze. Dlatego też chylę czoło przed poetami, którzy potrafili z wielkim wyczuciem nawiązać do romantyczno mglistych wizji towarzyszących muzyce Fryderyka Chopina. Nie wolno zapominać o tym, że ta poezja porusza się w specyficznej atmosferze przypomnienia nie tylko postaci jednego z największych polskich kompozytorów, ale jest też obarczona ogromnym ładunkiem emocjonalnym, wynikającym z sytuacji politycznej w jakiej znalazła się Polska pod zaborami. Dlatego tak donośnie brzmi zdanie Artura Oppmana z "Koncertu Chopina", słowa "coście zrobili z ojczyzną?!" szybują wysoko wraz z najwyższymi fortepianowymi akcentami.
Wybór poezyj Józef Bohdan Zaleski
7,0
Józef Bohdan Zaleski był polskim poetą tworzącym głównie w epoce romantyzmu. Rodem z Ukrainy, której wspomnienie zajmuje w jego twórczości najważniejsze miejsce.Napisał przepiękne dumki, stylizowane ludowe pieśni, ballady. Uważam, że niesłusznie poeta został zapomniany i warto sięgnąć do tomiku. Czytając jego dumki o Kozakach, ma się nieodparte wrażenie, że Sienkiewicz zawdzięcza mu pomysł na napisanie"Ogniem i mieczem", tak bardzo stepy Ukrainy Zaleskiego są podobne do tych z pierwszej części Trylogii.