Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać140
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Liselotte Hammer
5
6,5/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
240 przeczytało książki autora
504 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Szalony Polak
Søren Hammer, Liselotte Hammer
Cykl: Konrad Simonsen (tom 5)
6,9 z 14 ocen
29 czytelników 3 opinie
2023
Dziewczyna z Przeklętego Bagna
Søren Hammer, Liselotte Hammer
Cykl: Konrad Simonsen (tom 4)
6,8 z 8 ocen
27 czytelników 2 opinie
2023
Klub Samotnych Serc
Søren Hammer, Liselotte Hammer
Cykl: Konrad Simonsen (tom 3)
5,9 z 11 ocen
29 czytelników 1 opinia
2022
Wszystko ma swoją cenę
Søren Hammer, Liselotte Hammer
Cykl: Konrad Simonsen (tom 2)
6,7 z 67 ocen
316 czytelników 11 opinii
2012
Niegodziwcy
Søren Hammer, Liselotte Hammer
Cykl: Konrad Simonsen (tom 1)
6,0 z 133 ocen
399 czytelników 21 opinii
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Wszystko ma swoją cenę Søren Hammer
6,7
Bardzo dobrze czytało mi się tę książkę. Kiedy tak wcześnie odkryto tożsamość mordercy, spodziewałam się zwrotu akcji, jakiejś pomyłki, przebiegłego szaleńca, który wyprowadził policję w pole, a sam nadal działa w ukryciu. A tu niespodzianka, skupiliśmy się właśnie na śledztwie, a autorom mimo wszystko udało się utrzymać napięcie do końca.
Podobała mi się też intryga, jednak trochę się rozłazi w szwach. Jak zabójcy udało się popełnić pierwsze morderstwo, przecież musiał przygotować „grób”? Jak udało mu się to zrobić w krótkim czasie, tak daleko od bazy? Poleciał tam? Pojechał skuterem śnieżnym? W jaki sposób udało mu się „zniknąć” tak szybko po zgubieniu ogona? Czy wizja wróżki się do czegoś przydała? Po co nam ten wątek polityczno-historyczny?
Może jestem zbyt drobiazgowa, ale lubię mieć wszystko wyjaśnione, a tu mi tego zabrakło.
Autorzy pokazują nam przekonujące portrety policjantów jako zwykłych ludzi w zwykłej pracy: zmęczonych, lekkomyślnych, ogarniętych prywatnymi obsesjami. Mimo takiej kariery skandynawskich kryminałów, których znakiem rozpoznawczym jest prawdziwy, ludzki bohater, wciąż jakieś niezwykłe cechy się tym detektywom przemyca. A tu mamy prawdziwych ludzi – pod wpływem choroby, słabości i niewyspania pracują gorzej. Kiedy ponoszą ich nerwy, ponoszą konsekwencje. Szczególnie podobają mi się postaci Hrabianki i Pauline. Nie są przedstawiane jak zwykle kobiety w kryminałach. Żadna z nich nie jest ciepła ani opiekuńcza. Pauline jest wręcz antypatyczna, ale jednak w jakiś sposób przyciąga uwagę. Obie kobiety stawiają na siebie, budują swoją markę i nie poświęcają się.
Żałuję, że nie przetłumaczono kolejnych tomów cyklu, zdecydowanie lubię duński "klimat" kryminalny.
Wszystko ma swoją cenę Søren Hammer
6,7
"Wszystko ma swoją cenę" – to nie tylko tytuł drugiej odsłony cyklu z Konradem Simonsenem duńskiego rodzeństwa pisarzy, ale pierwsze i ostanie zdanie, spinające niczym klamrą powoli, misternie odkrywaną historię kryminalną splecioną z zależności, powiązań i ich konsekwencji ponoszonych przez wszystkich bohaterów. Tym razem nie tylko z przesłaniem społecznym, ale i ogólnoświatowym.
