Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać193
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maria Klimas-Błahutowa
4
5,2/10
Pisze książki: literatura piękna, powieść historyczna
Urodzona: 08.04.1909Zmarła: 11.12.1994
Polska pisarka i krytyk literacki.
Ukończyła Wydział Humanistyczny na Uniwersytecie Jagiellońskim. Debiutowała na łamach Polskiego Radia jako krytyk literacki. Od 1945 mieszkała w Katowicach. W latach 1951−1956 był redaktorką tygodnika "Życie Literackie", zaś w latach 1956−1957 tygodnika "Przemiany" (Katowice). Następnie w latach 1958−1970 była redaktorką tygodnika "Panorama" (Katowice). W 1957 otrzymała nagrodę miasta Katowic.
Ukończyła Wydział Humanistyczny na Uniwersytecie Jagiellońskim. Debiutowała na łamach Polskiego Radia jako krytyk literacki. Od 1945 mieszkała w Katowicach. W latach 1951−1956 był redaktorką tygodnika "Życie Literackie", zaś w latach 1956−1957 tygodnika "Przemiany" (Katowice). Następnie w latach 1958−1970 była redaktorką tygodnika "Panorama" (Katowice). W 1957 otrzymała nagrodę miasta Katowic.
5,2/10średnia ocena książek autora
13 przeczytało książki autora
18 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Siedem krów tłustych Maria Klimas-Błahutowa
5,6
Przeczytana w ramach śląskiego autodokształcania. Wydana po raz pierwszy w roku 1962, w moje ręce trafiła w edycji z 1984 roku. Nakład - 30 000 egzemplarzy. Pozazdrościć! Dzisiaj normy wydawnicze są dziesięć razy mniejsze... Ale to tak - na marginesie dyskusji o upadku czytelnictwa.
"Siedem krów tłustych" jest fabularną opowieścią o Franzu Winklerze, self-made-manie, który stworzył Katowice. Rzecz dzieje się oczywiście na Górnym Śląsku, w pierwszej połowie XIX stulecia. Odsłania przed Czytelnikiem nie tylko losy samego Winklera, lecz także osób z jego otoczenia. Obu żon, pracodawcy, przyjaciół i... wrogów, na czele z tajemniczym Karolem Godulą. Bogaczem, który podobnie jak Winkler, sam doszedł do swej potęgi. Jednak inaczej, niż przybyły na Śląsk z innej części Prus "Pan Katowic", Godula jest stąd - to Ślązak urodzony w podgliwickich Przyszowicach. Jako taki nie zasługuje na uznanie pruskiego króla, ani jego bogatych oraz arystokratycznych poddanych.
Za to Winkler owszem, skoro z rąk swego władcy otrzymuje nawet tytuł szlachecki. W dowód zasług rzecz jasna. Czy za pieniądze? Tego nie wiem.
Powieść Błahutowej czyta się nieźle, o ile uda się uwolnić o nieznośnego moralizowania na styku polskości z niemieckością. W moim odczuciu nieco zbyt wiele tu narodowościowej pogardy, jaką napływowi, nie-śląscy bohaterowie okazują miejscowym, prostym, brudnym i biednym śląskim robotnikom, których za marne grosze zaganiają do pracy w swych hutach, kopalniach i fabrykach. Wydaje mi się, że główną rolę grała tu raczej niechęć międzyklasowa, nie zaś narodowa, ale... może...
Miasto pod Łuną Maria Klimas-Błahutowa
8,0
Powieść jest ciekawa i dobrze napisana. Jednak z prawdą historyczną się tu specjalnie nie spotkamy. Najbardziej utkwiła mi w pamięci wzmianka na temat operacji Barbarossa (atak III Rzeszy na ZSRR). Praktycznie pominięto początkowy brak możliwości stawienia oporu ze strony Armii Czerwonej. Stwierdzono, że "Hitler dostanie po łapach od Narodów ZSRR". Dziś wiemy, jak entuzjastycznie witano Niemców na Ukrainie... Z drugiej strony mamy tu opis niemieckiej tyranii i masę innych typowo martyrologicznych wątków. Przykładem jest przejmująca publiczna egzekucja grupy robotników na dziedzińcu huty. Robotnicy, którzy zakładają coś w rodzaju podziemia komunistycznego w Hucie Seweryna są wspaniali, kapitaliści zaś oczywiście źli.