Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać193
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rob Williams
Źródło: http://www.robwilliamscomics.co.uk/about
43
6,4/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 1971 (data przybliżona)
Rob Williams is a writer, mainly of comic books.
He is currently writing MARTIAN MANHUNTER for DC Comics, DOCTOR WHO: THE ELEVENTH DOCTOR for Titan Comics and JUDGE DREDD for 2000AD/Rebelllion. His creator-owned series, ORDINARY, is available from Titan Comics. He is also the writer of THE ROYALS: MASTERS OF WAR for Vertigo Comics. His previous credits include Thanos: A God Up There Listening, Punisher Max, Ghost Rider, Daken, Amazing Spider-Man, Uncanny X-Force, The Iron Age, Wolverine, Captain America and The Falcon, and Revolutionary War for Marvel, Batman 66. Sensation Comics, Adventures of Superman, Legends of The Dark Knight, Madame X for DC, Indiana Jones And The Temple Of The Gods, Star Wars: Rebellion and Star Wars Tales for Dark Horse Comics, Low Life, The Ten-Seconders and The Grievous Journey of Ichabod Azrael for 2000AD, Robocop, Robocop/Terminator and Miss Fury for Dynamite, Ghostbusters for IDW and, his debut work, Cla$$war for Com.X. He also co-wrote the official tie-in comic for the best-selling DARK SOULS 2 computer game for Namco Bandai.
He is currently writing MARTIAN MANHUNTER for DC Comics, DOCTOR WHO: THE ELEVENTH DOCTOR for Titan Comics and JUDGE DREDD for 2000AD/Rebelllion. His creator-owned series, ORDINARY, is available from Titan Comics. He is also the writer of THE ROYALS: MASTERS OF WAR for Vertigo Comics. His previous credits include Thanos: A God Up There Listening, Punisher Max, Ghost Rider, Daken, Amazing Spider-Man, Uncanny X-Force, The Iron Age, Wolverine, Captain America and The Falcon, and Revolutionary War for Marvel, Batman 66. Sensation Comics, Adventures of Superman, Legends of The Dark Knight, Madame X for DC, Indiana Jones And The Temple Of The Gods, Star Wars: Rebellion and Star Wars Tales for Dark Horse Comics, Low Life, The Ten-Seconders and The Grievous Journey of Ichabod Azrael for 2000AD, Robocop, Robocop/Terminator and Miss Fury for Dynamite, Ghostbusters for IDW and, his debut work, Cla$$war for Com.X. He also co-wrote the official tie-in comic for the best-selling DARK SOULS 2 computer game for Namco Bandai.
6,4/10średnia ocena książek autora
328 przeczytało książki autora
196 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Suicide Squad – Oddział Samobójców: Płonąca baza John Ostrander
6,6
Starcie zespołu z Ligą Sprawiedliwości było dla mnie trochę rozczarowujące. Pomimo ujawnienia pewnych zmian z przeszłości, to status Suicide Squad niemal zupełnie się nie zmienił. Jednakże już na początku tomu trzeciego dochodzi do pewnej drastycznej zmiany.
Amanda Waller zostaje zastrzelona przez nieznanego sprawcę. Najprawdopodobniej odpowiada za to zdrajca wewnątrz zespołu. Zaczyna się dochodzenie.
Pomysł wyjściowy był naprawdę obiecujący i można było z tego zrobić dobry film sensacyjny opierający się na atmosferze paranoi. Niestety scenarzysta wydaje się tym niezainteresowany i zamiast tego dochodzi do niezbyt pomysłowych przepychanek i gonitw między bohaterami. Dodatkowym minusem jest końcowy zwrot akcji, który jedynie podkreślił nonsens głównej intrygi. Doceniam jednak pewien dosyć odważny krok, chociaż dotyczy on postaci drugoplanowej.
Za rysunki odpowiadają tutaj Eddy Barrows i John Romita Jr. Eddy Barrows rysuje tutaj dosyć nierówno. Jest parę bardzo ładnych i dobrze pokolorowanych kadrów, ale część wydaje się robiona w pośpiechu. Niestety John Romita Jr. nie prezentuje się tutaj zbyt dobrze – wszystkie postacie są kwadratowe, kadrom brakuje dynamiki, a czasem ciężko się zorientować co się dzieje w danej scenie.
Do tomu dołączona jest też zamknięta historia „Zbrodnie wojenne” ze scenariuszem Johna Ostrandera. Jest to bardzo typowa misja zespołu przypominająca trochę zeszyt otwierający tom pierwszy. Jest całkiem sprawnie opowiedziana i dużo tu spektakularnych akcji. Niestety całość popsuł mi końcowy zwrot akcji, który trochę był bezsensowny.
Ta część tomu jest rysowana przez Gusa Vasqueza i Carlosa Rodrigueza. Sceny akcji wyglądają tutaj niestety mało dynamicznie, ale są czytelne. Niestety czasami dochodzi do niezamierzonych deformacji twarzy.
