Jestem powołany, aby czynić to lub być tym, do czego nikt inny nie jest powołany, mam swe miejsce w Bożych planach na bożej ziemi, którego n...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
John Henry Newman
18
7,7/10
Urodzony: 21.02.1801Zmarły: 11.08.1890
Błogosławiony Kościoła katolickiego, angielski kardynał, filozof, teolog, pisarz, konwertyta. Najwybitniejszy przywódca anglokatolicyzmu. Jeden z liderów Ruchu Oksfordzkiego. Starszy brat Francisa Williama.
7,7/10średnia ocena książek autora
72 przeczytało książki autora
271 chce przeczytać książki autora
12fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Sumienie chrześcijańskie. List do księcia Norfolk
John Henry Newman
6,5 z 13 ocen
39 czytelników 3 opinie
2019
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Tylko ten, kto wie gdzie stoi, potrafi podać kierunek, w którym chce iść.
4 osoby to lubiąPragnę laikatu nie aroganckiego, pochopnego w mowie, rozgorączkowanego, lecz ludzi którzy znają swoją religię, zagłębiają się w nią, którzy ...
Pragnę laikatu nie aroganckiego, pochopnego w mowie, rozgorączkowanego, lecz ludzi którzy znają swoją religię, zagłębiają się w nią, którzy wiedzą na czym stoją, wiedzą czego się trzymać a czego nie, którzy znają dobrze swe credo, którzy znają historię tak dobrze, iż mogą jej bronić.
4 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Kazania John Henry Newman
8,7
Jeśli w kimś zagasł już płomyczek wiary, być może Kazania Newmana będą w stanie go wzbudzić na nowo.
Jeśli u kogoś ów płomyczek tylko się nieśmiało tli, Kazania prawdopodobnie mocniej go podsycą.
Co do samych Kazań, są gorsze i lepsze, ale część jest tak wyśmienita, że albo potrafi mocno chwycić za ramiona i wstrząsnąć, albo żelazną ręką chwycić za serce duszy i wykonać masaż przywracający życie.
Szczególnie ostatnie kazanie „Chrystus ponad wodami” jest godne uwagi. Niby ma prawie dwieście lat, a jak idealnie pasuje do naszej rzeczywistości.
Jedno z kazań bezpośrednio odnosi się do Świętej Moniki, matki Świętego Augustyna i dobrze jest wcześniej przeczytać „Wyznania”.
-----------------------------------
A jeśli mnie zapytają, dlaczego wierzę w Boga, odpowiadam, że dlatego, iż wierzę w siebie, ponieważ czuję, że jest niemożliwe wierzyć w moje własne istnienie (a tego faktu jestem zupełnie pewny) bez wierzenia także w istnienie Tego, który żyje jako Istota Osobowa, wszystko widząca, wszystko osądzająca w moim sumieniu.
Chcieć wzniecić w ludziach wiarę za pomocą argumentów logicznych jest równie niedorzecznym, jak mniemać, że można stworzyć wiarę wymuszając ją torturami.
Sumienie jest prawem naszego ducha, ale go przewyższa; upomina nas, pozwala poznać odpowiedzialność i obowiązek, obawę i nadzieję… Jest zwiastunem Tego, który tak w świecie natury, jak i łaski, mówi do nas przez zasłonę, poucza nas i nami kieruje. Sumienie jest pierwszym ze wszystkich namiestników Chrystusa.
Świat wydaje się po prostu zadawać kłam tej wielkiej prawdzie, której cała moja istota jest tak pełna, a wpływ tego na mnie jest wobec tego z konieczności taki, że wprowadza równe zamieszanie, jakby przeczył, że ja sam istnieję. Jeśli popatrzyłbym w zwierciadło i nie zobaczył mojej twarzy, miałbym ten sam rodzaj uczucia, jakie rzeczywiście mnie nawiedza, kiedy spoglądam na ten żyjący zapracowany świat i nie widzę w nim odbicia Stwórcy. […] Gdyby nie ten głos, mówiący tak jasno w moim sumieniu i sercu, byłbym, gdy spoglądam na świat, ateistą, panteistą czy politeistą. […] Widok świata jest niczym innym jak litanią proroka, pełną „lamentów i żałoby i boleści”.
Oglądać świat tak długi i szeroki, jego rozmaite dzieje […] wszystko to jest wizją sprowadzającą zawrót głowy i przerażenie i narzuca umysłowi poczucie głębokiej tajemnicy, która leży całkowicie poza możliwością rozwiązań ludzkich.
O wyższości katolicyzmu John Henry Newman
7,4
Z dumą, bez półśrodków i bez poprawności politycznej. Tak napisał książkę kardynał Jan Henryk Newman. Czytając nie miałem pojęcia, że słowa zapisano przed półtora wieku! Są przecież tak aktualne. A z drugiej strony tak jasno i pewnie wyrażone, że przywodzą na myśl niezgodność z dzisiejszymi ideami ekumenizmu. Zamiast zacierać różnice między protestanckimi religiami a katolicyzmem - autor wskazuje na ich genezę i niemożliwość połączenia. Pewnie niejeden mógłby zarzucić wąskie horyzonty myślowe autorowi - patrzenie na świat tylko przez pryzmat katolicyzmu. Ale autor był konwertytą - i doskonale znał religię protestancką. Któż więc lepiej mógł się wypowiedzieć w temacie.
Książka mimo krótkiej formy zachwyca prostotą treści i głęboką wiarą autora, którą pragnie się on dzielić z czytelnikami. Z pewnością cenna to lektura dziś, gdy tak bardzo próbują niektórzy zacierać granice, których, jak wskazuje autor, zatrzeć nie sposób.