Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać211
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ewa Bury
0
0,0/10
Pisze książki: czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
0,0/10średnia ocena książek autora
52 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowa Fantastyka 360 (9/2012) Jeff VanderMeer
6,4
Kto powiedział, że początek września musi zwiastować wyłącznie ponurą jesień i powrót do szkoły? Mi przełom sierpnia i września przyniósł miłą niespodziankę w postaci kolejnego numeru "Nowej Fantastyki"! Redakcja tego okołofantastycznego miesięcznika już w tym miesiącu rozpoczęła świętowanie trzydziestolecia istnienia na rynku. Z czystym sercem po lekturze wrześniowej dawki artykułów, informacji i opowiadań mogę powiedzieć, że życzę "Nowej Fantastyce" kolejnych owocnych jubileuszy.
Czego możemy spodziewać się po najnowszym numerze? Przede wszystkim trzymającej poziom, solidnej dawki opowiadań. W pamięć zapadły mi szczególnie dwa z nich - "Do zwartego zaklęcia" Adama Synowca oraz "Opowiastki o siedmiu dżinach" Mike'a, Lindy i Louise Careyów. Pierwsze opowiadanie to bardzo dobra opowieść o wędrownym magu, który para się udoskonalaniem zbrój, ale i szeroko pojętą rozrywką (pewnie stąd odkładający się tzw. "mięsień piwny", a także utrata zdolności sprawnego wsiadania i zsiadania z konia). Brzmi mało ekscytująco, ale zagłębiając się w fabułę opowiadania, można dostrzec kunszt autora w kwestii budowania napięcia. Adam Synowiec wprowadza też kilka ciekawych pojęć, takich jak czarpancerz i czarkrwiści - dobrze wiedzieć, że nie wszyscy autorzy opierają się na utartych schematach i szukają drogi do bycia oryginalnymi. Zauważyłam zresztą, że miesięcznik stawia na oryginalność nadsyłanych do druku prac, co jest moim zdaniem bardzo dobrym posunięciem, bo dzięki temu mamy szansę zapoznać się z wieloma stylami, pomysłami i wizjami świata fantasy. Jak na mój gust niektóre z tych pomysłów są czasami aż nazbyt oryginalne, ale jeszcze mi się nie zdarzyło, bym wśród ekscentrycznych, momentami wręcz dziwnych, opowiadań, nie znalazła takiego, które mi się spodoba. Drugie z wymienionych przeze mnie opowiadań, czyli "Opowiastki o siedmiu dżinach", przywodzi na myśl tajemnicze legendy, w które nikt nie chciał uwierzyć. Opowiadane w charakterystyczny sposób dodają pracy uroku i niepowtarzalności - mamy tu do czynienia z historiami ludzi, którzy nieopatrznie odwiedzili te nadprzyrodzone istoty, nie przemyślawszy swoich życzeń (które dżiny często spełniały dosłownie). Wypada w tym miejscu podkreślić, że właśnie to opowiadanie jest pierwszą z wielu atrakcji, jakie redakcja "Nowej Fantastyki" przygotowała dla nas z okazji swojego święta. Chociażby z tego względu warto więc się z nim zapoznać.
Kontynuując wycieczkę po wrześniowym numerze, trzeba właściwie cofnąć się do jego początku i rzucić okiem na felieton Jakuba Ćwieka pt.: "Język Einsteina i ufolodzy", w którym jak zwykle w typowy dla siebie, błyskotliwy i lekko prześmiewczy sposób, komentuje różne wydarzenia. Tym razem padło na konwenty i kwestię tego, dlaczego nie warto ukrywać swojego zainteresowania fantastyką. Całkowicie zgadzam się z autorem: bycie fantastą nie umniejsza naszej inteligencji i nie jest powodem do wstydu. Wręcz przeciwnie - jest to dowód na to, że mamy wyobraźnię i potrafimy łączyć rzeczywistość i naukę z fikcją i wyimaginowanym światem.
Idąc dalej, warto zapoznać się z tekstem Jana Żerańskiego, który w przystępnej formie prezentuje nam sylwetkę Karola Dickensa, przy okazji nawiązując do premierowej książki "Drood", której słynny pisarz jest bohaterem. Tak jak nigdy nie interesowałam się Dickensem, tak po lekturze tego artykułu mam niepohamowaną ochotę, by nadrobić zaległości. Także tekst "Dziedzictwo Diuny" wywołuje we mnie podobne uczucia, zwłaszcza gdy wezmę pod uwagę to, że "Diuna" Herberta to wzorzec dla science-fiction. Już pierwsze zdanie lidu krzyczy, że jest dla gatunku tym, czym "Władca Pierścieni" dla fantasy. Czy rzeczywiście tak jest? Myślę, że warto się przekonać na własne oczy.