Tom broni się niektórymi kadrami Eddy’ego Barrowsa i historią Johna Ostrandera. Niestety główna fabuła rozczarowuje i odniosłem wrażenie, że scenarzysta boi się wprowadzać większe zmiany. Moim zdaniem nie warto.
Punisher Max, tom 10 Jason Starr
6,9
Ta i więcej recenzji na GeekLife.pl
Zapraszam :)
Bogactwo wyboru
W albumie Punisher Max Tom 10 znalazły one-shoty serii Punisher Max: Naked Kill, Get Castle, Butterfly, Happy Ending, Hot Rods of Death, Tiny Ugly World. Ponadto Untold Tales of Punisher Max #1-5, Punisher: Frank Castle Max #75 oraz Punisher Max Annual #1. Autorami scenariuszy są między innymi Nathan Edmondson, Jason Latour, Peter Milligan, Duane Swierczynski. Rysunki sporządzili między innymi Mattego Buffagni, Laurence Campbell, Goran Parlov, Dalibor Talajić.
Historie składające się z pojedynczych zeszytów muszą być zwięzłe i przede wszystkim wychodzić poza utarte ramy. W Punisher Max Tom 10 uwielbiam zeszyt, w którym to typowy zdradzający żonę księgowy o imieniu Joe wybiera się na zmysłowy masaż do tytułowego klubu Happy Ending. Na miejscu wpada w ogień krzyżowy gangusów i pomaga uciec niepozornej dziewczynie, którą ścigają przestępcy, a która miała zapewnić Josephowi chwile uniesień. W tej historii Punisher jest zaledwie tłem, a wszystko co najlepsze rozgrywa się pomiędzy tą dwójką. W Butterfly Punisher pojawia się tylko dwa razy, łącznie w 4 kadrach. I to wystarczy by chłonąć znakomicie napisaną opowieść. Analogicznie Frank robi za tło w Tiny Ugly World. Wydarzenia obserwujemy z perspektywy dziwnego sąsiada mieszkania, w którym Frank rozwalił kilku handlarzy narkotyków.
W Naked Kill z kolei Punisher bez jakiejkolwiek broni z pomocą pomniejszego przestępcy musi dostać się na ósme piętro wieżowca, gdzie kręcone są brutalne filmy porno z udziałem uprowadzonych młodych kobiet. Również zeszyt Punisher: Frank Castle Max #75 zaskakuje oryginalnością. Pięć, krótkich historii napisanych przez różnych scenarzystów i narysowanych przez różnych rysowników hołdującym zupełnie różnym stylom znakomicie uzupełnia stawkę. Od całości odstają jedynie zeszyty Hot Rods of Death, Get Castle. Są one miałkie, proste i wypadają bardzo blado przy mocnej konkurencji.
Untold Tales of Punisher Max
W albumie Punisher Max Tom 10 znalazło się pięć zeszytów wydanych pod tytułem Untold Tales of Punisher Max. Jak możecie się spodziewać każdy z tych zeszytów to również autonomiczna historia od różnych scenarzystów i różnych rysowników. Znalazły się tutaj Jimmy Collision, Where the Devil Don’t Stay, The Ribbon, Manhunt oraz A little about Revenge. Za scenariusze opowiadają Jason Starr, Jason Latour, Megan Abbott, Nathan Edmondson, Skottie Young.
Bohater pierwszego zeszytu Jimmy przez masę złych decyzji schodzi na złą drogę i stopniowo stacza się na samo dno. Czy opamięta się zanim spotka go ręka sprawiedliwości Punishera? W drugim akcie Punisher został pobity i uwięziony przez grupę rednecków. Część trzecia opowiada o gościu zauroczonym piękną kobietą z charakterystyczną wstążką we włosach. Manhunt idzie w inną stronę, ponieważ Punisher rusza śladem uprowadzonych chińskich dziewczynek. Ostatni akt opowiada o chłopcu, który szuka zemsty za zamordowanie ojca.
Zawartość Untold Tales of Punisher Max idealnie uzupełnia album Punisher Max Tom 10. Nie każda z historii porywa i z miejsca fascynuje, ale każda oferuje zupełnie inne podejście do tematu Punishera. I to trzeba docenić, bowiem formuła zapoczątkowana przez Ennisa, a potem świetnie podsumowana przez Aarona nie potrzebuje kontynuacji.
Punisher Max Tom 10 – podsumowanie
Nie jestem fanem one-shotów. Zdecydowanie wolę dłuższe historie, budowane napięcie i wielowątkową fabułę. Jednak w przypadku Punisher Max Tom 10 pomysł z zaserwowaniem wielu różnych opowieści ze świata Punishera okazał się strzałem w dziesiątkę. Wielu scenarzystów i różne ich spojrzenie na postać Franka Castle gwarantuje kilka wyjątkowych momentów. Poziom zeszytów nie zawsze jest równie wysoki, ale ilość tych naprawdę dobrych mocno przeważa szalę!