Autorzy bowiem pod lupę wzięli dysfunkcyjne dzieciństwo seryjnego mordercy. Jego pierwszą ofiarę aż na Grenlandii znalazła sama pani kanclerz Niemiec, obserwująca osobiście wzmożony w ostatnich latach proces topnienia lodowców. Wprawdzie nie pada ani razu jej imię i nazwisko, ale w domyśle wiedziałam i miałam wiedzieć, o kogo konkretnie chodzi. Nie przez przypadek też autorzy zaakcentowali w prologu wątek polityczny związany z ociepleniem globalnym, który w dalszej części powieści nabierał bardziej ponadczasowego znaczenia. Jeśli nie wręcz proroczego wobec najbliższej przyszłości Ziemi.
Jednak wracając do znalezionego ciała, a dokładniej młodej dziewczyny w tak nietypowym miejscu, jak lodowiec, od którego do najbliższej miejscowości było około 400 km. Na dodatek nietypowo skrępowanej, rozebranej do majtek i uduszonej foliowym workiem z wyraźnie odciśniętym śladem czerwonej szminki. Jednak to, co zaskoczyło mnie najbardziej to czas dokonanego morderstwa – wrzesień 1983 roku. Od tego momentu do niespodziewanego odnalezienia denatki upłynęło kilkanaście lat! Jak się potem okazało, nie była to jedyna zagadka i niestety, niejedyne dziewczęce ciało wydobyte przypadkowo z mroków przeszłości i archiwalnych półek. Na domiar złego wszystko wskazywało na ponowne uaktywnienie się mordercy. Właśnie zaginęła dziewczyna bliźniaczo podobna do swoich poprzedniczek. Tę skomplikowaną sytuację, która narastała ze strony na stronę, mógł opanować oczywiście najlepszy z duńskich policjantów – Konrad Simonsen. Podobno na wyraźną prośbę samej pani kanclerz. Jednak nie inspektor Simon, jak nazywali go w skrócie podwładni, był najważniejszą postacią znanego mi już z wcześniejszej odsłony zespołu śledczego. Ta rola tym razem przypadła najmłodszej policjantce – Pauline Berg. Ambitnej, zdolnej, pełnej zapału, zdeterminowanej w osiąganiu sukcesów, głodnej uznania szefa, asertywnej wobec seksizmu kolegów z pracy, odważnej w śmiałych, ryzykownych posunięciach, której lekkomyślność wybaczał wyrozumiały inspektor Simon i przede wszystkim bardzo podobnej do mordowanych kobiet. Mieszanka tych cech spowodowała postawienie całej ekipy śledczych, jak i samej siebie, przed egzaminem z profesjonalizmu i człowieczeństwa.
Cała fabuła i intryga kryminalna skonstruowana jest tak, aby te dwa pojęcia i wybór między nimi stały się najważniejszymi w tej powieści, a granica je oddzielająca przebiegała zgodnie z konsekwencją opowiadania się poszczególnych postaci po stronie powinności lub lojalności wobec społeczeństwa, wobec innego człowieka i wobec samego siebie. Autorzy w te zależności wikłają wszystkich bohaterów kryminału, począwszy od ludzi ze świata polityki, poprzez świat przestępczy i tych, którzy go rozpracowywali, aż po zwykłego człowieka. Żadne z zachowań poczynionych w imię interesu społecznego lub wbrew niemu, w imię altruizmu lub egoizmu jednostkowego, w imię własnego życia lub śmierci drugiego człowieka nie pozostawało bezkarne. Każdemu z nich. Po kolei. Przyszło ostatecznie zapłacić za wybór określoną, adekwatną cenę, zależną od podjętej decyzji i pozycji zajmowanej w hierarchii społecznej – zdrowiem fizycznym lub psychicznym, życiem, przyszłością indywidualną i ostatecznie przyszłością naszej ziemskiej planety.
Bo wszystko ma swoją cenę.
Wyrozumiałość szefa wobec początkującej podwładnej, współpraca z przestępcami na rzecz ocalenia życia policjantce, agresja ojca wobec matki na oczach własnego dziecka, milczące przyzwolenie rządu na grabieżczą politykę innych państw, seks uprawiany z kolegą z pracy, kolor szminki używany przez matkę, a nawet długość kobiecych włosów i paznokci.
Wszystko.
naostrzuksiazki.pl