Wspaniale, że "Nowa Fantastyka" nie zamyka się na tematy inne niż literatura. Tym sposobem we wrześniu możemy się zapoznać z arcyciekawymi artykułami dotyczącymi filmu. Pierwszy z nich, "Domowe piekiełko" to nic innego jak analiza rynku horrorów, zaś drugi, "Chaos absolutny", nawiązuje do bogatej w kłopoty realizacji kultowej "Pamięci absolutnej" z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli głównej oraz jej remake'u, który aktualnie możemy oglądać w kinach.
Jeśli dodamy do tego standardowe zapowiedzi, recenzje filmów i książek, a także wywiad z Davidem Weberem na dokładkę, otrzymamy naprawdę ciekawy materiał, z którym warto się zapoznać w wolnej chwili, gdy za oknem szaro, ponuro i pada. Zastanawiam się, czym zaskoczy nas redakcja w przyszłym miesiącu? Mam nadzieję, że jeszcze większą ilością tekstów i opowiadań, które zapadną mi w pamięć równie mocno, co "Do zwartego zaklęcia".
Nowa Fantastyka 360 (9/2012) Jeff VanderMeer
6,4
Nowa Fantastyka to miesięcznik wydawany z myślą o fanach fantastyki - zarówno literackiej, jak i filmowej. Czasopismo wydawane przez wydawnictwo Prószyński Media w swoim wrześniowym wydaniu zawarło wiele interesujących tematów, takich jak wywiad z Davidem Weberem - autorem monumentalnego cyklu Honor Harrington, co nieco o naszej planecie, czyli Płaska Ziemia z lamusa, a także Powrót strażników, czyli kilka słów o wielkim come back niektórych bohaterów. O tym i innych artykułach trochę więcej już za chwilę...
Nowa Fantastyka jest czasopismem, które już w październiku będzie miało aż 30 lat! Z tej okazji zorganizowano jubileuszowy konkurs na opowiadanie, które trzeba nadesłać na adres redakcji do końca bieżącego roku. Najlepsze opowiadania zostaną nagrodzone publikacją na łamach miesięcznika, a ich autorzy otrzymają honoraria, więc warto poświęcić chwilę wolnego czasu na napisanie coś naprawdę dobrego - zwłaszcza, że czasu jest strasznie dużo!
Począwszy od najważniejszych zapowiedzi tego miesiąca, zbliżamy się do felietonu dotyczącego Języka Einsteina i ufologów. Chcąc zgłębić historię o zbliżającej się premierze Drood - książki autorstwa Dana Simmonsa, a także dowiedzieć się nieco o Karolu Dickensie, polecam zapoznać się z artykułem Jana Żerańskiego. Wrześniowe wydanie czasopisma wyda się dość ekscytujące zwłaszcza dla wielbicieli horrorów, o których wspomina Piotr Pieńkosz w Domowym piekiełku. Podobnie jak w poprzednim numerze, tak i w tym nie brakuje artykułu o Pamięci absolutnej ze Schwarzeneggerem w roli głównej. Jest to dopełnienie pierwszej części artykułu z wydania sierpniowego.
Kolejnym tematem z okładki jest Dziedzictwo Diuny, czyli porównanie dzisiejszego science-fiction do tego z czasów premiery Diuny, która miała miejsce w 1965 roku. Tym artykułem kończymy część tematyczną i rozpoczynamy czytanie aż 45 stron opowiadań, którymi w tym miesiącu zaszczycili nas polscy i zagraniczni autorzy. Zbliżając się do końca mamy okazję zapoznać się z rewelacyjnym felietonem dotyczącym początków w pisaniu i rad dla początkujących. Chcąc dowiedzieć się, jak każdy debiutujący autor powinien zacząć swoją literacką przygodę, warto jest przeczytać Rady dla piszących. Kończąc lekturę, mamy przed sobą kilka stron krótkich recenzji nt. filmów, książek i komiksów, które niedawno weszły na polski rynek, czyli to, co w każdym wydanie magazynu Nowa Fantastyka :)
http://oczami-czytelnika.blogspot.com/2012/09/nowa-fantastyka-360-92012.html